REKLAMA
SPRAWDŹ

Kogo szukają pracodawcy? Branża IT nadal chłonna

Weronika Szkwarek2016-09-08 07:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2016-09-08 07:00

Software developerzy, programiści technologii mobilnych, specjaliści ds. bezpieczeństwa w sieci – to na nich czeka praca w nadchodzących miesiącach. Zapotrzebowanie na specjalistów branży IT nadal pozostaje na niezmiennie wysokim poziomie.

Ostatnie badania przeprowadzone przez firmy pośredniczące w zatrudnieniu, takie jak Randstad czy Work Service, pokazują, że 30 proc. zatrudniających planuje zwiększenie zatrudnienia w swojej firmie. Kogo szuka polski pracodawca?

Niezmiennie specjaliści IT

Nieważne, czy mówimy o „Planach pracodawców” firmy Randstad, czy o danych udostępnionych przez Komisję Europejską w dokumencie „New Skills Agenda for Europe” – wszyscy są zgodni co do tego, że współczesny rynek zarówno europejski, jak i polski potrzebuje pracowników sektora IT.

fot. / / YAY Foto

O niedoborach w tej branży mówią sami pracodawcy. Spółka ATM w rozmowie z Newserią informuje o wakatach związanych z cloud computingiem, czyli sektorem przeznaczonym dla pracowników obsługujących systemy w chmurze. Firma Intel Security natomiast wskazuje na coraz większą rolę właściwej ochrony danych w internecie, w związku z czym specjaliści do spraw bezpieczeństwa w sieci będą mieli zagwarantowane stanowiska pracy.

Reklama

Ważnym obszarem w sektorze IT jest również zarządzanie centrami danych. O planowanym zatrudnieniu w tej branży mówił między innymi raport fundacji Pro Progressio, wskazując na braki kadrowe na stanowiskach Big Data Developer.

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty

Na czym polega? Kto może skorzystać? Ile kredytu można dostać? Co z wkładem własnym? Czy dopłaty można stracić? Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

Polska potrzebuje 50 tys. programistów

Niezmiennie pracodawcy szukają również programistów. Eurostat szacuje zapotrzebowanie na inżynierów w tym sektorze na około 50 tys. Przykładowo Sii, jedna z największych firm dostarczających usługi IT w Polsce, która w tym roku na Pomorzu chce zatrudnić 700 specjalistów, poszukuje programistów .Net, .ASP.NET, Java, PHP, Python, Magento, C++ oraz technologii mobilnych jak Xamarin

Co ciekawe, w firmie General Electric od osób poniżej 30. roku życia wymaga się obowiązkowej nauki programowania. Jeff Immelt tłumaczy dla CNN Money, że bez znaczenia jest stanowisko, jakie zajmuje pracownik – ważne, aby zatrudniony dowiedział się, na czym to polega. Obowiązek nauki programowania jest odpowiedzią na współczesne wymagania rynku. Jest to duże wyzwanie dla firmy, która obecnie zatrudnia ponad 300 tys. pracowników na świecie.

Raporty dotyczące polskiego rynku pracy nie pozostawiają złudzeń. Będą wolne etaty, a nawet podwyżki, jednak dla wąskiej grupy specjalistów - z tymi z branży IT na czele.

Źródło:
Weronika Szkwarek
Weronika Szkwarek
redaktor Bankier.pl

W Bankier.pl zajmowała się tematyką prawa pracy. Pisała o związanych z nim nadużyciach i wyzwaniach, jakie stoją przed obecnym rynkiem pracownika. W swoich artykułach zajmowała się również problemami polskich i zagranicznych konsumentów. Autorka cyklu "Życie po etacie", w którym opowiadała historie osób decydujących się na zamianę umowy o pracę na własną działalność gospodarczą.

Tematy
Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Komentarze (76)

dodaj komentarz
~Taka_prawda
A ja uważam że na programistów zawsze będzie zapotrzebowanie bo:

1. Zadanie programistyczne można rozwiązać na x - sposobów i zawsze znajdzie się ktoś kto wg. pracodawcy zrobi to lepiej;
2. Wyławianie najzdolniejszych z umiejętnościami w najnowszych technologiach;
3. Wprowadzanie nowych pracowników z doświadczeniem i
A ja uważam że na programistów zawsze będzie zapotrzebowanie bo:

1. Zadanie programistyczne można rozwiązać na x - sposobów i zawsze znajdzie się ktoś kto wg. pracodawcy zrobi to lepiej;
2. Wyławianie najzdolniejszych z umiejętnościami w najnowszych technologiach;
3. Wprowadzanie nowych pracowników z doświadczeniem i świeżymi pomysłami
4. A dlaczego nie może znajdzie się zdolniejszy ...?
---------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli firmy naprawdę potrzebowałyby programistów przyjmowaliby studentów ostatnich lat i ich doszkalali do swoich potrzeb, a jednak zdecydowana większość ofert pracy wymaga doświadczenia zawodowego 2+ lat.
~mhm
„Zadanie programistyczne można rozwiązać [...]”
— ale realny biznes to nie szkoła, chodzi o rozwiązywanie rzeczywistych problemów biznesowych!

Po polsku trochę się gubi różnica między coder a developer, choć czasem używa się pojęcia „architekt” — ale to też nie to samo, co „developer”...

W każdym razie dev, który
„Zadanie programistyczne można rozwiązać [...]”
— ale realny biznes to nie szkoła, chodzi o rozwiązywanie rzeczywistych problemów biznesowych!

Po polsku trochę się gubi różnica między coder a developer, choć czasem używa się pojęcia „architekt” — ale to też nie to samo, co „developer”...

W każdym razie dev, który wymyśla, opracowuje nowe poważne rozwiązania, często we współpracy z zarządem (nierzadko podczas burzy mózgów) — musi mieć co najmniej kilkuletnie doświadczenie zawodowe, i to nie tylko jako programista, ważne są także umiejętności interpersonalne oraz obycie w realiach biznesowych.

Nie wiem, czy „większość ofert pracy wymaga doświadczenia zawodowego 2+ lat”, ale pewnie większość stanowisk za 10+ k PLN wymaga doświadczenia w branży 5+ lat, a tych 20+ k PLN — nawet 10+ lat...
~rbl odpowiada ~mhm
Rozumując w twój sposób to pewnie z każdego analityka przyjętego po znajomości niedługo będzie można nazwać developerem.
~mhm odpowiada ~rbl
Może nie każdego, ale na pewno można takiego, który jest zarazem architektem, tzn. przekłada rzeczywistość biznesową na informatyczną. Wiadomo, że różnie to wygląda w różnych firmach, w każdym razie żeby naprawdę dużo zarabiać trzeba wymyślać rozwiązania konkretnych problemów. Określenie „wymyślanie” nie bez powodu ma związek z „myśleniem” Może nie każdego, ale na pewno można takiego, który jest zarazem architektem, tzn. przekłada rzeczywistość biznesową na informatyczną. Wiadomo, że różnie to wygląda w różnych firmach, w każdym razie żeby naprawdę dużo zarabiać trzeba wymyślać rozwiązania konkretnych problemów. Określenie „wymyślanie” nie bez powodu ma związek z „myśleniem” — niestety zdarzają się koderzy bezmyślni, niesamodzielni, którzy potrafią tylko klepać kod wg dokładnej specyfikacji, nierzadko mają problemy nawet z poprawną implementacją MVC... Ech, no dobra, nie narzekam, od czegoś trzeba zacząć, ale taki junior, który np. wszystko pakuje do widoku (jak mu się nie powie, co ma zaimplementować w modelu), nie powinien narzekać, że nie zarabia tych przysłowiowych 10 k. O tych bezmyślnych młodych świetnie też poniżej napisał ~ITman 2016-09-08 17:40...
~yhy odpowiada ~mhm
A ja wiem że 98% ofert pracy jest kierowane do ludzi z doświadczeniem zawodowym i to sporym. Ja mam wrażenie że oferty pracy są tak pisane aby podbierać z rynku pracowników z doświadczeniem.
~mhm odpowiada ~yhy
Z 98% to przesadziłeś, choć masz rację — pracodawcy najbardziej cenią doświadczonych pracowników. Nie oznacza to, że początkujący programista nie znajdzie zatrudnienia — znajdzie, ale na początek stawka będzie mało atrakcyjna...
~Gość
pracodawcy szukają taniej siły roboczej
~sebastian
nic nowego, wiadomo, że IT i nowe technologie to przyszłość. Tu np. piszą o zawodach przyszłości: http://blog.impel.pl/4013-2/ Być może trzeba będzie się przekwalifikować....
~ola
W polskich samorządach panuje atmosfera prorodzinna. Na korytarzach urzędnicy odzywają się do siebie mamo, tato, wujku, ciociu, siostro, bracie. Fachowość, pracowitość czy wykształcenie w tych instytucjach to sprawa drugorzędna.
~aDaM
To zależy, czy do pracy w "budżetówce", czy do sektora prywatnego. Jeżeli do budżetówki to pracownik musi być mierny, bierny, ale wierny. Jeśli Jeżeli do sektora prywatnego to musi być dobrze wykształcony, kreatywny i nie bojący się odpowiedzialności, znający biegle języki obce, który zgodzi się pracować bez wytchnienia To zależy, czy do pracy w "budżetówce", czy do sektora prywatnego. Jeżeli do budżetówki to pracownik musi być mierny, bierny, ale wierny. Jeśli Jeżeli do sektora prywatnego to musi być dobrze wykształcony, kreatywny i nie bojący się odpowiedzialności, znający biegle języki obce, który zgodzi się pracować bez wytchnienia za .......... pensję minimalną i całkiem niemałe dodatkowe pieniądze "pod stołem".

Powiązane: Praca

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki