PKO Bank Polski rozpoczyna proces modernizowania obecnego serwisu bankowości internetowej. Zmiany będą wdrażane na bieżąco i - jak deklarują przedstawiciele banku - będą ewolucyjne, a nie rewolucyjne. Do 2019 roku system zyska funkcje responsywne (RWD).
Obecna wersja systemu iPKO pojawiła się w 2014 roku, a ostatni klienci zostali na nią zmigrowani w tym roku. Ponieważ system jest stosunkowo świeży, bank nie chce budować kolejnej wersji iPKO. Zamierza jednak dostosować obecną do aktualnych trendów rynkowych. Jak poinformowali nas przedstawiciele banku, system modyfikowany będzie na bieżąco, a cały proces ma być ewolucją, a nie rewolucją.
Na początek bank zajmie się sekcją przelewów – jej nowa, uproszczona wersja zadebiutuje już w I kwartale 2018 r. Później na warsztat trafią kolejne opcje systemu. Na sam koniec – mniej więcej w połowie 2019 roku – system zyska funkcje responsywne (RWD). Oznacza to, że będzie się automatycznie dopasowywał do ekranu urządzenia, na którym jest wyświetlany. Będzie go więc można wygodnie używać zarówno na komputerach, jak i na małych smartfonach,
Elementy responsywne pojawią się też w aplikacji mobilnej IKO - w niektórych sekcjach pojawią się odniesienia do systemu RWD. Podobnie jak ma to miejsce w ING Banku Śląskim czy Raiffeisen Polbanku. Aplikacja nadal będzie jednak osobnym bytem.
W trakcie prac nad iPKO (oznaczonym roboczo numerem 3) prowadzone będą inne projekty. Bank dostosowując się do przepisów PSD II wdroży moduł, dzięki któremu jego klienci będą mogli podpiąć do bankowości internetowej konta z innych banków. Myśli także o chat botach ułatwiających pracę z systemem.
Jak wynika z danych PRNews.pl, na koniec II kwartału 2017 roku PKO Bank Polski miał 3,6 mln klientów, którzy aktywnie korzystają z bankowości internetowej iPKO i ponad 800 tys. użytkowników aplikacji mobilnej IKO.
