REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Przez obiady musi zwrócić 60 tys. zł zasiłku chorobowego. Taką decyzję wydał ZUS, ale sąd ją zmienił

2025-08-20 14:00
publikacja
2025-08-20 14:00

Będąc wiele miesięcy na zwolnieniu lekarskim, ubezpieczona kobieta przygotowała obiad, zaniosła go do pracy męża, tam razem z nim zjadła i wróciła do domu. Droga w jedną stronę to około 200 metrów. Zrobiła tak kilkanaście razy. Z tego powodu ZUS domagał się zwrotu 60 tys. zł zasiłku. "To najbardziej absurdalna wygrana w mojej pracy zawodowej" - skomentował dr Grzegorz Ilnicki, adwokat z Gdańska, który prowadził sprawę. 

Przez obiady musi zwrócić 60 tys. zł zasiłku chorobowego. Taką decyzję wydał ZUS, ale sąd ją zmienił
Przez obiady musi zwrócić 60 tys. zł zasiłku chorobowego. Taką decyzję wydał ZUS, ale sąd ją zmienił
fot. spaghettikk / / Shutterstock

Sprawa znalazła się w sądzie z powodu żądań ZUS-u, który domagał się zwrotu zasiłku chorobowego z powodu naruszenia zasad przebywania na L4. "W jaki sposób? Nie w taki, aby ktoś wykonał na zwolnieniu pracę (ZUS nawet nie twierdził), nie dlatego, że ktoś wyleciał na wakacje do Egiptu, ani dlatego że uprawiał w czasie choroby spory ekstremalne. ZUS domagał się zwrotu zasiłku, bo ubezpieczona w trakcie L4 zanosiła mężowi obiad do pracy, który przygotowała w domu" - wyjaśniał na LinkedInie dr Grzegorz Ilnicki.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie chciał słuchać tłumaczeń kobiety, ani uzasadnień jej adwokata. Z relacji prawnika wynika, ze referentka ZUS otwarcie oznajmiła, że zakład zdania nie zmieni i proszę się odwołać do sądu".

Sad pracy i ubezpieczeń społecznych w Warszawie uchylił decyzję ZUS. Teraz zakład musi pokryć także koszty procesu. Poproszony przez TVN24 o komentarz ZUS odpowiedział: "Nie komentujemy wyroków sądu". 

Sprawę komentuje dr Grzegorz Ilnicki: "Od siebie dodam: zwolnienie lekarskie to nie więzienie. Pracownicy, chorując, mają prawo do normalnej aktywności życiowej, jeżeli tylko nie przeszkadza ona procesowi rekonwalescencji. Jeśli ktoś cierpi na problemy depresyjne, to przebywanie poza domem, uprawianie sportu, ekspozycja na słońce i kontakt z przyrodą jest wręcz zalecany przez lekarzy".

- ZUS masowo odmawia Polakom świadczeń, które się im należą i prowokuje w ten sposób absurdalne procesy, które trwają latami. Taki właśnie był ten nasz - proces za jedzenie obiadu z mężem w przerwie jego pracy - dodaje.

W zeszłym roku ZUS skontrolował łącznie 484,4 tys. zwolnień lekarskich, z których zakwestionował 36,6 tys. o wartości prawie 53 mln zł. Przynajmniej raz w ciągu roku na zwolnieniu przebywało 7,7 mln osób (ubezpieczeni stanowili znaczną większość, bo aż 7,1 mln). Łącznie Polacy przebywali na zwolnieniach ponad 290 mln dni. Najczęściej lekarze wystawiali L4 30- i 40-latkom (dotyczyło ich co drugie zwolnienie). Najczęściej wśród jednostek chorobowych wymieniano:

  • choroby układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej – 17,4 proc. ogółu liczby dni absencji,
  • choroby układu oddechowego – 13,7 proc.,
  • urazy i zatrucia – 13,5 proc.,
  • ciąża, poród i połóg – 13,3 proc.
  • zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 12,6 proc.,
  • COVID-19 – 0,7 proc.

opr. aw

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (22)

dodaj komentarz
pwpk
60 tys zł zasiłku ? Mnie zawsze zastanawia to czego się nie podaje do publicznej wiadomości bo jest niewygodne. Max okres zasiłkowy to 182 dni. Jeżeli przyjąć, że Zus zabrał jej zasiłek za cały okres zasiłku w co wątpię bo tego nie słyszałem to by wychodziło, że 60000/182 dni daje dziennie 330 zł, a miesięcznie jest to 9900 zł zasiłku.60 tys zł zasiłku ? Mnie zawsze zastanawia to czego się nie podaje do publicznej wiadomości bo jest niewygodne. Max okres zasiłkowy to 182 dni. Jeżeli przyjąć, że Zus zabrał jej zasiłek za cały okres zasiłku w co wątpię bo tego nie słyszałem to by wychodziło, że 60000/182 dni daje dziennie 330 zł, a miesięcznie jest to 9900 zł zasiłku. I tu pewnie jest pies pogrzebany, ilu chorych zarabia takie pieniądze, by długo być na zwolnieniu od psychiatry. Strzelam, żona biznesmena zgłoszona jako osoba współpracująca z maksymalną podstawą składek, która przypadkiem przynosi mężowi obiadki i czasem tylko obsługuje klienta... przecież nie pomoże mężowi jak jest zajęty.... Cwaniaków nie brakuje, szkoda tylko, że ZUs nie potrafi takich spraw jasno wytłumaczyć bo w efekcie cierpią tylko osoby uczciwe. A tym co nie chcą płacić składek... powiedźcie swoim rodzicom, żoną że niech nie biorą pieniędzy z ZUS skoro to złodzieje, bo czy wypada brać od złodzieja ? Wtedy będziemy płacić niskie składki na własne emerytury, a nie na cwaniaków wyciągających kasę od skarbu państwa, czyli od wszystkich którzy płacą składki i podatki.
slowik23
Dlaczego koszty sądowe ma ponosić społeczeństwo, a nie mogą nimi zostać obciążeni niekompetentni urzędnicy.
makss
Nie rozumiem dlaczego wszyscy mają pretensje do ZUS. Przecież do specyfika polskiego urzędnika: niekompetencja, zawiść, lenistwo itp. Wszyscy w komentarzach to zbawcy i znawcy. Tymczasem konsekwencje powinien ponosić urzędas.
monuz
Nie po to ZUS zapewnia każdemu na L4 w domu darmową kucharkę, sprzątaczkę i służącą by jeszcze chory sobie jakieś obiadki gotował.
marianpazdzioch
Z normalnej pracy szybko by wywalili gdyby chodzić sobie na antydepresyjne urlopiki. Baba pewnie na państwowym.
ironp
Nie tylko przy depresji ma się zalecenia o aktywności (chodzenie czy pływanie). Ja na kolano miałem (ale początkowo byłem przywiązany do łóżka). Ważne żeby było to wpisane. Zgłaszasz tylko pod jakim adresem jesteś i pilnujesz tego by udokumentować co robiłeś kiedy cię nie ma ewentualnie jak jesteś blisko to żeby ktoś był w tym lokalu Nie tylko przy depresji ma się zalecenia o aktywności (chodzenie czy pływanie). Ja na kolano miałem (ale początkowo byłem przywiązany do łóżka). Ważne żeby było to wpisane. Zgłaszasz tylko pod jakim adresem jesteś i pilnujesz tego by udokumentować co robiłeś kiedy cię nie ma ewentualnie jak jesteś blisko to żeby ktoś był w tym lokalu i po Ciebie zadzwonił.
ironp
I tak, w pracy nie widzą kodu choroby, ale widzą jaki lekarz wystawia. Do psychologów często u nas ludzie idą przed tym jak sami chcą już odejść xD
prawdziwynierobot
oj, żeby się ta piramida nie zdziwiła, jak przed upadkiem będzie musiała zwracać wszystkie nielegalnie pobrane składki. wtedy to będzie problem. oczywiście nie będzie miała z czego zwrócić i politycy będą kombinować, ale likwidacja piramidy jest konieczna - im szybciej, tym lepiej dla kraju
maxykaz
Ładne dojenie - 60 tys za siedzenie w domu. W USA nie ma L4 i kraj świetnie funkcjonuje bez tego. Jak widać u nas mamy system idealny dla cwaniaków.
zenonn
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rewolucja-w-zwolnieniach-lekarskich-Nawet-100-proc-pensji-a-ZUS-zaplaci-za-wszystko-8993718.html

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki