REKLAMA
PROMOCJA CITI I BANKIER.PL

Rząd policzy nie tylko pustostany? Jest pomysł rejestru mieszkań z celem ich wykorzystania, ale problemów nie brakuje

Andrzej Prajsnar2025-01-01 06:00
publikacja
2025-01-01 06:00

Pojawił się ministerialny pomysł utworzenia ewidencji mieszkań (nie tylko pustych). Jednak wcześniejsze działania państwa utrudniają realizację tego pomysłu.

Rząd policzy nie tylko pustostany? Jest pomysł rejestru mieszkań z celem ich wykorzystania, ale problemów nie brakuje
Rząd policzy nie tylko pustostany? Jest pomysł rejestru mieszkań z celem ich wykorzystania, ale problemów nie brakuje
fot. Dragos Asaftei / / Shutterstock

Czytelnicy Bankier.pl niedawno mogli przeczytać przygotowany przez portal RynekPierwotny.pl artykuł na temat ewentualnego opodatkowania pustostanów, który wzbudził spore zainteresowanie. Dość szybko pojawił się temat na kolejny artykuł powiązany z polityką mieszkaniową. Wszystko za sprawą pomysłu, który niedawno ogólnie zaprezentował wiceminister rozwoju i rechnologii Tomasz Lewandowski z Lewicy.

Chodzi o stworzenie specjalnego rejestru mieszkań (nie tylko pustostanów). Taki rejestr obejmujący również mieszkania na wynajem i lokale wykorzystywane na własne potrzeby miałby ułatwić prowadzenie dobrej polityki mieszkaniowej. Problem polega na tym, że państwo swoimi wcześniejszymi działaniami samo utrudniło sobie stworzenie takiej ewidencji.

Nieruchomościowe dane, czyli ćwierć wieku kłopotów

Zbieranie informacji o nieruchomościach to w Polsce temat kłopotliwy. Nie tylko dlatego, że rodacy z zasady dość nieufnie odnoszą się do takich działań państwa. Można również zauważyć inny problem. Mianowicie samo państwo przez ostatnie 25 lat wykazało się wręcz kompromitującą słabością w zakresie zbierania i porządkowania informacji nieruchomościowych. Przygotowania do budowy Zintegrowanego Systemu Katastralnego (później przemianowanego na Zintegrowany System Informacji o Nieruchomościach - ZSIN) rozpoczęły się pod koniec minionego stulecia.

Po ćwierćwieczu możemy stwierdzić, że prace dotyczące ZSIN-u zostaną zakończone raczej nieprędko. Wiceminister Lewandowski zapytany o ZSIN odpowiedział, że: „Proces standaryzacji i łączenia różnych systemów informatycznych z informacjami o nieruchomościach ma teraz wyznaczoną datę uruchomienia na 2035 rok (…)”. To ważna informacja również w kontekście wprowadzenia powszechnego podatku katastralnego, gdyż taki temat wraca systematycznie jako medialny straszak. Warto przypomnieć, że Zintegrowany System Informacji o Nieruchomościach mógłby w przyszłości posłużyć jako baza do masowej wyceny katastralnej.     

O tym jak państwo polskie komplikuje sobie działanie

Wróćmy jednak do pomysłu utworzenia ewidencji mieszkań (Centralnej Ewidencji Lokali - CEL). Już na wstępie realizacja tej koncepcji jest utrudniona ze względu na słabość państwa w zakresie porządkowania nieruchomościowych danych. W przeciwnym razie nie pojawiłby się (w gruncie rzeczy dość prowizoryczny pomysł) stworzenia CEL na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Wspomniana ewidencja CEEB zawiera nie tylko dane na temat źródeł ciepła z budynków (w tym domów) oraz lokali, ale również informacje dotyczące adresów nieruchomości oraz imion i nazwisk właścicieli. Ukończony system ZSIN byłby jednak o wiele lepszą bazą do stworzenia ewidencji mieszkań, m.in. ze względu na jego powiązanie z ewidencją gruntów i budynków oraz rejestrami PESEL i REGON.    

Im więcej rozważań, tym więcej praktycznych pytań

Jeżeli zaczniemy rozważać koncepcję utworzenia specjalnej ewidencji mieszkań, to oczywiście pojawią się kolejne pytania i wątpliwości. Wywiad z wiceministrem Lewandowskim wskazuje, że każde mieszkanie miałoby posiadać indywidualny numer wraz z dodatkowymi literami sygnalizującymi sposób użytkowania tego lokum (m.in. potrzeby własne, wynajem długoterminowy, wynajem krótkoterminowy, pustostan). Rodzi się pytanie, jak miałaby przebiegać aktualizacja sposobu użytkowania lokum. Przypomnijmy, że obecnie obowiązek zgłaszania prywatnej umowy najmu bezpośrednio po jej zawarciu dotyczy tylko wynajmu okazjonalnego i jest realizowany poprzez poinformowanie fiskusa.

Rejestracja umów najmu oraz wynajmujących to rozwiązanie dość często stosowane za granicą (np. w Szkocji oraz Belgii). W przypadku Belgii zgłoszenia trafiają do rejestru prowadzonego przez resort finansów. Rejestracją wynajmujących ze Szkocji zajmuje się natomiast lokalny samorząd (council). Zarówno szkocki, jak i belgijski wynajmujący może załatwić formalności przez Internet. Można przypuszczać, że zgłoszenia najmu online byłyby możliwe także w Polsce.

A jak wyglądałyby kontrole spełnienia obowiązku zgłoszeniowego? Trudno powiedzieć. Nie wiemy również wiele o sposobie ewidencyjnego kwalifikowania pustostanów. Rząd może rozważać np. identyfikację pustych prywatnych lokali i domów na podstawie zużycia energii elektrycznej lub obowiązkowych zgłoszeń ich właścicieli.   

Dziury w rejestrach podatkowych ważniejszą kwestią?

Eksperci portalu RynekPierwotny.pl na marginesie dość swobodnych rozważań dotyczących ministerialnego pomysłu (na razie bardzo ogólnego) zwracają uwagę na inną kwestię związaną ze zbieraniem danych o nieruchomościach.

Chodzi o podatkowe ewidencje gmin tworzone na potrzeby obecnego podatku od nieruchomości. Jakość tych rejestrów czasem pozostawia sporo do życzenia. W skrajnych przypadkach mamy do czynienia z takimi sytuacjami, jak ta niedawno ujawniona w Opolu przez NIK.

Najwyższa Izba Kontroli po wylosowaniu 681 opolskich punktów adresowych stwierdziła, że aż 16% z nich nie było opodatkowanych. Wyniki innych kontroli NIK sugerują, że problemy gmin z identyfikacją podatników (zwłaszcza nowych) nie są zupełną rzadkością. To kolejny objaw nieruchomościowego bałaganu informacyjnego.

Źródło:

Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (69)

dodaj komentarz
trolley
tak a pro po katastru - jak zostanie ustawiona wycena? ano sami se ustawicie pod groźba kar administracyjnych i wyrywkowych kontroli po których posypia się takie kary że mało kto zaryzykuje nieprawdę w oświadczeniach XDXDXD - pojęcia nie macie do czego posunie się nierząd jak kasy zabraknie :) - jest tyle możliwości które znoszą tak a pro po katastru - jak zostanie ustawiona wycena? ano sami se ustawicie pod groźba kar administracyjnych i wyrywkowych kontroli po których posypia się takie kary że mało kto zaryzykuje nieprawdę w oświadczeniach XDXDXD - pojęcia nie macie do czego posunie się nierząd jak kasy zabraknie :) - jest tyle możliwości które znoszą naiwne opowieści Prajsnara dla pokrzepienia serca nieruchowych ynwestorków że "nie wprowadzą bo się nie da" :) da się i tylko poczekajcie po wyborach prezydenckich hre hre hre hre hre hre
fiat126p
Czy kary będą za "zaniżanie" wartości czy za "zawyżanie"?
A jaka wartość będzie "prawidłowa" według kontrolerów? Od wyceniaczy z certyfikatem?
Jedyną prawdziwą wartością jest cena na wolnym rynku, nie można ocenić wartości tego czym się handluje bo np. od dziesiecioleci rodzina mieszka we własnym
Czy kary będą za "zaniżanie" wartości czy za "zawyżanie"?
A jaka wartość będzie "prawidłowa" według kontrolerów? Od wyceniaczy z certyfikatem?
Jedyną prawdziwą wartością jest cena na wolnym rynku, nie można ocenić wartości tego czym się handluje bo np. od dziesiecioleci rodzina mieszka we własnym domu i nie sprzedaje bo ma zamiar mieszkać dalej. Na ustabilizowanym rynku, a nie takim który targany jest niepewnością spowodowaną pomysłami podatkowymi i ekonomicznym przymusem sprzedaży.
Podatek proporcjonalny do "wartości" jest absurdalny z założenia.
Powinien być zależny od rzeczywistych nakładów, jakie na rzecz tej nieruchomości ponosi samorząd (doprowadzenie mediów, utrzymanie dróg itp.) oraz w jakiejś proporcji do ograniczenia wolności innych obywateli spowodowanej powierzchnią (na gruncie) wygrodzoną do wyłącznego użytku właścicieli (nie mylić z obecną "powierzchnią użytkową").
szprotkafinansjery
Podawanie cen w ogłoszeniach sprzedaży to patologia. Sprzedaż dóbr luksusowych dla zamożnego klienta nigdzie na świecie tak nie wygląda - a takim dobrem są mieszkania. Nic tapczaniarzom do tego, w jakiej cenie schodzą z rynku - tapczaniarzy i tak nie będzie stać!
trolley
nowy rok - nowa odklejka naganiaczki XD - weź no szprota wyjaśnij czemu rok kłamałaś ludziom o KnS sprowadzając na nich realne straty na nieruchach hre hre hre
trolley
zmień nick na "KnS jusz za dwa tygodnie" ROTFL
szprotkafinansjery
Rząd niczego nie policzy. Niech tylko spróbują podnieść rękę na deweloperów i fliperów, a przekonają się, ilu to wyborców i jaka siłą w gospodarce.
maxykaz
Za pustostan bedzie podatek środowiskowy - czyli za mało używana powierzchnia na której wybudowanie środowisko zostało zatrute milionem CO2. Czyli de facto wychodzi na to że niepotrzebnie zatruto milionem CO2 - podatek sie należy bezdyskusyjnie. Ewentualnie bedzie mozna wziąść dofinansowanie z programu czyste powietrze jak mieszkanie Za pustostan bedzie podatek środowiskowy - czyli za mało używana powierzchnia na której wybudowanie środowisko zostało zatrute milionem CO2. Czyli de facto wychodzi na to że niepotrzebnie zatruto milionem CO2 - podatek sie należy bezdyskusyjnie. Ewentualnie bedzie mozna wziąść dofinansowanie z programu czyste powietrze jak mieszkanie nie ma balkonu na ktorym zawsze pali sie tyton ktory zabija planetę
fiat126p
Pustostan nie zużywa prądu, który jest przecież dla gospodarstw domowych dotowany. Podobnie z zimną wodą - cena regulowana więc często dotowana. Nie zamieszkany nie generuje śmieci. Właściwie korzyści budżetowe i środowiskowe więc dlaczego ma być dodatkowo opodatkowany?
Tym bardziej, jeżeli materiały budowlane mogły powstać w
Pustostan nie zużywa prądu, który jest przecież dla gospodarstw domowych dotowany. Podobnie z zimną wodą - cena regulowana więc często dotowana. Nie zamieszkany nie generuje śmieci. Właściwie korzyści budżetowe i środowiskowe więc dlaczego ma być dodatkowo opodatkowany?
Tym bardziej, jeżeli materiały budowlane mogły powstać w innym kraju i tam "obciążyć środowisko"?
no_comment
Czyli polityka mieszkaniowa rządu nie będzie polegać na budowie mieszkań tylko szukaniu komu by je można podp1erdolić plus generowanie tematów zastępczych np. tłumaczeniu elektoratowi, że mieszkania są drogie bo złe deweloperuchy nie pokazują ich cen w portalach itp.
braveman1
Kolejny pomysł lewicy na szybką kontrolę tego co ma obywatel. A potem - Kowalski ma za dużo mieszkań na wynajem, więc niech płaci dodatkowo na tych, którym pracować się nie chce.

Powiązane: Polityka mieszkaniowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki