REKLAMA

Pełczyńska-Nałęcz: Bez kredytu 0 proc. ceny mieszkań spadną

2024-08-14 11:50
publikacja
2024-08-14 11:50

Stanowisko Polski 2050 ws. kredytu 0 proc. jest jasne, nie poprzemy go. Gdy rynek nabierze przekonania, że tego kredytu nie będzie, to jest duże prawdopodobieństwo, że ceny mieszkań spadną - powiedziała w Studiu PAP Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej i wiceprzewodnicząca Polski 2050.

Pełczyńska-Nałęcz: Bez kredytu 0 proc. ceny mieszkań spadną
Pełczyńska-Nałęcz: Bez kredytu 0 proc. ceny mieszkań spadną
fot. Adam Chełstowski / / FORUM

Nowy kredyt mieszkaniowy na start ma zastąpić bezpieczny kredyt 2 proc. i rodzinny kredyt mieszkaniowy, łącząc w sobie finansowe wsparcie w formie dopłat do rat. Wyższa pomoc będzie kierowana do wieloosobowych gospodarstw domowych, w szczególności rodzin z dziećmi. Jak zapowiadał na początku sierpnia minister finansów Andrzej Domański, na jednym z najbliższych posiedzeń Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk będzie przedstawiał "zarówno ten program, jak i inne rozwiązania w obszarze zwiększenia dostępności mieszkań".

Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej w środę w Studiu PAP podkreśliła, że w ramach koalicji rządzącej jest pełna zgoda co do intensyfikacji w zakresie budowy mieszkań, postawienie na efektywność i społeczne budownictwo. Ponadto podaż zapewnić ma także większa dostępność gruntów i uwolnienie ich w granicach miast. "Tu się zgadzamy i to jest ważne, bo to oznacza, że to się zdarzy" - dodała.

Wiceszefowa Polski 2050 podkreśliła, że jej ugrupowanie nie zgadza się z rozwiązaniami popytowymi w zakresie dopłat do kredytów i zaznaczyła, że podobne rozwiązanie w czasach rządów PiS (bezpieczny kredyt 2 proc.) "jasno pokazało, że gdy pojawiła się oferta tych kredytów, to w wielkich metropoliach wzrosły ceny mieszkań". Dodała, że beneficjentem programu być może była mała grupa osób, ale realnym "niestety byli deweloperzy, którzy mieli drożej sprzedane mieszkania".

"Pojawiają się kolejne eksperckie artykuły mówiące o tym, że jeżeli rynek nabierze przekonania, iż tego kredytu 0 proc. nie będzie, to jest duże prawdopodobieństwo, że ceny mieszkań spadną. Naprawdę nie ma lepszej metody na dostępność mieszkań, jak obniżenie ich cen, plus społeczne budownictwo, tu jest zgoda w rządzie, plus uwolnienie gruntów i ułatwienie budowania" - oceniła.

Pytana czy oznacza to, że jej ugrupowanie zatrzyma projekt na etapie prac rządowych powiedziała: "Zgłaszamy swoje bardzo poważne obiekcje w rządzie wobec tego projektu, nie tylko my, jest bardzo szeroka krytyka, w tym Lewicy".

Pełczyńska-Nałęcz wskazała, że ostatecznie głosowanie polityczne nad tym projektem odbędzie się w Sejmie i lider ugrupowania, marszałek Sejmu Szymon Hołownia jasno wskazał, że Polska 2050 nie poprze tego rozwiązania.

Dopytywana, czy oznacza to głosowanie przeciw, czy wstrzymanie się od głosu odpowiedziała - że taka decyzja zostanie podjęta przed głosowaniem. "Myślę, że stanowisko polityczne jest jasne, nie popieramy tego projektu" - zapewniła.

Jak czytamy na stronie resortu rozwoju i technologii, warunkiem uzyskania dopłat w ramach projektu będzie spełnienie kryterium dochodowego, które oparto o pierwszy próg podatkowy, czyli roczny dochód na poziomie 120 000 zł brutto. W programie kryterium będzie modyfikowane wraz ze wzrostem liczby członków gospodarstwa domowego. Przekroczenie limitów nie będzie jednak oznaczać wykluczenia z programu - kredytobiorcy, których gospodarstwa domowe przekroczą limit, będą mogły również otrzymać nowy kredyt, jednak w ich przypadku dopłata będzie pomniejszana.

Bezdzietni uzyskają dopłatę do rat z oprocentowaniem 1,5 proc. Rodziny z jednym dzieckiem - 1 proc., z dwojgiem 0,5 proc., a z trojgiem i więcej - 0 proc. Kredyt na start ma być udzielany na okres co najmniej 15 lat, ze stopą oprocentowania na poziomie stałym ustalonym na okres 60 miesięcy.

Przed miesiącem na stronach Rządowego Centrum Legislacji poinformowano, że projekt ustawy o kredycie na start został skierowany na Stały Komitet Rady Ministrów. Z projektu wynika, że koszt dopłat do kredytów mieszkaniowych w przyszłym roku wyniesie ponad 1,15 mld zł, a w ciągu 10 lat będzie to łącznie prawie 19,4 mld zł. (PAP)

Rozmawiał Adrian Kowarzyk

amk/ godl/ jpn/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (105)

dodaj komentarz
akrystian
W Polsce brakuje 100 milionów mieszkań.
vfastdriver
Nie spadną z 2 powodów:
1. W Niemczech mieszkania zdrożały ponad 50% powyżej inflacji następnie spadły o 20%. Problem jest taki, że cena m2 w PL ledwo goni inflację
2. Bez tego programu cena spadnie o 1-3% przez 3 kwartały. Deweloperzy zatrzymają inwestycje, Po tym obniżce stóp procentowych odłożony popyt zaatakuje i doprowadzi
Nie spadną z 2 powodów:
1. W Niemczech mieszkania zdrożały ponad 50% powyżej inflacji następnie spadły o 20%. Problem jest taki, że cena m2 w PL ledwo goni inflację
2. Bez tego programu cena spadnie o 1-3% przez 3 kwartały. Deweloperzy zatrzymają inwestycje, Po tym obniżce stóp procentowych odłożony popyt zaatakuje i doprowadzi do kolejnego skoku cen. Taki program powinien mieć perspektywę np 20 lat, aby podaż i popyt były względnie stabilne.
men24a
Popatrz na ceny nieruchomości w Niemczech i Polsce (o płacach nie będę pisał bo nadal przepaść)
Jak nadejdzie kryzys o którym głośno ostatnio Morawiecki pisze to zobaczysz spadki cen nie o 1 czy 3 % ale jak 30% co najmniej.
helixo
Tak nie spadną, trzeba kupować, pewna inwestycja :) Co sprzedajesz? :)
vfastdriver odpowiada helixo
nic, po prostu te rady żeby nie kupować bo zaraz spadnie czytam od 4700 za m2 w Krakowie i przez 20 lat się nie doczekałem ;)
ifeelveryblah odpowiada vfastdriver
Nie to kupuj :)
akrystian odpowiada men24a
Przecież to wszystko jest napędzane. Aktorzy w mediach społecznościowych robią wszystko żeby tę bańkę pompować jak najdłużej. Chodzę sobie po Darłowie tu na każdym rogu jakiś lokal do sprzedania. Oczywiście to nie Warszawa czy Kraków ale poza głównymi miastami to szaleństwo nie żadnego uzasadnienia.
trolley
Moim skromnym zdaniem weszły do gry większe szatany, którym się nie spodobało lecące na mordę poparcie dla Tuska i wprowadziły plan naprawczy :) Dlatego zaoranie KnS nastąpiło w jeden dzień XD. Und es ist sehr gut, dass ein solcher Plan eingeführt worden ist XD.
trolley odpowiada (usunięty)
Czesiu, czy tobie to zleciał strop na łeb???
czeslaw2020
Potrzeba dachu nad glową jest pierwszą potrzebą człowieka i to jest naturalne że każdy chce ją zaspokoic. Zwlaszcza w naszym kraju jest kult 4 scian, takze jako spatku na przyszle pokolenia. Nieuchronne jest wiec parcie na zakup mieszkania, takze przy uzyciu kredytu, stąd wiadomym że przy rosnacym popycie po prostu ceny będa rosnac do góry.

Powiązane: Kredyt na start

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki