Narodowy Bank Ukrainy (NBU) ogłosił w czwartek, że w związku z pogróżkami ze strony prorosyjskich separatystów zamyka swoje przedstawicielstwo i wstrzymuje operacje finansowe w obwodzie donieckim na wschodzie kraju.
NBU oświadczył, że separatyści przyszli tego dnia do jego siedziby w Doniecku i zażądali wydania dużej ilości gotówki. Separatyści zagrozili, że jeśli ich rozkaz nie zostanie wykonany, przeprowadzą +czystkę+ przekazano w oświadczeniu.
Bank centralny poinformował, że podjął decyzję o ewakuacji pracowników donieckiego oddziału, klientów zaś uprzedził, że wstrzymuje realizację operacji finansowych na terenie obwodu donieckiego.
Działania separatystów uniemożliwiają normalne funkcjonowanie systemu bankowego w regionie, co może doprowadzić do wstrzymania wypłat emerytur, zarobków i świadczeń pracownikom sfery budżetowej, górnikom i innym grupom społecznym. Stwarza to także zagrożenie dla funkcjonowania przedsiębiorstw i handlu - oświadczył cytowany w komunikacie prezes NBU Wołodymyr Krotiuk.
Prorosyjscy separatyści, którzy działają w obwodach donieckim i ługańskim, przeprowadzili w niedzielę referendum niepodległościowe i ogłosili na jego podstawie suwerenność państwową. Oświadczyli też, że przejmują władzę w tym regionie. Władze w Kijowie prowadzą przeciwko separatystom operację antyterrorystyczną.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mmp/ mc/