REKLAMA

Pracodawcy niepokoją się podwyżkami płacy minimalnej. "Część osób może być zatrudniana na czarno"

2023-07-10 06:00
publikacja
2023-07-10 06:00

W przyszłym roku płaca minimalna w Polsce ponownie - tak jak w tym roku - wzrośnie dwa razy. Rząd zaproponował, by najniższe wynagrodzenie wzrosło do poziomu 4242 zł brutto od 1 stycznia 2024 roku, a następnie do 4300 zł od 1 lipca 2024 roku. Tymi propozycjami zajmuje się obecnie Rada Dialogu Społecznego. Nie jest to dobra wiadomość dla pracodawców, zwłaszcza drobnych przedsiębiorców, którzy już z niepokojem szacują przyszłoroczny wzrost kosztów pracowniczych.

Pracodawcy niepokoją się podwyżkami płacy minimalnej. "Część osób może być zatrudniana na czarno"
Pracodawcy niepokoją się podwyżkami płacy minimalnej. "Część osób może być zatrudniana na czarno"
fot. Hyejin Kang / / Shutterstock

Płaca minimalna to najniższe dopuszczalne wynagrodzenie, jakie może otrzymać pracownik zatrudniony w pełnym, miesięcznym wymiarze czasu. Jak poinformowała w maju br. minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, taką pensję pobiera obecnie ok. 3 mln Polaków. Od 1 lipca 2023 roku kwota wynagrodzenia minimalnego w Polsce została podniesiona do 3600 zł brutto (pracownik zarobi „na rękę” ok. 2784 zł). Oznacza to wzrost o 590 zł brutto i 19,6 proc. w stosunku do minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w roku ubiegłym.

- Zbyt silna dynamika wzrostu płacy minimalnej uderza przede wszystkim w słabsze sektory i słabszych pracowników - mówi dr hab. Jacek Męcina, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. - Po pierwsze część pracowników może być po prostu zatrudniana na czarno. Po drugie są branże, w których płaca minimalna na tak wysokim poziomie jest dużym kłopotem. Przykładowo w gastronomii czy branży hotelowej w momencie, kiedy nie ma pełnego obłożenia, tak wysoka płaca minimalna powoduje, że przedsiębiorcy nie są w stanie domknąć swojej działalności przynajmniej jakimś minimalnym zyskiem. To są negatywne skutki wysokiej płacy minimalnej, z którymi biznes - ze względu na brak rąk do pracy - pewnie będzie musiał sobie poradzić.

Przekłada się to na wyższe koszty po stronie pracodawców. Jeżeli zawarli z pracownikami umowy o pracę, w których wskazana wysokość wynagrodzenia jest niższa, muszą podpisać aneksy wyrównujące do wysokości płacy minimalnej. Podwyżka minimalnego wynagrodzenia oznacza też wzrost wysokości składek odprowadzanych przez właścicieli firm do ZUS oraz wzrost innych świadczeń obliczanych na jego podstawie, takich jak wynagrodzenie za przestój, minimalna podstawa zasiłku chorobowego, maksymalna wysokość odprawy z tytułu zwolnień grupowych czy dodatek za pracę w porze nocnej.

Co istotne lipcowa podwyżka jest już drugą w tym roku - od 1 stycznia br. płaca minimalna została podniesiona do 3490 zł brutto (czyli o 480 zł brutto więcej niż najniższa pensja w 2022 roku). Dwukrotnie zwiększono również minimalną stawkę godzinową na umowach cywilnoprawnych, która w 2022 roku wynosiła 19,70 zł. Od 1 stycznia br. ta stawka wzrosła do 22,80 zł, a od 1 lipca br. - do 23,50 zł.

- Płaca minimalna w Polsce rośnie bardzo szybko właściwie nieprzerwanie od kilkunastu lat [w 2003 roku wynosiła 800 zł brutto, co oznacza wzrost o 450 proc. w ciągu 20 lat - red.]. Te wzrosty są wyższe od przeciętnych wzrostów wynagrodzeń w gospodarce. Ostatnie dwa lata pokazały, że mechanizm podnoszenia tej płacy, który jest zapisany w ustawie, nie do końca sprawdza się w sytuacji, gdy mamy do czynienia z wysoką inflacją - ocenia doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Minimalne wynagrodzenie to pojęcie zdefiniowane w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę z 10 października 2002 roku. Zgodnie z tą regulacją jego wysokość jest przedmiotem corocznych negocjacji w ramach Rady Dialogu Społecznego i jest ustalana w taki sposób, aby uwzględniała m.in. inflację i relację minimalnego do przeciętnego wynagrodzenia. Art. 3 tej ustawy stanowi, że jeżeli prognozowany na rok następny wskaźnik cen wynosi co najmniej 105 proc., wówczas ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej: od 1 stycznia i 1 lipca. Tegoroczna i przyszłoroczna dwukrotna podwyżka płacy minimalnej ma więc związek głównie z wysoką inflacją.

- Podstawowym mechanizmem wzrostu płacy minimalnej jest odniesienie jej do części PKB oraz inflacji zaplanowanej na kolejny rok - mówi dr hab. Jacek Męcina. - Za pomocą tzw. wskaźnika weryfikacyjnego analizujemy też to, czy płaca minimalna wzrosła w poprzednim roku tyle, ile powinna wzrosnąć ze względu na inflację i stosunek do przeciętnego wynagrodzenia zapisany w ustawie, który wynosi 50 proc. Jeśli te kryteria nie są spełnione, wtedy podwyższamy płacę minimalną dodatkowo o ten wskaźnik weryfikacyjny. W efekcie przewidujemy, że w roku 2024 płaca minimalna wzrośnie o kolejne 18 proc.

Według zapowiedzi rządu w przyszłym roku płaca minimalna ma przebić pułap 4 tys. zł brutto. Rada Ministrów w czerwcu br. przyjęła propozycję, zgodnie z którą najniższe wynagrodzenie ma wzrosnąć do poziomu 4242 zł brutto od 1 stycznia 2024 roku, a następnie do 4300 zł od 1 lipca 2024 roku. Z kolei minimalna stawka godzinowa dla umów cywilnoprawnych ma wzrosnąć do 27,70 zł od stycznia oraz 28,10 zł od lipca przyszłego roku. Tymi propozycjami zajmuje się teraz Rada Dialogu Społecznego.

Obecnie Polska z minimalnym wynagrodzeniem na poziomie 810 euro zajmuje pod tym względem 14. pozycję wśród 22 krajów Unii Europejskiej (nie wszystkie mają lub raportują wysokość płacy minimalnej). W rankingu przodują Luksemburg (prawie 2,5 tys. euro) oraz Holandia i Niemcy - w obu tych krajach najniższa pensja wynosi prawie 2 tys. euro. Kolejne podwyżki płacy minimalnej w Polce, zaplanowane na 2024 rok, spowodują jednak, że znajdzie się ona znacznie wyżej w tym zestawieniu.

- W przyszłym roku kolejny, drastyczny wzrost płacy minimalnej w Polsce spowoduje, że jej wysokość zbliży się do poziomu ok. 1 tys. euro. To oznacza, że będziemy siódmą gospodarką w Europie pod względem wysokości minimalnego wynagrodzenia. Jednak patrząc na potencjał i produktywność naszej gospodarki, daleko nam do siódmej pozycji w Europie. Jednym słowem ta dynamika wzrostu płacy minimalnej jest w Polsce zbyt wysoka - ocenia ekspert.

Nie jest to dobra wiadomość dla pracodawców, zwłaszcza drobnych przedsiębiorców, którzy już z niepokojem szacują przyszłoroczne koszty pracownicze, ale też dla gospodarki.

- Są sektory, które na dobrą sprawę jeszcze nie podniosły się po pandemii, jak np. gastronomia, hotelarstwo czy handel. Te branże, które potrzebują stosunkowo dużej liczby pracowników, mniej wykwalifikowanych, będą miały problemy. Kolejne podwyżki płacy minimalnej mogą przysporzyć im kłopotów z zatrudnianiem nowych pracowników, przez co będą musiały ograniczać swoją działalność - mówi dr hab. Jacek Męcina.

- Trzeba też pamiętać, że w Polsce relacja minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego wynagrodzenia w przyszłym roku powinna wynosić ponad 54 proc. i to jest jeden z najwyższych wskaźników w Europie. Wszyscy uważają, że jest on za wysoki, bo to jest tzw. wskaźnik krańca, pokazujący, na ile opłaca się inwestować w daną gospodarkę. I w Polsce ten wysoki wskaźnik powoduje, że tych inwestycji może być mniej, co jest problemem, bo Polska generalnie jest krajem o niskich inwestycjach - dodaje.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
carlito1
Super. Ale jedynie miarodajne jest porównanie zarobków do cen.. a tutaj jesteśmy na szarym końcu europy.
men24a
Mam jedno mieszkanie gdzie mamy ochronę osiedla. Przekonuje mieszkańców że wydawanie 400 tys zł na dziadków co tylko spacerują po osiedlu, bajerują kobiety i śpią w nocy aby tę górę szmalu przeznaczyć na remonty osiedla, 2 lata i już mamy do wydania extra 800 tys, można dużo zrobić a nie tylko czynsz podnosić bobdziadkom trzeba pensje Mam jedno mieszkanie gdzie mamy ochronę osiedla. Przekonuje mieszkańców że wydawanie 400 tys zł na dziadków co tylko spacerują po osiedlu, bajerują kobiety i śpią w nocy aby tę górę szmalu przeznaczyć na remonty osiedla, 2 lata i już mamy do wydania extra 800 tys, można dużo zrobić a nie tylko czynsz podnosić bobdziadkom trzeba pensje podnieść co roku o 20%.
Ciężarówka się zakopała na osiedlu i padło pytanie dlaczego ochrona nie interweniowała, odpowiedź padła że ochroniarz ma co 2 godziny obchód i w tym czasie sobie siedział.
zoomek
To są oraganizacji mafijne. Zrezygnujesz z ochrony to naślą jakichś patoli co porysują auta itp. Przecież to prowadzą byli milicjanci i SBcy. I takich też tam zatrudniają.
prawdziwynierobot odpowiada zoomek
przy obecnym stanie monitoringu i wejść na karty itd? Czasy się zmieniły, to nie są lata 90te
kaczyslaw_
Czy się stoi czy się leży 4 kloce się należy.
lebski_gosc
Podnosi się zus, podnosi się minimalną a przedsiębiorca jedzie na tej samej marży.
zzibi2
jeszcze naście lat i "wszyscy" będą na minimalnej (poza kilkoma wyjątkami)
zoomek
Oni też będą mogli mieć minimalne ale im się odwdzięczą za pomocą TW z kościoła jak Moraiweckiemu z tanich działkach, Piskorskiemu w kasynie, TW Bolkowi Wałęsie w odczytach (jakby on czytać umiał), w posadkach w banku jak Marcinkiewicz (gdzie obracał Izabel) czy Bielecki, prezydenci USA też dają płatne odczyty po 100 tys dolarów.Oni też będą mogli mieć minimalne ale im się odwdzięczą za pomocą TW z kościoła jak Moraiweckiemu z tanich działkach, Piskorskiemu w kasynie, TW Bolkowi Wałęsie w odczytach (jakby on czytać umiał), w posadkach w banku jak Marcinkiewicz (gdzie obracał Izabel) czy Bielecki, prezydenci USA też dają płatne odczyty po 100 tys dolarów.
Tak to działa - $ynagoga $zatana rozdaje karty. Tam jest łaeb hydry! Uciąć!

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki