REKLAMA

Pielęgniarki: Nie ma żadnych powodów do rewolucyjnych zmian w kształceniu

2016-09-15 15:30
publikacja
2016-09-15 15:30

Nie ma żadnych powodów, dla których Polska musiałaby dokonywać rewolucyjnych zmian w kształceniu pielęgniarek - przekonywała w czwartek prezes Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego Grażyna Wójcik. Zdaniem pielęgniarek licea medyczne nie zapewnią im odpowiedniego przygotowania.

fot. / / FORUM

Podczas trzydniowego XIII Kongresu Pielęgniarek Polskich, który rozpoczął się w czwartek w Warszawie, Wójcik podkreślała, że w związku z rozwojem medycyny każda pielęgniarka powinna być jak najlepiej i kompleksowo przygotowana do pracy z pacjentem. "Te kryteria spełnia kształcenie, które obecnie obowiązuje w Polsce" - wskazała.

Krytycznie oceniła rozważany przez resort zdrowia powrót do kształcenia pielęgniarek w liceach i technikach medycznych.

"W kontekście społeczno-ekonomicznym nie znajdujemy żadnych przesłanek, żadnych powodów, dla których Polska musiałaby dokonywać rewolucyjnych zmian w kształceniu" - powiedziała. Podkreśliła, że obecny system kształcenia pielęgniarek w Polsce spełnia wymogi prawa europejskiego i zaznaczyła, że niemożliwe jest kształcenie na takim poziomie w ramach edukacji w szkołach średnich.

Powiedziała, że należy zastanowić się, jakich pracowników wprowadzić do systemu opieki zdrowotnej, by mogli oni odciążać pielęgniarki w wykonywaniu prostszych czynności. Wskazała, że w systemie jest miejsce dla opiekunów medycznych, którzy mogą spełniać ważne funkcje w zakresie podstawowej pielęgnacji i pomocy chorym w asystowaniu w ich leczeniu w trakcie hospitalizacji.

Również prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas oceniała, że obecnie pielęgniarki są dobrze przygotowane do wykonywania zawodu, m.in. dzięki dobrze rozwiniętemu kształceniu podyplomowemu. "Mamy już bardzo wysoki procent specjalistek w poszczególnych dziedzinach pielęgniarstwa (...), ponieważ jakość jest bardzo ważna" - podkreślała.

Przypomniała, że samorząd pielęgniarski od dłuższego czasu domaga się wpisania w tzw. rozporządzenia koszykowe wskaźników minimalnej obsady pielęgniarskiej. Wówczas NFZ, kontraktując świadczenia, sprawdzałby, czy szpital spełnia te normy.

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Lucyna Dargiewicz podkreślała, że niezbędną zachętą do podejmowania pracy w zawodach pielęgniarki i położnej jest atrakcyjne wynagrodzenie i właściwa organizacja pracy.

Szefowa związku podkreśliła, że odpowiednio przeszkoleni opiekunowie medyczni mogą być wsparciem dla pracy pielęgniarek. Dodała, że warto też pomyśleć o pracownikach, którzy np. po kilkumiesięcznym szkoleniu mogliby wykonywać czynności sanitarne i higieniczne przy pacjentach.

Obecny na czwartkowej konferencji dyrektor zarządzający Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Pielęgniarskich Paul De Raeve przypomniał, że przepisy europejskie jasno określają, jakie kompetencje zawodowe powinny mieć pielęgniarki. "Tytuł pielęgniarki jest prawnie chroniony" - podkreślił. Zaznaczył, że nie można wprowadzać nowych profesji i takich pracowników nazywać pielęgniarkami.

We wtorek wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz w rozmowie z PAP powiedział, że prace nad zmianą w kształceniu pielęgniarek nadal się toczą i nie podjęto jeszcze decyzji o ostatecznym kształcie edukacji pielęgniarek. Zapewnił jednocześnie, że resort nie zamierza rezygnować z kształcenia tej grupy zawodowej na poziomie licencjackim i magisterskim.

Pytany o pomysły na rozwiązanie problemu niedoboru pielęgniarek przypomniał, że przez najbliższe trzy lata ta grupa zawodowa będzie otrzymywała podwyżki. Dodał, że dzięki środkom unijnym przeznaczanym na kształcenie, w najbliższych sześciu latach liczba absolwentów pielęgniarstwa zwiększy się o ok. 10,6 tys. osób.

Obecnie w Centralnym Rejestrze Pielęgniarek i Położnych jest 312 tys. pielęgniarek i położnych, jednak spośród nich swój zawód wykonuje niespełna 250 tys. W Polsce przypada średnio 5,2 pielęgniarki na 1 tys. mieszkańców, podczas gdy średnia wszystkich krajów UE to 9,8 pielęgniarki.(PAP)

ozk/ akw/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
~Szlak
To dlaczego kur..w.... Muszę uczyć te magisterki w oddziale wewnętrznym skoro wszystko umieją??!!! A pojemnik k...urw.. Po przetoczeniu KKCZ wyrzucają do odpadów medycznych???!!!!! Zamiast pozostawić na 72 h !!??? Co nie mówili o tym na mgr!!??
~Daffa
Czyli jednak w tym zawodzie nie jestt tak zle jak pielegniarki same wskazuja. Bo jak inaczej mozna uznac blokowanie dostepu do zawodu? Dobro pacjenta? Chyba w go nie wierzycie
~nie-pielęgniarz
Nie siostry, bo to równoprawne partnerki lekarzy w pracy. Tak jest na zachodzie, tak powinno być u nas. Kształcenie na poziomie wyższym podnosi prestiż zawodu. I tak powinno być. Ich zakres pracy to nie pampersy itp, to właśnie powinny robić opiekunki, mogą być po szkole średniej.
Znajoma która wyjechała wiele lat temu do Austrii
Nie siostry, bo to równoprawne partnerki lekarzy w pracy. Tak jest na zachodzie, tak powinno być u nas. Kształcenie na poziomie wyższym podnosi prestiż zawodu. I tak powinno być. Ich zakres pracy to nie pampersy itp, to właśnie powinny robić opiekunki, mogą być po szkole średniej.
Znajoma która wyjechała wiele lat temu do Austrii jako pielęgniarka tak właśnie pracuje i zarabia przyzwoite pieniądze niewiele gorsze od lekarza.Lekarz ją szanuje z jej pracę i vice versa. A nie jak nasi lekarze patrzący jedynie przez pryzmat złotówki i wyższości nad innymi, poza małymi wyjątkami oczywiście.
Podam inny przykład. Znajoma jest biologiem z wieloma specjalizacjami. Pracuje w laboratorium medycznym. Lekarze od niej często zaczerpują wiedzę o tym co podać pacjentowi itp. Zarabia grosze w piorównaniu z lekarzem, choć jej wiedza merytoryczna często o niebo ich przerasta. Też powinna zarabiać co najmniej tyle ile oni. I takich grup źle traktowanych pzoa lekarzami jest wiele w szpitalu.
~zez
ale bzdety - pielęgniarki jako partnerki lekarzy. Rozumiem, że brygadziści to partnerzy inżynierów budownictwa, a profesorowie to partnerzy doktorów itd.
~będęTupać
Wszyscy mamy równe żołądki.
Należy mi się i ty masz mi dać!
Jakim prawem tobie jest lepiej niż mnie
~Suzy
Siostry chcą jasnego oddzielenia pielęgnacji od wymiany pampersów, więc domagają się pomocy fachowych opiekunów w szpitalach oraz jak najbardziej elitarnego kształcenia, ot co!
~zez
Siostry nie chcą konkurencji, podobnie jak prawnicy, farmaceuci itd
~Ojoj
Próba utrudnienia dojścia do zawodu. PiS jest komfornistyczny i napewno nie będzie walczył o coś tylko dlatego, że jest dobre dla Państwa Polskiego. Musi być dobre dla Partii a nie jest bo może stracić kilka głosów.
~zez
Ordynarna próba utrudnienia dostępu do zawodu. Niedługo żeby zmywać podłogi też trzeba będzie mieć dyplom magistra specjalności "konseweracja powierzchni płaskich"
~E30
Co nie jak tak.
Do wszystkiego potrzeba fachowca.
Mgr salowa jak to dumnie brzmi.

"Siostro", "pani magister", a może "pani pielęgniarko"?
''Tylko mój brat mówi do mnie siostro''

Dla niektórych prestiż to posiadanie pełnoletniego BMW.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki