REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Polakom ubyło 1,5 mln kart płatniczych, ale dokonaliśmy rekordowej liczby transakcji bezgotówkowych

Wojciech Boczoń2022-01-12 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2022-01-12 06:00

Na koniec III kwartału 2021 r. mieliśmy w portfelach 42,7 mln kart płatniczych. To aż o 1,5 mln mniej niż w czerwcu – wynika z danych opublikowanych przez Narodowy Bank Polski. Mimo spadku ich liczby wzrosła liczba dokonywanych płatności i ich wartość. Ponadto zwiększyła się liczba terminali POS, ale ponownie ubyło bankomatów.

Polakom ubyło 1,5 mln kart płatniczych, ale dokonaliśmy rekordowej liczby transakcji bezgotówkowych
Polakom ubyło 1,5 mln kart płatniczych, ale dokonaliśmy rekordowej liczby transakcji bezgotówkowych
fot. Shutterstock / / Shutterstock

Narodowy Bank Polski opublikował nowe dane na temat rynku kart, bankomatów i terminali. Wynika z nich, że na koniec trzeciego kwartału 2021 roku mieliśmy w portfelach 42,7 mln kart płatniczych. Jest to spadek w stosunku do raportowanych kwartał wcześniej danych aż o 1,5 mln kart. Ubyło nam przede wszystkim kart debetowych, bo ich liczba skurczyła się w ciągu kwartału o 1,1 mln sztuk do poziomu 35,4 mln. Powiązane są one z rachunkami osobistymi, więc może być to efekt czyszczenia bazy z tzw. martwych kont, czyli zamykania rachunków, które są nieaktywne.

Karty debetowe stanowią najliczniejszą grupę „plastików”. Na drugim miejscu są karty kredytowe – ich liczba topnieje nieustannie od kilkunastu kwartałów. Na koniec września w naszych portfelach było już tylko 5,2 mln kart tego typu. Na trzecim miejscu znajdują się z kolei karty przedpłacone, których mamy 1,9 mln. Ostatnie miejsce należy od kart obciążeniowych – w naszych portfelach jest już tylko 184 tys. takich plastików.

Reklama

Chętniej płacimy kartami

Spadek liczby kart nie oznacza jednak, że rzadziej z nich korzystamy. Wręcz przeciwnie – w trzecim kwartale dokonaliśmy za ich pomocą – i to po raz pierwszy - aż 2 mld transakcji bezgotówkowych (dla porównania kwartał wcześniej – 1,8 mld) o wartości 134 mld zł (kwartał wcześniej – 119 mld zł). Wzrosła także liczba i wartość transakcji gotówkowych, czyli m.in. wypłat z bankomatów. W III kw. 2021 r. wykonaliśmy blisko 143 mld transakcji na łączną kwotę 118 mld zł (kwartał wcześniej było to odpowiednio 137 mld transakcji na kwotę 111 mld zł). Ogółem w trzecim kwartale zrealizowaliśmy za pomocą kart transakcje o wartości 251 mld zł (kwartał wcześniej – 231 mld zł), z czego 134 mld zł jako transakcje bezgotówkowe.

Coraz więcej terminali

Płatnościom kartami sprzyja rozwój infrastruktury terminali płatniczych. Jak wynika z danych NBP, na koniec września ubiegłego roku w Polsce zainstalowanych było już blisko 1,1 mln terminali POS. Urządzenia te znajdowały się w 847 tys. punktów handlowych. We wszystkich terminalach płatniczych można już dokonywać transakcji zbliżeniowych, a zdecydowana większość dostosowana jest też do transakcji realizowanych za pomocą urządzeń mobilnych. Z kolei wypłaty gotówki (cash back) można realizować w 334 tys. urządzeń.

Ubywa bankomatów

Bank centralny podaje, że w III kwartale 2021 r. spadła liczba bankomatów. Na koniec września było ich 21,3 tys., czyli o 359 mniej niż w czerwcu. O 120 urządzeń zwiększyła się natomiast liczba wpłatomatów – do poziomu 9 127. Mimo spadku liczby bankomatów korzystaliśmy z nich częściej. W trzecim kwartale dokonaliśmy za ich pomocą 131 mln wypłat gotówki (kwartał wcześniej – 125 mln) o łącznej wartości 91 mld zł (kwartał wcześniej – 86 mld zł). Chętniej też dokonywaliśmy wpłat. Liczba składanych depozytów zwiększyła się do poziomu 21 mln, a ich wartość do 47 mld zł (kwartał wcześniej liczby te wynosiły odpowiednio 19 mln i 43 mld zł).

Warto przy tym zauważyć, że bankomatów ubywa już od wielu miesięcy – to trwały trend. W szczytowym okresie (2017 r.) było ich 23,7 tys. Od tego czasu z ulic polskich miast zniknęło 2,4 tys. urządzeń.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r.

Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
tomkesz
Płać Gotówką - to ostoja naszej wolności ! Przy pieniądzu elektronicznym to globaliści przejmują władzę, mogąc wyłączyć zdalnie w każdej chwili, jednostki , grupy , społeczeństwa - STRZEŻ SIĘ!!
pietrek3121
W tego typu artykule wypadałoby wspomnieć, że wzrost ilości terminali wynika z tego, że w listopadzie 2021 roku ustanowiono przepisy, które nałożyły na przedsiębiorców obowiązek umożliwienia dokonania płatności bezgotówkowej od 1 stycznia 2022.

Tak, z miesięcznym wyprzedzeniem nałożyli wymóg, którego niespełnienie wiąże się
W tego typu artykule wypadałoby wspomnieć, że wzrost ilości terminali wynika z tego, że w listopadzie 2021 roku ustanowiono przepisy, które nałożyły na przedsiębiorców obowiązek umożliwienia dokonania płatności bezgotówkowej od 1 stycznia 2022.

Tak, z miesięcznym wyprzedzeniem nałożyli wymóg, którego niespełnienie wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Co najlepsze, dzwoniłem w tej sprawie do lokalnego Urzędu Skarbowego na tydzień przed wejściem w życie przepisu, a usłyszałem "o czym Pan mów? O niczym nie wiemy"
demeryt_69
Revolut to spółka z o.o. zarejestrowana 6 lat temu w Londynie. Posiada ją maskawskoj 'góral' Storonsky, syn zastępcy dyrektora generalnego ds. nauki w spółce akcyjnej Gazprom-Promgaz. Wcześniej był zatrudniony w Lehman Bros.

Według doniesień prasy Revolut bardziej przypomina feudalny folwark niż przedsiębiorstwo XXI
Revolut to spółka z o.o. zarejestrowana 6 lat temu w Londynie. Posiada ją maskawskoj 'góral' Storonsky, syn zastępcy dyrektora generalnego ds. nauki w spółce akcyjnej Gazprom-Promgaz. Wcześniej był zatrudniony w Lehman Bros.

Według doniesień prasy Revolut bardziej przypomina feudalny folwark niż przedsiębiorstwo XXI wieku. Firma słynie z braku kultury pracy i dużej rotacji pracowników.

W marcu 2019 r. dyrektor finansowy Revoluta, Peter O’Higgins, złożył rezygnację w związku z niedziałającym zabezpieczeniem przed podejrzanymi przelewami. Dziennikarze The Daily Telegraph ujawnili, że finansowy start-up przez kilka miesięcy miał wyłączoną blokadę, która miała automatycznie filtrować podejrzane transakcje. To spowodowało problemy firmy z urzędem nadzoru finansowego Financial Conduct Authority.

Podejrzenie budzą również źródła inwestowania przedsiębiorstwa. W ciągu swojego istnienia Revolut pozyskał $250 mln z funduszu DST Global, który jest kontrolowany przez rosyjskiego 'górala' Milnera, który w styczniu 2018 roku znalazł się na opublikowanej przez Departament Stanu liście oligarchów zbliżonych do Kremla. Z kolei jednym z inwestorów funduszu DST był holding Gazprom Invest, który jest jednostką zależną Gazpromu.

Koszer geszeft!

Powiązane: Karty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki