

Wtorkowej sesji, po decyzjach prezydenta Putina obawiali się wszyscy inwestorzy. Ostatecznie, przy dużej zmienności indeksy zaliczyły odreagowanie, a WIG20 był jednym z liderów w Europie.
Tuż po otwarciu WIG20 zniżkował nawet o 2,7 proc do 2010 pkt, ale potem zaczął odrabiać straty, by w dziennym maksimum zameldować się na poziomie 2 106,97 pkt. To oznacza wzrost od dziennego minimum o blisko 4,8 proc. W finale sesji WIG20 wzrósł o 1,54 proc., WIG zyskał 1,22 proc. Nieco mniej, ale również na plusie skończyły średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 0,81 proc., a sWIG80 był wyżej o 0,3 proc. Schemat na wszystkich indeksach był podobny. Poranne zejście o ponad 2 proc. w dół i mocne odreagowanie. Obroty po fixingu wynosiły przeszło 1,36 mld zł, z czego 1,1 mld przehandlowano na blue chipach.
Poniedziałkowe doniesienia z Rosji, w których prezydent Putin wydał dekret o zatwierdzeniu niepodległości powołanych przez separatystów republik ludowych, a następnie polecił wojskom wkroczenie do wschodnich obwodów Ukrainy, były przyczyną porannych spadków na giełdach w całej Europie i w Polsce. Materializacja ryzyka, a w konsekwencji jego częściowe zdjęcie z rynków finansowych, pozwoliła na złapanie nieco oddechu w oczekiwaniu na dalszy rozwój sytuacji.
Inwestorzy usiłują teraz oszacować skalę reakcji Zachodu i powagę potencjalnych sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Kanclerz Niemiec zapowiedział wstrzymanie certyfikacji gazociągu Nord Stream2, a KE proponuje zakaz obrotu rosyjskimi obligacjami rządowymi oraz objęcie sankcjami kilkaset osób i firm. W odpowiedzi były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew napisał na Twitterze, że w takim wypadku Europejczycy będą wkrótce płacić 2 tys. euro za metr sześcienny gazu.
Najwięcej zyskał sektor paliwowy (3,96 proc.) za sprawą dobrej postawy PGNiG. Dobrze radziła sobie motoryzacja (3,16 proc.) i górnictwo (3,80 proc.). Jedenaście indeksów sektorowych było na plusie. Wśród 3 spadających znalazły się budownictwo, nieruchomości i najwięcej odzież (-3,6 proc.). Pozostałe spadły mniej niż 1 proc.
Pierwsze uderzenie podaży na WIG20 skierowało wyceny największych spółek o ponad 2,7 proc w dół do poziomu 2010 punktów, czyli najniższej wartości od maja ubiegłego roku. Było to pogłębienie poniedziałkowej przeceny, w ramach której główny indeks GPW przełamał kluczowe wsparcia w postaci listopadowych minimów. Jednak po chwili uruchomił się popyt, który w przypadku niektórych spółek przybrał charakter rajdu w górę.
Najwięcej zyskał kurs PGNiG (9,33 proc.), który pokazał świetne szacunkowe, wyniki za IV kwartał. Do wyścigu o fotel lidera wzrostów włączyła się po południu JSW (7,96 proc.). Ewentualne zatrzymanie dostaw surowców z Rosji może podnieść ich ceny. W górę o ponad 3 proc. szły akcje Mercatora, PGE, KGHM-u i Allegro. Zwyżce Allegro (4,97 proc.) towarzyszyły jedne z najwyższych obrotów na GPW, rzędu ponad 101 mln zł. Allegro podało, że uruchamia anglojęzyczną wersję swojej platformy, niedługo ruszy dedykowana domena allegro.com. Jeszcze tylko KGHM, PKO BP i Pekao przekroczyły poziom 100 mln, z tym ostatnim jako liderem (155 mln zł)
Nad kreską były walory 16 spółek, m.in. paliwowych i energetycznych oraz finansowych. Oprócz PKO BP (-0,14 proc.). Największe spadki były jednak udziałem LPP (-2,64 proc.), która część swoich przychodów czerpie z rynków wschodnich (ponad 20 proc.). Niżej były kursy również Dino i Asseco.
Wśród średnich spółek na plusie znajdowały się notowania 26 walorów. Najwięcej rosły akcje Enei (5,3 proc.) Famuru (4,3 proc.), Inter Cars (4,71 proc.) i PlayWay (4,59 proc.). Rósł też Asbis (3,52 proc.), który podał, że jego skonsolidowane przychody w styczniu 2022 roku wzrosły o 5 proc.rdr. O 3,60 proc. rosły z kolei akcje Millenium i były najsilniejsze ze spółek sektora bankowego. Drugi był wzrost mBanku (1,41 proc.) Jak wynika z szacunków BM mBanku, w ramach marcowej rewizji indeksów GPW, mBank dołączy do składu WIG20. Mniej niż połowa komponentów zniżkowała, a najwięcej traciły akcje Kruka (-5,39 proc.), które są najniżej wyceniane od lipca 2021 r.
W sWIG80 najmocniej zwyżkowały akcje węglowego Bumechu (7,74 proc.) MCI (5,79 proc.) i Creepy Jar (6,77 proc.). Rafako, którego kurs rósł o 4,97 proc. przy 8,65 mln zł obrotu (najwięcej w koszyku), jest notowane w okolicach niedawnych rocznych maksimów.
Lepsza była kondycja ukraińskich spółek, które w pierwszej godzinie handlu traciły w większości ok. 5 proc. Na koniec największa spółka z koszyka WIG-Ukraina (-0,65 proc.), był wyżej o 0,61 proc. Zyskały jeszcze Milkiland czy IMCompany a straciły m.in. Ovostar i Agroton.
Na europejskich giełdach scenariusz wyglądał podobnie. Spadkowe otwarcie przerodziło się odrabianie strat. Po południu DAX był w lekko pod kreską (-0,35 proc.), CAC40 był w okolicach odniesienia (-0,05 proc.), rosyjskie indeksy RTS i MOEX zyskały odpowiednio 1,59 proc. i 1,58 proc., chociaż jeszcze w południe traciły w granicach 5-6 proc. Wzrosty WIG20 były po rosyjskich największe w Europie.
Indeksy amerykańskie, gdzie giełda wróciła po dniu przerwy, były na minusach w granicach 0,8 proc.
MKu


























































