REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Koniec kwarantanny? Mocne odbicie odzieżówki i przemysłu

2020-04-14 16:23
publikacja
2020-04-14 16:23

Rozważania na temat powolnego powrotu do normalności i otwierania sklepów sprawiły, że na wtorkowej sesji gwałtownie drożały papiery spółek najmocniej takich otwarciem zainteresowanych.

fot. Andrzej Hulimka / / FORUM

Minister Szumowski zapowiedział, że od 19 kwietnia rozpocznie się proces „rozmrażania” gospodarki. -Decyzje o "luzowaniu" restrykcji dla gospodarki będą podejmowane w środę i czwartek; najpierw muszą jednak spłynąć dane po świętach - mówił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Z jego wypowiedzi wynika, że częściowo mają być zniesione m.in. zakazy dotyczące sklepów. 

Choć konkretów wciąż brak, na rynku szybko pojawiły się spekulacje, że zakaz może zostać zdjęty m.in. ze sklepów z meblami, ubraniami, butami. Plotki o zliberalizowaniu podejścia podkręcają powody, które podano przy okazji tłumaczenia decyzji o powolnym otwieraniu gospodarki. To ekonomia, a dokładniej niszczące oddziaływanie na gospodarkę dotychczasowej formy zamknięcia. Tutaj handel wydawałby się idealnym kandydatem do wsparcia obrotów gospodarczych.

Odzież i restauracje z nadziejami na otwarcie

Nadzieje te podłapali inwestorzy. Nawet jeżeli sklepy nie ruszą już w przyszłym tygodniu, to jednak wydaje się, że jesteśmy już bliżej niż dalej otwarcia, a to świetna informacja dla spółek, które przez zamknięte zakazem placówki od kilku tygodni liczą straty. 

Optymizm widać było dziś na giełdzie. Notowania WIG-Odzież szły w górę o 6,3 proc., po ponad 10 proc. rosły zaś notowania Esotiq, Vistuli, Wittchena, InterSportu, Solara i przede wszystkim CCC. Ostatnia ze spółek zyskiwała aż 33 proc., co jest zapewne i pokłosiem informacji o wsparciu z tarczy antykryzysowej, które ma pomóc w pokryciu wynagrodzeń pracowników CCC. Mowa o 23 mln zł. 

fot. / / Bankier.pl

Pod odbicie właścicieli marek znanych z galerii handlowych podciągnąć można i AmRest (+25 proc.). Właściciel restauracji KFC, Pizza Hut czy Burger King liczy zarówno na otwarcie galerii, jak i samo poluzowanie restrykcji dotyczących restauracji. Przy AmReście warto także pamiętać, że sporą część jego przychodów stanowi rynek hiszpański, gdzie również powoli rozpoczyna się wyjście z okresu największych koronawirusowych restrykcji.

Motoryzacja i przemysł także odbijają

Szanse na ożywienie widzą także akcjonariusze dystrybutorów części motoryzacyjnych, czyli Auto Partnera (+8 proc.) i Inter Cars (+15 proc.), WIG-Motoryzacja jest zaś dziś najmocniejszym indeksem branżowym na GPW (+11 proc.).

Na rozluźnienie liczy także przemysł. Forte i Wielton musieli zamknąć swoje fabryki, dziś ich akcje drożeją odpowiednio o 24 proc. i 12 proc. Na powrót do normalnej pracy czekają także Amica i Dębica, gdzie akcje drożeją dziś o 7-8 proc. 

Zapowiedź zmiany warty?

Warto pamiętać, że powyższe gwałtowne ruchy w górę poprzedzone zostały silnymi spadkami i biorąc pod uwagę stopę zwrotu od początku roku spółki odzieżowe czy produkcyjne są gwałtownie przecenione. Odbicie pokazuje nadzieje inwestorów, że gospodarka w końcu zacznie wracać do normy i firmy zaczną przynajmniej częściowo pracować "po staremu". Oczywiście firmy produkcyjne i detaliści pokażą fatalne wyniki za I półrocze 2019 roku, inwestorzy zaczynają się jednak zastanawiać, czy dotychczasowe spadki z nawiązką nie uwzględniły już tych problemów.

Zmianę nastawienia widać i po tym, że na tle mocnych wzrostów szerokiego rynku tanieją dziś telekomy (-1,5 proc.), które powszechnie były uznawane jako bezpieczna inwestycja na czas koronawirusowej kwarantanny (więcej rozmów telefonicznych, większe zużycie internetu). Tutaj wyniki za I półrocze powinny pozytywnie wyróżniać się na tle rynku, telekomy podczas pandemicznej bessy straciły jednak zdecydowanie mniej niż firmy odzieżowe i przemysłowe.

Najprawdopodobniej powoli rozpoczyna się okres wychodzenia z kwarantanny i wchodzenia w nowe gospodarcze wyzwania, co zmieni i krajobraz na GPW. Inne spółki są bowiem atrakcyjne na czas zamknięcia gospodarki, a inne na czas jej otwierania. Szerzej o tym pisałem na łamach poniedziałkowego "Pulsu Biznesu" w artykule "Koniec kwarantanny zmieni układ sił na GPW". Póki co jednak wciąż pozostajemy w kwarantannie i może się okazać, że dziejsze odbicie było przedwczesne.

Adam Torchała

Źródło:
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
33karol33
wygląda na to, że giełda wycenia rychłe otwarcie sklepów oraz to, że konsumenci zapomną o wirusie, zwolnieniach, obniżkach pensji i rzucą się na zaległe zakupy
loool
Jeżeli po takim światowym zawirowaniu giełdy już prawie wróciły do szczytów a to wszystko dzięki dodrukowaniu olbrzymiej ilości pustego pieniądza i kolejnego zwiększenia długu to ja się pytam czy kiedykolwiek na świecie będzie jeszcze bessa ?? Czy dodruk okazuję się cudowną receptą na wszystko ? Czy wszyscy mogą nie pracować , dostawać Jeżeli po takim światowym zawirowaniu giełdy już prawie wróciły do szczytów a to wszystko dzięki dodrukowaniu olbrzymiej ilości pustego pieniądza i kolejnego zwiększenia długu to ja się pytam czy kiedykolwiek na świecie będzie jeszcze bessa ?? Czy dodruk okazuję się cudowną receptą na wszystko ? Czy wszyscy mogą nie pracować , dostawać kasę i być szczęśliwi ?
artur17
Już widzę te tłumy pozbawione pracy (lub perspektyw), które się rzucają na zakupy w galeriach handlowych. Coraz więcej wyprzedaży w sieci na poziomach 80-90% pierwotnej ceny. A to dopiero miesiąc. Poczekamy.
artur17
Koniec spadków na WIG20 na 667 pkt 20.02.2022r. Później już hossa :-)
specjalnie_zarejstrowany1
Spokojnie musi urosnac zeby mialo z czego spadac. A Index WIG-ODZIEZ to z wykresu widac wyraznie ze jedyne co potrafi ubrac to leszcza
zebek318
A do licha! Żałuję, że nie postawiłem na czerwone, mama na mysli CCC
agentnier
Jak widać "jedna jaskółka wiosny nie czyni" nie tyczy się rynku kapitałowego, gdzie każdy najmniejszy sygnał ciągnie GPW +5% do góry. To kasyno jest już tak oderwane od fundamentów, że powinno się zrewidować program nauczania na uczelniach, aby nie wprowadzał w błąd. Wszystko wyjaśniane jest "sentymentem inwestorów"; Jak widać "jedna jaskółka wiosny nie czyni" nie tyczy się rynku kapitałowego, gdzie każdy najmniejszy sygnał ciągnie GPW +5% do góry. To kasyno jest już tak oderwane od fundamentów, że powinno się zrewidować program nauczania na uczelniach, aby nie wprowadzał w błąd. Wszystko wyjaśniane jest "sentymentem inwestorów"; nikt nie mówi, kto tak naprawdę pociąga za sznurki. Tutaj nawet zamknięcie fabryki i zwolnienie 3/4 załogi potrafi być odczytywane jako sygnał do zakupu, w końcu mniejsza załoga = mniejsze koszty = wyższe zyski. Boję się, że kiedy to walnie, to z takim hukiem, że jeszcze nasze prawnuki będą się o tym uczyć na lekcjach historii.
specjalnie_zarejestrowany2
Sam jesteś oderwany od fundamentów, P/E dla wig jest blisko historycznych minimów, inflacja 5%, oprocentowanie lokat 1%, perspektywy dla nieruchomości marne, a do tego bolszewicki reżim szykuje się do skoku na oszczędności.
gronostaj odpowiada specjalnie_zarejestrowany2
tak jasne i akurat GPW będzie bezpieczną przystanią dla kapitału.
hahaha
cineknt
Widzę, że kolega przegapił 35% procentowe spadki w lutym i marcu. Jeśli nie wierzysz w polską gospodarką, to nie kupuje akcji, nikt nie zmusza.

Powiązane: Koronawirus na GPW i giełdach światowych

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki