REKLAMA

Na budowie rządzi łapówka - szokujący raport o korupcji w budownictwie

2009-01-05 07:30
publikacja
2009-01-05 07:30
W budownictwie kwitnie korupcja na wielką skalę. Z łapówkami miało do czynienia ponad 50 proc. osób zajmujących się budowlanką - wynika z najnowszego raportu Stowarzyszenia Normalne Państwo i Forum Obywatelskiego Rozwoju. Co na to urzędnicy? Korupcja? Na pewno nie u nas - przekonują.

Sytuacje często są banalne. - Inspektor nadzoru budowlanego zaczął wybrzydzać, że nie odpowiada mu kształt otworów wentylacyjnych w drzwiach do łazienki. Nie zatwierdził ich, dał czas do namysłu do następnego spotkania. Nie powiedział tego wprost, ale wyraźnie oczekiwał pieniędzy za korzystną decyzję - opowiada inżynier, który zarządzał budową domku jednorodzinnego w podłódzkiej miejscowości. Właściciele domku postanowili, że łapówki nie zapłacą. Pokazali inspektorowi... pożyczone od znajomych drzwi z odpowiednią kratką.

Czarną prawdę pokazuje raport SNP i FOR (szefem rady tej organizacji jest Leszek Balcerowicz). Ponad połowa przepytanych osób usłyszała niemoralną propozycję ze strony urzędnika lub wręczyła łapówkę.

Aż 56 proc. osób, które zetknęły się z korupcją, twierdzi, że stało się to w czasie załatwiania pozwolenia na budowę. 32 proc. - przy okazji ubiegania się o decyzję o warunkach zabudowy, 24 proc. - pozwolenia na użytkowanie gotowego budynku. Na kolejnych miejscach są: zbieranie odpowiednich pieczątek, związanych z przepisami pożarniczymi, kupno ziemi, wpis do księgi wieczystej, przetargi, odrolnienie ziemi, odbiór przyłącza wodno-kanalizacyjnego.

Autorzy raportu ustalili też przeciętne koszty uzyskania pozytywnej decyzji. Co trzeci ankietowany mówi o kwocie do 1000 zł, co czwarty - od 1 do 3 tys. 10 proc. zapłaciło od 3 do 5 tys. zł. Aż 27 proc. stwierdziło, że łapówka wyniosła ponad 5 tys. zł. W najwyższym przedziale cenowym mieszczą się sprawy związane z załatwieniem pozwolenia na budowę oraz decyzji o warunkach zabudowy.

- Myślę, że rzeczywistość jest jeszcze gorsza. Jeśli chodzi o budownictwo komercyjne, a więc mieszkania, biura i obiekty handlowe, odsetek spraw załatwianych nieczysto może sięgać 70 proc. - radykalnie stawia sprawę Tomasz Błeszyński, łódzki ekspert rynku nieruchomości. - Zwłaszcza że Łódź jest szczególna, tu wyjątkowo trudno uzyskać jakąkolwiek decyzję. Urzędnicy przeglądają pobieżnie wnioski i odsyłają do uzupełnienia. Nawet jeśli bezpodstawnie, niech się inwestor martwi. Tymczasem w przypadku wielkich przedsięwzięć czas ciśnie przedsiębiorców, każdy dzień zwłoki to realne straty. Oczywiście sprawę można przyspieszyć... Nie zawsze wręczane są pieniądze. Czasem wystarczy prezent albo zatrudnienie wskazanej osoby - dodaje Błeszyński.

Choć skala zjawiska może być ogromna, policja niemal w ogóle nie wykrywa przestępstw korupcyjnych w budownictwie. Julia Pitera, antykorupcyjna minister w rządzie Donalda Tuska, uważa, że to wypadkowa kilku składników: niskiej aktywności radnych, braku nadzoru ze strony wojewodów i regionalnych izb obrachunkowych, a także lokalnych układów członków samorządowych kolegiów odwoławczych i kancelarii prawnych, obsługujących inwestorów.

- Te sprawy wychodzą na światło dzienne tylko wtedy, gdy ktoś ma w tym interes - mówi Pitera. - Załóżmy, że jest wspólnota na osiedlu domków jednorodzinnych i jest deweloper, który chce im postawić pod oknami wieżowiec, mimo że nie pozwalają na to plany. Jeśli dopnie swego, domki stracą na wartości, uliczki się zakorkują. Ze względu na własny interes mieszkańcy będą konsekwentnie walczyć o swoje prawa. Wtedy sprawa wychodzi na jaw - tłumaczy Pitera.

Co na to urzędnicy? Twierdzą, że problem korupcji nie istnieje. Przynajmniej u nich.

- Dużo się o tym mówi, ale nie mam podstaw, by podejrzewać swoich pracowników. Uważnie się przyglądam ich decyzjom i nie stwierdzam tego problemu w moim wydziale. Dziwię się wynikom ankiety - komentuje Wiesław Makal, dyrektor wydziału administracji architektonicznej i budowlanej UM Łodzi, gdzie wydawane są pozwolenia na budowę. W tym roku było ich 2140. Makal twierdzi, że odmownie załatwiono 1 proc. spraw.

Ustawowo urzędnicy mają na rozpatrzenie wniosku 65 dni. Potem urząd wojewódzki nalicza 500 zł kary za każdy dzień zwłoki. Chyba że... urzędnicy stwierdzą we wniosku braki formalne. Wtedy termin załatwienia sprawy odsuwa się na święte nigdy i to na koszt petenta.

Korupcja należy do najrzadziej wykrywanych przestępstw. Do końca listopada 2008 r. policjanci z regionu łódzkiego wykryli 601 przypadków łapownictwa, o 70 więcej niż rok wcześniej. Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji, zastrzega jednak, że większość spraw dotyczyła kierowców, którzy chcieli uniknąć mandatu. Przestępstwa związane z budowlanką stanowiły znikomy odsetek. Najgrubsze postępowanie, w którym udało się zgromadzić dowody, dotyczyło urzędników łódzkiego magistratu, zajmujących się administrowaniem nieruchomościami. CBŚ ustaliło, że przyjmowali oni łapówki od firm remontowo-budowlanych w zamian za ogłoszenie zwycięstwa w przetargach. Za pieniądze załatwiali też przydział lub zamianę mieszkania. W sumie zatrzymano 9 osób, w tym dyrektorów łódzkich administracji.


POLSKA Dziennik Łódzki
Piotr Brzózka, Marcin Darda
Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~pas
Victor widać ,ze ci przeszczepili nie tą część ciała którą powinni zwróć się do doktora G. to naprawi błąd.
~jacek w.
Szokujący? Buahahaha. To jakieś żarty.
Naiwniacy. Wszystko jest przeżarte. Wszystko.
Jestem pewien, że za 15-20 lat nie będzie już naszego pięknego
zulugula, bananowej republiki, i to wcale nie dlatego, że wstąpimy do unii.
Po prostu wszystko rozdamy za łapówki.
~centurion z Galicji
Ja zaś proponuję do świadectwa energetycznego budynku dołączać ;

1. Zaświadczenie o niekaralności właściciela,
2. Potwierdzenie świadomego aktu macierzyństwa jego żony
3. Aktualne badanie psychiatryczne twórców przepisów prawa budowlanego w naszym kraju...

O przenajświętszy kolektywie... nie wiem co mam począć,
Ja zaś proponuję do świadectwa energetycznego budynku dołączać ;

1. Zaświadczenie o niekaralności właściciela,
2. Potwierdzenie świadomego aktu macierzyństwa jego żony
3. Aktualne badanie psychiatryczne twórców przepisów prawa budowlanego w naszym kraju...

O przenajświętszy kolektywie... nie wiem co mam począć, gdyż wziąłem łapówkę od ...
siebie samego... Kupiłem flaszkę, zresetowałem się jak prawdziwy Słowianin i na Pasterce nie byłem...
~mp
o tym byście sięzajęli w ministerstwie budownictwa, a nie wymyślanim certyfikatow enegetycznych, za które znów ktoś będzie chciał "prezencik"
~ken
Minister nie jest od scigania łapowkarzy, ale CBA, gdzie pół tysiaca piowskich leni bierze po 7 tys. zl pensji. A certyfikaty koles to po prostu wymóg unijny.
~olo
Po co Cwiąkalski nasyła na Ziobrę prokuraturę, żeby odwrócic uwagę ,oni wiedzą ,że mają swoje 5 minut a Pitera udaje ,że jest wszystko O.K. Tylko nieliczni z nas wiedzieli, ze Ziobro wykonywał swoją pracę prawidłowo a teraz płaci za to wezwaniami do Sądu.Według mnie był łagodnym ministrem, z tym układem należy walczyc brutalnie taka Po co Cwiąkalski nasyła na Ziobrę prokuraturę, żeby odwrócic uwagę ,oni wiedzą ,że mają swoje 5 minut a Pitera udaje ,że jest wszystko O.K. Tylko nieliczni z nas wiedzieli, ze Ziobro wykonywał swoją pracę prawidłowo a teraz płaci za to wezwaniami do Sądu.Według mnie był łagodnym ministrem, z tym układem należy walczyc brutalnie taka jest prawda.
~centurion z Galicji
Z układem należy walczyć... skutecznie, a nie brutalnie... A Ziobro odpowiada za to, że będąc ministrem Temidy, bawił się w sędziego i prokuratora w jednym... bez dowodów...
doktor G. ma też za kołnierzem kilka spraw i one się toczą... ale o udowodnieniu zabijania pacjentów to niech Zbig zapomni...
A Stokłosa powinien wpłacić
Z układem należy walczyć... skutecznie, a nie brutalnie... A Ziobro odpowiada za to, że będąc ministrem Temidy, bawił się w sędziego i prokuratora w jednym... bez dowodów...
doktor G. ma też za kołnierzem kilka spraw i one się toczą... ale o udowodnieniu zabijania pacjentów to niech Zbig zapomni...
A Stokłosa powinien wpłacić co najmniej 30.000.000 zeta kaucji, a nie 3.000.000 zeta...
Uciekła za granicę, a teraz sad dał mu możliwości skutecznego mataczenia...
Komisje i pojawianie się kolejnych szeryfów w spódnicy (Pitera) czy w spodniach (Ziobro)
to niczego nie zmieni... są oni jedynie elementem politycznego folkloru... Bo tak naprawdę
to ich mocodawcom nie zależy na wyjaśnieniu żadnej sprawy. Dlaczego ? Ano dlatego, że w rewanżu ktoś zacząłby też szukać i zaczęłyby się wtedy kłopoty... A tak... oni udają, że tropią, to my też udajemy...
~victor
popatrz no pisuarze jaki ten twoj Ziobro bidny ! To nic ze oskarzał bezpodstawnie ludzi publicznie, to nic ze spowodował swoja bezdenną głupotą drastyczny spadek przeszczepow powodujac tym samym zgon setek ludzi, którzy ich nie doczekali, dla ciebie piuarze to wszytko jest w porzadku ? A teraz gdy ktoś próbuje przynajmniej troche popatrz no pisuarze jaki ten twoj Ziobro bidny ! To nic ze oskarzał bezpodstawnie ludzi publicznie, to nic ze spowodował swoja bezdenną głupotą drastyczny spadek przeszczepow powodujac tym samym zgon setek ludzi, którzy ich nie doczekali, dla ciebie piuarze to wszytko jest w porzadku ? A teraz gdy ktoś próbuje przynajmniej troche rozliczyć tego skurczybyka to wy lejecie od razu krokodyle łzy, ze jest przesladowany przez Ćwiakalskiego, doprawdy hipokryzja wasza sięga zenitu !
~doświadczony
Łapówki dotyczą głównie decyzji i urzędników je wydających. Nie zawsze chodzi o pieniądze czasem do ekskluzywne wczasy czy darmowe zakupy. Można łatwo sprawdzić kto i dlaczego wydał decyzję o zmianie planu i pozwoleniu na budowę - hipermarketów, stacji paliw itp. w miejscach dotychczas opisywanych przez planistów jako np. tereny Łapówki dotyczą głównie decyzji i urzędników je wydających. Nie zawsze chodzi o pieniądze czasem do ekskluzywne wczasy czy darmowe zakupy. Można łatwo sprawdzić kto i dlaczego wydał decyzję o zmianie planu i pozwoleniu na budowę - hipermarketów, stacji paliw itp. w miejscach dotychczas opisywanych przez planistów jako np. tereny przewietrzania miasta. Teraz w mieście od października do kwietnia i przy niskim ciśnieniu nie ma czym oddychać. Jako przykład można podać - w Rybniku Real (planowany park i tereny zieleni dla osiedli mieszkaniowych), Makro, VW itp - tereny przewietrzania miasta, Media Markt i TESCO bez wymaganej drogi wyjazdowej i pożarowej. Taki trick nie udałby się żadnej lokalnej sieci handlowej, nawet targowiska nie można by było tak usytuować.
~mi
A jak ktos nazwie sprawę po imieniu to potem musi jeszcze przepraszać i odszkodowanie płacić .

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki