Zatrzymanych w śledztwie dot. nieprawidłowości w RARS b. dyrektor biura prezesa Rady Ministrów Annę W. oraz właściciela agencji PR Pawła K. sąd aresztował na trzy miesiące - wynika z informacji prokuratury. Mąż Anny W., Marek, będzie mógł wyjść na wolność za poręczeniem majątkowym.


W środę na polecenie prokuratora ze śląskiego pionu PZ PK funkcjonariusze CBA zatrzymali kolejne trzy osoby w śledztwie dot. nieprawidłowości w RARS. W czwartek po południu PK poinformowała media o przedstawionych im zarzutach i skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowy areszt dla wszystkich podejrzanych.
Jak wynika z informacji prokuratury, sąd uwzględnił wniosek odnośnie Anny W. i Pawła K. Oboje zostali aresztowani na trzy miesiące. Wobec Marka W. sąd zdecydował o zastosowaniu poręczenia majątkowego w wysokości 200 tys. zł.
Po południu prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej poinformowała, że zatrzymani usłyszeli sześć zarzutów. Annie W. i Pawłowi K. przedstawił zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co może grozić do 12 lat więzienia.
Ponadto Paweł K. usłyszał zarzuty powoływania się na wpływy w instytucji publicznej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w postaci udzielenia zamówień publicznych na dostawę maseczek chirurgicznych. „W zamian za to żądał udzielenia korzyści majątkowej w jednym postępowaniu powyżej 600 tys. zł. W drugim natomiast kwoty ponad 1 mln 600 tys. zł”. - podała prok. Calów-Jaszewska.
Anna W., prócz zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, dostała zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 3,5 mln zł w zamian za wpływanie na udzielenie zamówienia publicznego na dostawę agregatów prądotwórczych. „Anna W. żądała korzyści majątkowej w kwocie 5 mln zł. Natomiast uzyskała korzyść majątkową w kwocie 3,5 mln zł” - uściśliła prokurator.
Marek W. usłyszał natomiast zarzut udzielenia pomocy Annie W. w przyjęciu korzyści majątkowej. „Jego rola dotyczyła ustalenia miejsca odebrania kwoty korzyści majątkowej, jak również terminu i sposobu przekazania” - wyjaśniła prok. Calów-Jaszewska.
Dodała, że podstawą skierowania do Sądu Rejonowego Katowice Wschód wniosku o zastosowanie wobec wszystkich trzech osób tymczasowego aresztu na trzy miesiące była obawa matactwa, a także zagrożenie wysoką karą.
Prokurator potwierdziła, że osobą, która wręczała łapówkę miał być Paweł Sz. i dotyczy to zamówień publicznych, w których oferentem był Paweł Sz.
Śledztwo ws. nieprawidłowości w działalności RARS śląski pion PK prowadzi od 12 kwietnia 2024 r. Wszczęto je 1 grudnia 2023 r. w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie i powierzono do prowadzenia CBA, Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu i Biuru Spraw Wewnętrznych Policji.
Podstawą wszczęcia postępowania były materiały zgromadzone przez CBA i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Według PK zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że przy wykonywaniu zadań w RARS dopuszczono się nadużyć obejmujących przepisy pozwalające Agencji na pominięcie procedur określonych Prawem zamówień publicznych.
Śledczy zgromadzili obszerną dokumentację z działalności RARS, przeprowadzili oględziny zawartości nośników zabezpieczonych w sprawie, poddali oględzinom ponad 30 historii rachunków bankowych i przesłuchali ponad 50 świadków. Pozyskali również raport z audytu wewnętrznego przeprowadzonego w RARS i raport z dochodzenia przeprowadzonego w Agencji przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).
"11 stycznia 2023 r. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych reprezentowana przez ówczesnego jej prezesa Michała K. podpisała bowiem umowę z Komisją Europejską o dofinansowanie projektu dotyczącego zakupu agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy. Raport OLAF stwierdził nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z tego grantu unijnego i wskazał, że jego szacunkowa wartość wyniosła 91 972 360,00 euro" – podała Prokuratura Krajowa.
Do tej pory w śledztwie przedstawiono łącznie 21 zarzutów ośmiu osobom w tym b. prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także Pawłowi S. Zarzuty dotyczą w szczególności udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, prania brudnych pieniędzy i powoływania się na wpływy w instytucji publicznej. Obejmują też nieprawidłowości w wydatkowaniu przez Agencję nie mniej niż 340 mln zł.
Trzech podejrzanych pozostaje w areszcie tymczasowym w Polsce. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył o kolejne 60 dni, do 28 marca, areszt twórcy Red is Bad Pawłowi S.
W śląskim wydziale PK w Katowicach usłyszał on zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz prania brudnych pieniędzy.
Z kolei wobec zatrzymanego w Wielkiej Brytanii b. szefa RARS Michała K. toczy się w tym kraju postępowanie ekstradycyjne. 22 stycznia Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku jego obrońcy o wydanie Michałowi K. listu żelaznego.
W środę sąd zdecydował, że Michał K. może opuścić areszt za kaucją, która według brytyjskiego prawa jest podzielana na zabezpieczenie wynoszące 200 tys. funtów i poręczenie majątkowe równe 365 tys. funtów. (PAP)
mtb/ kon/ mas/ zm/