Ministerstwo Finansów chce zwiększać rolę inwestycji i rynku kapitałowego - poinformował minister finansów Andrzej Domański podczas Konferencji Rynku Kapitałowego w Bukowinie Tatrzańskiej.


"Potrzebujemy wyraźnego przyspieszenia inwestycji i mamy oczywiście potężny napływ środków ze strony Unii Europejskiej. 15 października Polska dokonała wyraźnego zejścia ze ścieżki miękkiej autokracji w kierunku powrotu do wartości europejskich. Dzięki temu te środki europejskie będą w najbliższych latach do polskiej gospodarki wpłynąć szerokim strumieniem" - podkreślił Domański.
Przeczytaj także
"Rynek kapitałowy w Polsce ma do odegrania ogromną rolę. Rola i znaczenie rynku kapitałowego w Polsce w ostatnich latach były za niskie. Niektórzy mogą wręcz powiedzieć, że znaczenie polskiego rynku kapitałowego spadało, jeżeli relacja kapitalizacji polskiej giełdy do PKB spadła z 30% do 20%" - powiedział minister.
"Chcemy, aby giełda była miejscem, gdzie oszczędności zamieniane są na efektywne inwestycje. Wiemy, że bez sprawnie działającego rynku kapitałowego siła polskiej gospodarki i jej potencjał nie będzie w pełni wykorzystany. Również giełda nie rozwijała się z taką dynamiką, z jaką by mogła" - podsumował.
"Chcemy, aby spółek schodzących z parkietu było mniej, a spółek, które decydują się na IPO, było coraz więcej. Ponadto potrzebne są nowe regulacje, ale też nowe instrumenty finansowe. Będziemy brać udział w pracach nad wdrożeniem REIT-ów i ETF-ów" - zapowiedział minister finansów.
"Rynek kapitałowy ma w mojej ocenie kluczową rolę do odegrania dla wzrostu gospodarczego naszego kraju w najbliższych latach (...) Polska gospodarka była w znacznej mierze oparta na konsumpcji. Chcemy wzrostu gospodarczego bardziej zbilansowanego" - wskazał.
"My chcemy i potrzebujemy wyraźnego przyspieszenia inwestycji. Stopa inwestycji w ostatnich latach spadała do 17% w roku minionym. Moją rolą jako ministra finansów, jako osoby wpółodpowiedzialnej za Polską gospodarkę, są działania zmierzające do tego, aby ta stopa inwestycji rosła" - powiedział.
"Chciałbym, aby wzrost gospodarczy w Polsce w najbliższych latach oparty był nie tylko na środkach unijnych i nie tylko konsumpcji, ale również, a może nawet przede wszystkim, na rosnącej roli inwestycji. Wiemy, że Polska to doskonałe miejsce dla inwestycji. Coraz częściej wiedzą o tym również inwestorzy" - dodał.
"Polska gospodarka w 2024 r. będzie rosła w tempie ok. 3 proc. Cieszy mnie to, że niektóre ośrodki badawcze widzą ten wzrost nawet wyżej. My prognozujemy 3 proc. Aby jednak to się zmaterializowało potrzebujemy przyspieszenia inwestycji" - podkreślił.
























































