REKLAMA

SLD składa wniosek o samorozwiązanie Sejmu

2015-06-11 11:34
publikacja
2015-06-11 11:34
SLD składa wniosek o samorozwiązanie Sejmu
SLD składa wniosek o samorozwiązanie Sejmu
/ EastNews

Tylko klub Zjednoczonej Prawicy jest gotów poprzeć wniosek SLD o skrócenie kadencji Sejmu. PiS ma wstrzymać się od głosu, a pozostałe kluby będą przeciwko. Kluby SLD i ZP liczą łącznie 50 posłów, a do skrócenia kadencji Sejmu potrzebne jest minimum 307 głosów.

Klub SLD złożył w czwartek wniosek o skrócenie kadencji Sejmu. Politycy Sojuszu uzasadniają, że trzeba skrócić czas destabilizacji w rządzie, który oznacza destabilizację państwa i zniechęca Polaków do bycia aktywnymi obywatelami.

Posłanka SLD, Anna Bańkowska
Posłanka SLD, Anna Bańkowska (fot. Andrzej Hulimka / EastNews)

"Od dawna sytuacja polityczna w kraju jest niepewna, natomiast od wczoraj wszyscy jesteśmy świadkami jawnej już destabilizacji w rządzie, w Platformie Obywatelskiej, co oznacza de facto destabilizację państwa" - powiedziała na konferencji prasowej posłanka SLD Anna Bańkowska.

Jak dodała, żeby "zaoszczędzić Polakom wielomiesięcznych kłótni między rządzącym obozem Platformy Obywatelskiej i Polskim Stronnictwem Ludowym a Prawem i Sprawiedliwością, dla dobra Polski" SLD złoży projekt uchwały dotyczący skrócenia kadencji Sejmu.

Poseł SLD Marek Balt "skandalem" nazwał ogłoszone w środę rezygnacje trzech ministrów - Bartosza Arłukowicza, Andrzeja Biernata i Włodzimierza Karpińskiego - oraz marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego, do których, jak mówił, doszło dla dobra PO.

"Ci ludzie nigdy nie powinni pełnić żadnych publicznych funkcji w państwie. Oni przecież pracują dla Polski, oni byli ministrami konstytucyjnymi, odpowiadali tylko przed konstytucją, a tutaj wypowiadali się, że rezygnują dla dobra Platformy Obywatelskiej (...). My składamy ten projekt uchwały o skróceniu kadencji Sejmu dla dobra Polski, nie dla dobra partii politycznych" - powiedział Balt.

Poseł Balt powiedział w czwartek, że w obecnej sytuacji SLD chce, aby wyłoniła się nowa większość parlamentarna, która będzie miała mandat społeczny. "Niestety obecna koalicja rządowa utraciła ten mandat społeczny. Trzeba ten cały rząd zdymisjonować" - stwierdził poseł SLD.

PO: "Nie ma powodu do rozwiązania Sejmu", "Groteskowa inicjatywa"

Nie ma żadnych powodów do samorozwiązania Sejmu, bo nie ma żadnej destabilizacji państwa - oświadczyła w czwartek w rozmowie z PAP rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Odniosła się w ten sposób do zapowiedzi SLD złożenia wniosku o skrócenie kadencji Sejmu.

"Nie ma żadnych powodów do samorozwiązania Sejmu, wybory są w październiku, Sejm powinien dokończyć sprawy, które rozpoczął. Rozumiem, że SLD ma bardzo duże problemy i w sondażach znika ze sceny politycznej, ale to nie znaczy, że my mamy przestać pracować" - powiedziała Kidawa-Błońska.

Jak podkreśliła, wbrew temu co mówią politycy Sojuszu "nie ma żadnej destabilizacji państwa". "Rząd i Sejm pracują normalnie, a zmiany w rządzie były i zawsze mogą mieć miejsce. Premier Ewa Kopacz ma silny mandat, są realizowane zadania z expose, państwo działa normalnie" - zapewniła rzeczniczka rządu.

Poseł PO Stefan Niesiołowski nazwał inicjatywę SLD "groteskową". "Partia, która na 2 proc. poparcia, żąda, żeby decyzję o samorozwiązaniu Sejmu podjęły partie, które mają 30 proc. poparcia. To tak, jak Palikot żąda dymisji całego rządu, a ma jeden procent poparcia, w granicach błędu statystycznego. Ci ludzie są śmieszni, groteskowi" - powiedział Niesiołowski w rozmowie z PAP.

Dymisje w rządzie

Premier Ewa Kopacz przedstawiła w środę decyzje podjęte w związku z ujawnieniem akt ze śledztwa ws. tzw. afery podsłuchowej i polityczne konsekwencje sprawy prywatnych rozmów ministrów i polityków PO, które zostały podsłuchane i nielegalnie nagrane w warszawskich restauracjach od lipca 2013 r., a upublicznione latem 2014 roku w mediach.

W środę premier Ewa Kopacz poinformowała, że z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera zrezygnował Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostaje szefem KPRM). Decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu podjął Radosław Sikorski.

Kopacz powiedziała, że rozmawiała z osobami, które pojawiają się na taśmach. Podkreśliła, że z satysfakcją może powiedzieć, że osoby, które są "ofiarami tych nielegalnych podsłuchów", wykazały się "szczególną odpowiedzialnością za państwo, a nie przywiązaniem do swoich stanowisk". Jak zaznaczyła, w okresie wyborczym Polacy czekają na programy i propozycję partii i PO ma dzisiaj "bardzo konkretną propozycję", a ona sama chce zrealizować zobowiązania z expose, co - jak zapewniła - jest w stanie zrobić.

Kopacz, która kieruje też PO, stwierdziła, że dopóki jest premierem, nie pozwoli "na grę taśmami w tej kampanii". Jednocześnie w imieniu PO przeprosiła wyborców swojej partii.

Co oznacza skrócenie kadencji Sejmu?

Zgodnie z konstytucją Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów, czyli potrzebnych jest do tego 307 głosów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza też skrócenie kadencji Senatu. Po podjęciu takiej decyzji, przyspieszone wybory muszą się odbyć nie później niż w ciągu 45 dni od dnia skrócenia kadencji.

Poprzednio Sejm skrócił swoją kadencję - rozpoczętą w 2005 roku - we wrześniu 2007 r. Wnioski o skrócenie kadencji złożyły wówczas kluby PO i PiS. PO i SLD uzasadniały wtedy konieczność zakończenia przed terminem kadencji parlamentu i rozpisania kolejnych wyborów, sytuacją po zawarciu przez PiS koalicji z Samoobroną i LPR - posłowie opozycji oceniali, że Polską pod rządami PiS wstrząsały "narastające kryzysy polityczne, mające swe źródła w jakości koalicji rządzącej i sposobie sprawowania przez nią rządów".

Z kolei PiS stwierdzał, że kadencję trzeba skrócić ze względu na utratę w sierpniu 2007 r. większości parlamentarnej przez rząd i na prowadzenie przez "awanturniczą" opozycję destrukcyjnej polityki polegającej na uniemożliwianiu normalnej pracy parlamentu. Koalicja z Samoobroną i LPR została zerwana przez PiS w związku z tzw. aferą gruntową - CBA przeprowadziło wówczas operację specjalną zakończoną wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" gruntu na Mazurach w kierowanym przez ówczesnego wicepremiera i szefa koalicyjnej Samoobrony Andrzeja Leppera Ministerstwie Rolnictwa. (PAP)

"Niech SLD nie przeszkadza tym, którzy chcą pracować w parlamencie"

Premier Ewa Kopacz powiedziała w czwartek, że jeśli ktoś nie widzi powodu, dla którego jest potrzebny w parlamencie, to niech nie przeszkadza tym, którzy jeszcze przez 4 miesiące chcą pracować dla Polaków. To komentarz do zapowiedzi SLD złożenia wniosku o skrócenie kadencji Sejmu.

Trzeba skrócić czas destabilizacji w rządzie, który oznacza destabilizację państwa i zniechęca Polaków do bycia aktywnymi obywatelami - uzasadniają swój wniosek politycy Sojuszu.

"Jeśli jest ugrupowanie, które mówi, że dzisiaj należy rozwiązać Sejm, to po pierwsze musi znać realia i regulamin (Sejmu), do tego (samorozwiązania Sejmu) potrzebne jest 307 głosów. Jeśli ktoś nie widzi powodu, dla którego byłby potrzebny w parlamencie, nie ma dla siebie zajęć, to niech nie przeszkadza tym, którzy przez cztery miesiące jeszcze te zajęcia mają" - powiedziała Kopacz w czwartek dziennikarzom w Brukseli.

Premier zadeklarowała też, że nie boi się trudnych decyzji. "Te trudne decyzje podjęłam w środę, od wczoraj po prostu moja ekipa ruszyła do pracy, my mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia, to są ustawy, które obiecałem podczas swojego expose, to są ustawy, które dzisiaj służą Polakom, a nie podgrzewaniu atmosfery politycznej. (...) To jest czas wytężonej pracy" - podkreśliła szefowa rządu.

krm/ mok/ abr/

Źródło:PAP
Tematy
Najtańsze rachunki dla firm. Sprawdź, gdzie nie przepłacisz
Najtańsze rachunki dla firm. Sprawdź, gdzie nie przepłacisz

Komentarze (72)

dodaj komentarz
~Precz_z_komuną
Na jesieni wyprowadzicie sztandar.
~Balsam
miler wielokrotnie się skompromitował dlatego jest niewiarygodny . Sam powinien rozwiązać swoja kanapę kolesiów która jest istnieje tylko po to aby być blisko lub przy samym przy korycie i załatwiać własne interesy pod przykrywka czerwonego sztandaru.
~tynn
Tym ludziom odbilo w dekiel. 3 procent poparcia a najmądrzejsi w Polsce. I to przebieranie nozkami do koalicji z PiSem.. Zenada.
~hmmmmm
SLD zniszczyły najbardziej ten kraj... zniszczyło przede wszystkim zbrojeniówkę...
~S_49
Kolejny babol SLD, po propozycji Gawkowskiego o zmianie nazwy partii. Co za bezmyślność.
~hm
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~ark
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~plazowicz
- Robię co mogę dla dobra Polski. Powiedział facet w garniturze siedzący na sedesie.
~endi
A ja proponuję aby przy okazji i SLD się rozwiązało , dosyć komuny i POstkomuny w naszym życiu
~gość
Tzn... chcesz aby wszyscy z sejmu zniknęli... łącznie z Korwinem, Pisem, Kukizem... każdy każdy każdy....

Powiązane: Sejm

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki