[Aktualizacja 18:00] W ostatnim czasie pojawiały się nieoficjalne informacje, jakoby Amerykanie łagodzili swoje podejście do tej kwestii. Te plotki zdementowała jednak rzeczniczka Białego Domu, Sarah Huckabee Sanders, mówiąc, że stanowisko Stanów Zjednoczonych w sprawie porozumienia paryskiego się nie zmieniło. Amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson oświadczył po południu, że USA mogłyby pozostać w porozumieniu, jeśli zostaną spełnione odpowiednie dla Stanów Zjednoczonych warunki.
"Prezydent (Donald Trump) powiedział, że jest otwarty na ustalenie warunków, pod którymi USA będą mogły pozostać zaangażowane z innymi w to co do czego wszyscy się zgadzamy, iż jest trudnym problemem" - dodał Tillerson.
Dziennik "Wall Street Journal" podał w sobotę powołując się na unijnego komisarza ds. klimatu Miguela Canete, że prezydent Trump dokona rewizji warunków porozumienia paryskiego dotyczących USA, ale Stany Zjednoczone nie wycofają się z zawartego porozumienia. "USA poinformowały, że nie będą renegocjować porozumienia paryskiego, ale będą próbowały zrewidować warunki, na których będą mogły działać w ramach tej umowy" - powiedział Canete.
Biały Dom w wydanym w sobotę oświadczeniu zaprzeczył doniesieniom "WSJ". "Nie nastąpiła zmiana stanowiska USA w sprawie porozumienia paryskiego. Prezydent dał jasno do zrozumienia, że jeśli USA nie będą mogły powrócić do porozumienia na warunkach bardziej korzystnych dla naszego kraju, to się z niego wycofają" - napisano w komunikacie.
Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia paryskiego na mocy decyzji prezydenta Trumpa, który 1 czerwca ogłosił, że jego kraj "całkowicie wstrzymuje wprowadzanie w życie niewiążącego porozumienia paryskiego oraz drakońskich finansowych i gospodarczych obciążeń, jakie umowa ta nakłada na USA".
Przyjęte w grudniu 2015 roku na konferencji klimatycznej ONZ w Paryżu porozumienie ratyfikowało dotąd 147 państw, a USA uczyniły to we wrześniu ubiegłego roku. Zobowiązały się do podjęcia działań na rzecz ograniczenia wzrostu średniej temperatury na świecie do wyraźnie mniej niż 2 stopni Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną. Wymaga to zredukowania globalnej emisji gazów cieplarnianych, w której udział USA wynosi według porozumienia paryskiego 17,89 proc. Wyprzedzają je pod tym względem tylko Chiny z udziałem 20,09 proc.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)afp&wczesn/md/kry/PAP
























































