REKLAMA

WOJNA W UKRAINIERosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze. Rosjanie próbowali uszkodzić też inne zapory na Dnieprze

2023-06-06 05:59, akt.2023-06-06 19:52
publikacja
2023-06-06 05:59
aktualizacja
2023-06-06 19:52

Siły rosyjskie wysadziły w powietrze zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce w okupowanej przez Rosję części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy - poinformowały we wtorek rano Siły Zbrojne Ukrainy. Ukraińskie MSZ wzywa do pilnego zorganizowania spotkania Rady Bezpiezczeństwa ONZ w sprawie "rosyjskiego zamachu terrorystycznego".

Rosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze. Rosjanie próbowali uszkodzić też inne zapory na Dnieprze
Rosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze. Rosjanie próbowali uszkodzić też inne zapory na Dnieprze
fot. Office of the President of Ukraine / / Cover Images

Według stanu z godz. 15.20 czasu polskiego na zachodnim, kontrolowanym przez władze w Kijowie brzegu Dniepru ewakuowano ponad 1,3 tys. osób. Podtopionych jest tam 13 miejscowości i niemal 300 domów - oznajmiła na Telegramie ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Skutki wysadzenia w powietrze przez rosyjskie wojska tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce, na południu Ukrainy, będą znane za tydzień, kiedy zacznie obniżać się poziom wody - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Wiemy, że będzie zatopionych od 35 do 70 miejscowości. Wiemy, że będą ogromne problemy z dowozem pitnej wody. Będą ogromne problemy z pitną wodą nawet tam, gdzie (teren) nie jest zatopiony. W całym regionie: dniepropietrowskim, zaporoskim, chersońskim" - podkreślił Zełenski, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Zaznaczył, że skutki wysadzenia zapory hydroelektrowni będą znane za tydzień, kiedy opadnie woda.

Rosjanie celowo wysadzili tamę na Dnieprze w Nowej Kachowce, ale działali chaotycznie i zatopili swój sprzęt -  dodał Wołodymyr Zełenski po naradzie z najwyższym dowództwem wojskowym.

Po zniszczeniu tamy w Nowej Kachowce rosyjscy żołnierze przebierają się za cywilów, żeby wśród ewakuowanych przedostać się na prawy brzeg Dniepru - poinformował we wtorek portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii. Żołnierze mają przeniknąć na tereny wyzwolone wcześniej przez siły ukraińskie jako grupy dywersyjne i rozpoznawcze - twierdzi Centrum.

Wojsko: Rosjanie próbowali uszkodzić też inne zapory na Dnieprze, lecz powstrzymaliśmy ich zamiary

Zniszczona zapora hydroelektrowni w Nowej Kachowce nie jest jedynym takim obiektem na Dnieprze, który próbowali uszkodzić Rosjanie. Wróg planował podobne działania również na innych tamach, lecz powstrzymaliśmy jego zamiary - ujawnił we wtorek dowódca Zjednoczonych Sił ukraińskiej armii generał Serhij Najew.

"Analizujemy wszystkie zagrożenia, które mogą wystąpić w przyszłości i z wyprzedzeniem podejmujemy odpowiednie działania, aby ograniczyć do zera możliwość (dokonania) takich wrogich czynów" - oświadczył generał Najew, cytowany na profilu dowództwa Zjednoczonych Sił na Facebooku.

Wojskowy zapewnił, że kluczowe obiekty hydroenergetyczne pozostające pod kontrolą władz w Kijowie, takie jak m.in. Kijowska Elektrownia Wodna w Wyszogrodzie, są dobrze chronione przed potencjalnymi atakami rosyjskich sił.

"Podjęliśmy odpowiednie działania w sferze bezpieczeństwa: zarówno dotyczące ochrony przed ostrzałami z powietrza, jak też w celu zapobieżenia wrogim operacjom dywersyjno-zwiadowczym. Te procedury zostały w pełni wdrożone i już obowiązują" - oznajmił dowódca.

"To zbrodnia wojenna"

Prokuratura generalna Ukrainy poinformowała we wtorek, że wszczęła śledztwo w sprawie wysadzenia zapory w Nowej Kachowce na Dnieprze. Śledztwo dotyczy zbrodni wojennej i ekobójstwa - przestępstwa polegającego na masowym zniszczeniu środowiska naturalnego.

Ukraiński resort zażądał nałożenia nowych międzynarodowych sankcji w szczególności na rosyjski przemysł rakietowy i atomowy. "Uważamy wysadzenie przez Federację Rosyjską tamy Kachowskiej Elektrowni Wodnej za akt terroru skierowanego przeciwko infrastrukturze krytycznej Ukrainy, który ma na celu spowodowanie tak wielu ofiar cywilnych i zniszczeń, jak to tylko możliwe" - napisano.

Jak dodał ukraiński resort, "atak terrorystyczny" był wcześniej przedmiotem dyskusji na szczeblu sił okupacyjnych w obwodzie chersońskim oraz propagandzistów w rosyjskiej telewizji, co oznacza, że był on zaplanowany z wyprzedzeniem.

Eksplozja tamy to "ekologiczny i technologiczny akt terroru, największa katastrofa technologiczna w Europie w ostatnich dekadach" - twierdzi ukraińskie MSZ. Jak podkreśla resort, w związku z wysadzeniem tamy w zagrożeniu znalazła się również Zaporoska Elektrownia Atomowa. "Rosja będzie musiała zrekompensować wszystkie swoje zbrodnie: wobec ludzi, infrastruktury i środowiska" - uważa ukraińskie MSZ.

W wyniku zniszczenia zlokalizowanej na zaporze Kachowskiej Elektrowni Wodnej do Dniepru trafiło 150 ton oleju maszynowego - poinformowano w Kijowie po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Istnieje zagrożenie wycieku kolejnych 300 ton tej substancji.

"To nowa oznaka eskalacji, podnosząca przerażającą i barbarzyńską naturę rosyjskiej agresji na Ukrainę do bezprecedensowego poziomu" – powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Peter Stano.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wyraził "szok" w związku z "bezprecedensowym atakiem". "Niszczenie infrastruktury cywilnej wyraźnie kwalifikuje się jako zbrodnia wojenna – pociągniemy do odpowiedzialności Rosję i jej pełnomocników" - zapowiedział we wpisie zamieszczonym na Twitterze.

"Podniosę tę kwestię na szczycie Rady Europejskiej (29-30 czerwca) i zaproponuję większą pomoc dla zalanych obszarów. Moje myśli są ze wszystkimi rodzinami na Ukrainie dotkniętymi tą katastrofą".

Samorząd Tatarów na okupowanym Krymie: Na półwyspie występują trudności z dostępem do wody pitnej

Woda, która znajduje się w kranach jest zanieczyszczona i nie nadaje się do spożycia. Ten problem dotyczy głównie dużych miast na Krymie. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć, ponieważ zniszczenie zapory prawdopodobnie doprowadzi do odcięcia dostaw wody Kanałem Północnokrymskim. Na razie te dostawy jeszcze funkcjonują, ale woda w kanale zawiera nieczystości, w tym ścieki z gospodarstw domowych. Wiąże się to z ryzykiem rozwoju groźnych chorób - relacjonował Barijew na antenie ukraińskiej telewizji.

"W perspektywie długookresowej może też dojść do wyginięcia wielu organizmów wodnych, m.in. ryb i skorupiaków. Naruszono (naturalne) siedliska tych organizmów, a także ptaków i płazów. Śmierć czeka również zwierzęta z sąsiednich terenów, które zostaną zalane" - dodał przedstawiciel Medżlisu.

Ucierpiały także zwierzęta

Portal RBK Ukraina podał, że w Nowej Kachowce zatopiony został miejski ogród zoologiczny. Zginęły prawie wszystkie zwierzęta. Przed inwazją rosyjską było tam około 260 zwierząt. "Przyjaciele, skontaktowaliśmy się z władzami ogrodu zoologicznego Kazkowa Dibrowa. (...) Potwierdzono nam, że zoo jest całkowicie zalane. (...) Człowiek, z którymi rozmawialiśmy, powiedział: +Próbowaliśmy ze wszystkich sił ochronić (ten obiekt) w warunkach okupacji. Teraz zoo przestało istnieć+" - czytamy w komunikacie UAnimals.

Ukraińskie władze i użytkownicy mediów społecznościowych od godzin porannych publikują zdjęcia i nagrania ukazujące tragiczny los zwierząt z terenów dotkniętych powodzią. Informowano m.in., że w pobliżu budynków mieszkalnych pojawiły się przerażone sarny, na ulicach Chersonia - bobry, a na zatopionych ulicach Nowej Kachowki - łabędzie.

Lokalne władze z obwodu chersońskiego apelują do mieszkańców, by podczas ewakuacji nie zapominali o zabraniu ze sobą zwierząt domowych. Na Telegramie można odnaleźć nagrania i fotografie przedstawiające policjantów ratujących psy, a także miejscowych cywilów próbujących ochronić przed wodą krowy i inne zwierzęta gospodarskie.

Elektrownia nie nadaje się do odbudowy

„W wyniku wysadzenia od środka maszynowni Kachowskiej Elektrowni Wodnej została ona całkowicie zburzona. Elektrownia nie nadaje się do odbudowy” – napisała firma Ukrhidroenerho w komunikacie.

Ukrhidroenerho ocenia, że znajdujący się nad tamą w Nowej Kachowce zbiornik wodny na Dnieprze opróżni się w ciągu najbliższych czterech dni. Poziom wody w zbiorniku opada w szybkim tempie, a z zagrożonych zatopieniem miejscowości wywożeni są ludzie – podkreślono w komunikacie.

"Według stanu na godz. 10 rano (godz. 9 czasu polskiego) ewakuowano 742 osoby" - napisał Kłymenko na Facebooku. Dodał następnie: "woda wzbiera. Sytuację utrudnia fakt, że niektóre drogi są podmywane. To utrudnia przejazd do niektórych miejscowości. Grupy ewakuacyjne poszukują innych tras".

Kłymenko ocenił, że "w strefie potencjalnego zatopienia jest prawie 80 miejscowości", przy czym - według niego - większość z nich leży na terenach okupowanych przez Rosjan. 

Po wysadzeniu przez rosyjskie wojska okupacyjne zapory w Nowej Kachowce na Dnieprze prawie dziesięć miejscowości zostało całkowicie albo częściowo zalanych, a w strefie zagrożenia znalazło się około 16 tys. ludzi – podała Chersońska Wojskowa Administracja Obwodowa.

Władze Ukrainy: 24 miejscowości są podtopione. Rosjanie ostrzeliwują miejsca ewakuacji ludzi, a woda niesie ze sobą miny

W Chersoniu Hidropark i Naftohawań zostały już zalane, a osoby obłożnie chore i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej są przewożone do szpitali. Osiem wiosek w regionie również zostało zalanych.

"W dzielnicy Ostrow trwa ewakuacja z trzech punktów zbiórki. Osoby obłożnie chore i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej są przewożone do szpitali" - czytamy we wpisie szefa administracji. Jak zaznaczają mieszkańcy, w Chersoniu słychać dźwięki intensywnych ostrzałów, które wyglądają na „poważny pojedynek artyleryjski”. „Wszystko wskazuje na to, że ostrzeliwane są miejsca ewakuacji” – powiedzieli. Wcześniej o ostrzale przez Rosjan miejsc ewakuacji w obwodzie chersońskim informował szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko. Przekazał, że w wyniku ostrzałów rannych zostało dwóch policjantów.

Ponadto zagrożone zalaniem są w Chresoniu dzielnice Korabel, Antoniwska i Sadowska oraz obszar portu rzecznego.

"Z powodu wrogiego ataku na elektrownię wodną w Kachowce stan bezpieczeństwa w niektórych miejscowościach obwodu chersońskiego osiągnął poziom krytyczny. Lokalne władze ogłosiły ewakuację w miejscowościach Mykołajiwka, Olhiwka, Lowo, Tiahynka, Iwaniwka, Tokariwka, Poniatiwka, Prydniprowskie, Sadowe i częściowo w Chersoniu. Trwa ewakuacja ludności autobusami do Chersonia, a następnie do Mikołajewa, a stamtąd do Chmielnickiego, Odessy, Kropywnyckiego, Kijowa i innych miast" - poinformowało ministerstwo w komunikacie.

Szef MSW Ihor Kłymenko przekazał, że 24 miejscowości są podtopione, a służby podlegające MSW ewakuowały dotąd około 1000 osób. Ewakuacja trwa - dodał Kłymenko w komunikacie opublikowanym na serwisie Telegram.

Ostrzegł też przed niebezpieczeństwem z powodu min wynoszonych przez wzbierającą wodę i grożących eksplozją.

Po wysadzeniu przez Rosjan tamy na Dnieprze doszło do podtopień w okupowanej Nowej Kachowce, gdzie znajduje się tama - poinformował we wtorek szef lojalnych wobec Kijowa władz miasta, Wołodymyr Kowałenko.

Już o godz. 6.30 czasu lokalnego (godz. 5.30 czasu polskiego) podtopione zostało miejscowe zoo, teren teatru letniego, okoliczne kawiarnie, przystań jachtowa. Woda dotarła do nabrzeżnego bulwaru - Alei Dnieprowskiej.

"Wysadzenie tamy jest straszne, bo objęło nie tylko przejazd przez groblę. Wysadzona jest sama Kachowska Elektrownia Wodna" - powiedział Kowałenko. Podkreślił, że w Nowej Kachowce są problemy z internetem, dlatego trudno jest mu teraz uzyskać doniesienia z okupowanego miasta.

Połowa z przęseł tamy w Nowej Kachowce jest zniszczona, konstrukcja wciąż się zawala - podała agencja Reutera.

Po wysadzeniu we wtorek przez wojska rosyjskie zapory wodnej na Dnieprze w okupowanej Nowej Kachowce władze obwodu chersońskiego ogłosiły ewakuację mieszkańców zagrożonych zalaniem terenów i ostrzegły, że za pięć godzin woda osiągnie poziom krytyczny.

Na terenie osiedla Korabeł w Chersoniu, które położone jest na wyspie, podnosi się poziom wody po wysadzeniu we wtorek przez Rosjan tamy w Nowej Kachowce na Dnieprze. Władze zarządziły odłączenie elektryczności. Za kilka godzin w celach bezpieczeństwa nastąpi odłączenie wody.

„Rosyjska armia dokonała kolejnego aktu terroru – wysadziła Kachowską Elektrownię Wodną. Za pięć godzin woda osiągnie poziom krytyczny” – oświadczył szef Chersońskiej Wojskowej Administracji Obwodowej Ołeksandr Prokudin.

Według MSW Ukrainy po wysadzeniu zapory elektrowni w Nowej Kachowce w strefie zagrożonej zalaniem znajduje się co najmniej 10 miejscowości na prawym, zachodnim brzegu Dniepru. Są to: Mykołajiwka, Olhiwka, Lowo, Tiahynka, Poniatiwka, Iwaniwka, Tokariwka, Prydniprowskie, Sadowe i częściowo miasto Chersoń.

Już w październiku ubiegłego roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegał, że jeśli siły rosyjskie przerwą zaporę w elektrowni wodnej w Nowej Kachowce, to w strefie zalania znajdzie się ponad 80 miejscowości, tym miasto Chersoń.

Zełenski: Rosyjscy terroryści wysadzili zaporę w Nowej Kachowce o godz. 2.50 w nocy

Tej nocy, o godz. 2:50 (godz. 1:50 czasu polskiego) rosyjscy terroryści wysadzili od środka hydroelektrownię w Nowej Kachowce; zagrożonych zalaniem jest ok. 80 miejscowości, prowadzimy akcję ratowniczą - ogłosił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO).

Poprowadziłem nadzwyczajne posiedzenie RBNiO; wydano instrukcję dotyczącą ewakuacji z zagrożonych terenów i dostarczenia wody pitnej do wszystkich miejscowości, które czerpały wodę ze Zbiornika Kachowskiego - przekazał Zełenski w mediach społecznościowych (https://tinyurl.com/5btcmphh). Rząd, służby i wojsko robią wszystko, by ratować ludzi - podkreślił.

Rosja odpowie za ten akt terroryzmu - zaznaczył. Podczas spotkania uzgodniliśmy zestaw narzędzi międzynarodowych i środków bezpieczeństwa, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności - dodał.

Ukraiński Wywiad twierdzi, że ma dowody na ma dowody na wysadzenie zapory w Nowej Kachowce przez Rosjan

Mamy dowody na przemieszczanie przez Rosjan materiałów wybuchowych i niezbędnego sprzętu potrzebnego do przeprowadzenia zdalnej detonacji zapory w Nowej Kachowce - powiedział we wtorek rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu Ukraińskiego (HUR) Andrij Jusow.

"Będą dokładne dane na temat szacowanej mocy eksplozji, ile materiałów wybuchowych jest do tego potrzebnych - wszystko to zostanie obliczone. Ale są fakty dotyczące przemieszczania przez raszystów materiałów wybuchowych i sprzętu niezbędnego do przeprowadzenia kontrolowanej zdalnej detonacji (...)" - powiedział na żywo w programie telewizyjnym Jusow.

Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

"Terroryści rosyjscy wysadzili zaporę Kachowskiej Elektrowni Wodnej. To tworzy zagrożenie dla południa Ukrainy. Całkowitą odpowiedzialność za ten akt terroru ponosi Rosja. Świat powinien zareagować bezzwłocznie i nie słowem, a czynem. Rosja powinna wynieść się z Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, by uniknąć dalszej katastrofy" - napisał Szmyhal na Twitterze.

"MAEA zna doniesienia o zniszczeniach zapory w Nowej Kachowce. Eksperci MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej uważnie obserwują sytuację; nie ma bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa nuklearnego w elektrowni" - napisano na Twitterze Agencji.

Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej jest pod kontrolą, choć wysadzenie przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce może mieć negatywne skutki dla siłowni - oświadczył we wtorek ukraiński koncern Enerhoatom, operator krajowych elektrowni atomowych.

W komunikacie na serwisie Telegram koncern przypomniał, że siłownia korzysta z wody z zalewu kachowskiego, jednak zbiornik wody na terenie siłowni jest teraz napełniony.

Enerhoatom zapewnił, że "monitoruje sytuację" wraz z organizacjami takimi jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA). W Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, która okupowana jest przez wojska rosyjskie, znajdują się eksperci MAEA.

Szef MAEA wskazuje krytyczny poziom wody w Zbiorniku Kachowskim konieczny do chłodzenia Zaporowskiej Elektrowni Atomowej

Jeżeli poziom wody w Zbiorniku Kachowskim spadnie poniżej 12,7 m, nie będzie można z niego pompować wody chłodzącej reaktory nieczynnej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - przekazał we wtorek Rafael Grossi, szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Dodał, że na razie nie ma bezpośredniego zagrożenia dla obiektu.

Poziom wody w zalewie na Dnieprze tworzonym przez wysadzoną w nocy z poniedziałku na wtorek przez Rosjan zaporę w Nowej Kachowce wynosił o godz. 7 czasu polskiego 16,4 m. Woda opada obecnie w tempie 5 cm na godzinę - zaznaczono w komunikacie dyrektora generalnego MAEA.

Woda jest niezbędna do działania systemów odpowiadających m.in. za odprowadzanie ciepła z reaktorów i zbiorników ze zużytym paliwem jądrowym oraz chłodzenie uruchamianych w sytuacjach awaryjnych silników diesla - wyjaśnił Grossi. Ostrzegł, że długotrwały brak wody chłodzącej może doprowadzić do stopienia się rdzeni paliwowych i niesprawności awaryjnych generatorów.

Według naszej oceny obecnie nie ma jednak bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - przekazał szef MAEA.

"To ekobójstwo"

Wysadzenie przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce na południu Ukrainy to "ekobójstwo" i "kolejna zbrodnia wojenna" Rosjan - oświadczył we wtorek Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"To jest ekobójstwo. Rosjanie odpowiedzą za potencjalne pozbawienie wody pitnej ludzi w południowej części obwodu chersońskiego i na Krymie, za potencjalne zniszczenie części miejscowości i biosfery" - napisał Jermak na serwisie Telegram.

Ostrzegł następnie, że działania Rosjan "powodują zagrożenie dla Zaporoskiej Elektrowni Atomowej".

Nazwał wysadzenie tamy "kolejną zbrodnią wojenną terrorystów rosyjskich" i zaapelował o "karę na szczeblu międzynarodowym".

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwołuje naradę Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RNBiO) w związku z wysadzeniem przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, w okupowanej części obwodu chersońskiego.

O wyznaczeniu nadzwyczajnego posiedzenia RBNiO poinformował szef rady Ołeksij Daniłow - podał portal Ukraińska Prawda.

Szef władz okupacyjnych Nowej Kachowki oświadczył, że zniszczenie zapory na Dnieprze, znajdującej się w tym rejonie, spowoduje problemy w zaopatrywaniu w wodę zaanektowanego Krymu - poinformowała we wtorek agencja Reutera.

Później - dodaje Reuters - te same władze oznajmiły, że nie ma zagrożenia wyschnięcia Kanału Północnokrymskiego, doprowadzającego wodę ze zbiornika kachowskiego na okupowany półwysep.

sp/ jjk/ mal/ awl/ mms/ adj/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Advertisement

Komentarze (155)

dodaj komentarz
mirek6504
Drodzy parafijanie nie ma o co walczyć i się bić USA ma tylko 38.8 mld rezerw walutowych wczoraj ujawnili nawet jak ukraina to wojnę wygra to czeka ja 300 lat odbudowy i spłat długu Ukrainiec bedzie latał i szukal pracy jak Ci od kim donga z Korei skończcie te obkładanie się kijami i plucie na siebie Bog na towszystko patrzy
jaszczura
Najpierw opuszczą wasze onuce sołdatskie ukraińską ziemię, potem zapłacicie za jej odbudowę.
kamikaze351
Is fecit, cui prodest. Ten uczynił kto zyskał.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
mirek6504
A kto wysadził Nord Stream może Ci sami
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
jaszczura odpowiada (usunięty)
Wania, odpuść
kamikaze351
Sprawdziłem. To jest chore. Oni to naprawdę tam napisali.

Powiązane: Gospodarcze skutki inwazji Rosji na Ukrainę

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki