Premiera nowej gry Techlandu może przybliżyć spółkę do debiutu giełdowego, ale raczej nie wpłynie istotnie na nastawienie inwestorów do sektora gier na GPW - uważają analitycy.


"Uważamy, że sukces gry i zrealizowanie celu prezesa (10 mln sprzedanych kopii w 2022 roku) będzie oznaczać większe prawdopodobieństwo potencjalnego IPO Techlandu. Do zrealizowania tego celu, studio powinno sprzedać 3-4 mln kopii w pierwsze trzy dni (łącznie z przedsprzedażą)" - ocenia Kacper Koproń z Trigon DM.
"Nie sądzimy, by premiera miała jakiś wyraźny wpływ na sentyment do polskiego, notowanego sektora gier" - dodał analityk.
"Myślę, że na ten moment sentyment jest na tyle słaby, że potrzebujemy czegoś więcej niż wydarzeń wokoło spółek, ale nie powiązanych bezpośrednio. Tak samo ostatnie duże przejęcia na rynku gamedev nie przełożyły się długoterminowo na sentyment – jednym słowem czekamy na fundamentalne triggery bezpośrednio ze spółek" - uważa Michał Wojciechowski z Ipopema Securities.
Po otwarciu piątkowych notowań sektorowy indeks WIG Games spada o 0,5 proc., podczas gdy szeroki WIG zyskuje 0,2 proc. Od początku roku branżowy wskaźnik stracił ok. 10 proc.
W nocy z czwartku na piątek odbyła się premiera "Dying Light 2", nowej gry wrocławskiego studia Techland. O potencjalnym debiucie giełdowym tego drugiego największego producenta gier w kraju, spekuluje się od lat. Przedstawiciele spółki informowali dawniej, że decyzję o IPO będą rozważali po premierze "Dying Light 2".
Nowa gra jest w piątek liderem listy bestsellerów na Steam, największym internetowym sklepie z grami na PC. "Dying Light 2" zajmuje jednocześnie trzecie miejsce wśród najlepiej sprzedających się gier na konsoli Sony PlayStation 5 w amerykańskim Amazonie, a na starszej konsoli, PlayStation 4, jest czwarta. Polska produkcja jest liderem w zestawieniu gier na Xbox Series X, a na starszym urządzeniu Microsoftu zajmuje czwarte miejsce.
Nad ranem w nową produkcję Techlandu grało na Steam prawie 165 tys. osób, co daje jej jak dotąd 51. miejsce w zestawieniu wczech czasów. Michał Wojciechowski zwraca uwagę, że postęp jest zdecydowany w stosunku do pierwszej części gry, w którą grało jednocześnie maksymalnie 46 tys. graczy.
Analitycy uważają, że umiarkowanie pozytywne oceny graczy (76 proc. pozytywnych opinii na Steam) mogą z czasem się poprawić. Najistotniejsze zarzuty to na tym etapie głównie błędy techniczne.
"Co do ocen graczy mamy obecnie 76 proc. pozytywnych, z moim zdaniem perspektywą do poprawy. Standardowo w krótkim czasie od premiery pojawia się wiele 'negatywów', a pozytywne oceny spływają wolniej" - napisał Wojciechowski w odpowiedzi na pytania PAP Biznes.
Więcej informacji zdaniem ekspertów da ocena całego premierowego weekendu "Dying Light 2". Kacper Koproń oczekuje, że w szczycie w "Dying Light 2" będzie grało 250-300 tys. osób na Steam.
"Możliwe, że spółka poinformuje branżę ile kopii zostało sprzedanych przez weekend" - uważa analityk, szacując że aby zwróciły się koszty gry (100-120 mln USD) Techland musi sprzedać 4-4,8 mln kopii. (PAP Biznes)
kuc/ ana/
























































