REKLAMA

Janczyk (RPP): Przestrzeń do obniżki stóp procentowych występuje i jest znacząca

2023-11-21 11:58
publikacja
2023-11-21 11:58

Przestrzeń do obniżki stóp procentowych występuje i jest znacząca, zarówno w 2024 r., jak i później - podał w odpowiedzi na pytania PAP Biznes członek RPP Wiesław Janczyk. Jego zdaniem wycena złotego względem głównych walut w wystarczający sposób sprzyja obecnie dezinflacji.

Janczyk (RPP): Przestrzeń do obniżki stóp procentowych występuje i jest znacząca
Janczyk (RPP): Przestrzeń do obniżki stóp procentowych występuje i jest znacząca
/ Puls Biznesu

"Moim zdaniem ta przestrzeń do obniżki stóp procentowych występuje i jest znacząca, zarówno dla roku 2024, jak i późniejszego czasu. Żeby ułatwić rozumienie takiego podejścia w formowaniu podstawowych parametrów polityki pieniężnej trzeba wrócić do lat poprzedzających wybuch pandemii Covid, później inwazji Rosji na Ukrainę. Dominującym wówczas było przekonanie o konieczności utrzymywania stóp procentowych zdecydowanie poniżej inflacji CPI. Ta sytuacja pozwoliła na utrzymanie wysokiego tempa wzrostu PKB w Polsce w ostatnich latach, zdecydowanie wyższego niż w krajach Europy Środkowej, a także w UE" - napisał Janczyk.

Dodał, że co najmniej do momentu uformowania się rządu na nową kadencję Sejmu trudno snuć spekulacje co do pola możliwości, jakie Rada Polityki Pieniężnej ma w swoich niezbywalnych kompetencjach.

RPP utrzymała w listopadzie stopy procentowe na niezmienionym poziomie (referencyjna 5,75 proc.), po ich cięciu po 75 i 25 pb. we wrześniu i październiku. Prezes NBP Adam Glapiński powiedział na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady, że przestrzeń do dalszych obniżek stóp w krótkim okresie wyraźnie zmniejszyła się, a kluczowa dla decyzji będzie marcowa projekcja.

Wg listopadowej projekcji NBP, wskaźnik CPI w Polsce osiąga 3,5 proc., czyli obniża się do górnej granicy pasma odchyleń od celu, w IV kw. 2025 r. wobec szacowanych w poprzedniej rundzie prognostycznej 3,5 proc. w III kw. 2025 r. i 3,3 proc. w IV kw. Projekcja sporządzana jest przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP w horyzoncie prognozy.

Janczyk ocenia, że inflacja w Polsce zbiega do celu bardzo szybko, ale nie można wykluczyć chociażby minimalnej korekty jej tak silnego trendu spadkowego. Zaznacza, że jeżeli takie zjawisko wystąpiłoby krótkoterminowo, to nie będzie to powód do podwyżki stóp procentowych.

Członek RPP "zdecydowanie nie podziela" toku rozumowania, że należało wolniej obniżać stopy procentowe we wrześniu i październiku.

"Przez cały okres zmagań z inflacją, której zaistniała skala była niespotykana od dziesięcioleci w wielu krajach na świecie, w Polsce mieliśmy dodatkowe czynniki podwyższające presję inflacyjną. Mam na myśli wszechobecną dezinformację sączoną przez niektórych ekspertów, polityków, media, zaangażowane w osiąganie doraźnych celów w okresie przed ważnymi wyborami parlamentarnymi. Podstawowym celem niektórych osób stało się sianie niezadowolenia społecznego. Gorliwie straszono wzrostem cen, osłabieniem naszej gospodarki, waluty i wmawiano społeczeństwu konieczność szybkiego wydawania posiadanych pieniędzy" - wyjaśnia członek RPP.

"Równolegle w handlu prowadzono eksperymenty z zastosowaniem bardzo wysokich marż na towary, w tym szczególnie na żywność. Słowem, nagonka ukierunkowana na wyrwanie środków ze słabszych rąk, osób zdezorientowanych sytuacją. Znacząca obniżka stóp procentowych przez RPP o 0,75 pkt. proc. z września, a następnie o 0,25 pkt. proc. w październiku tego roku dla wielu konsumentów stała się najważniejszym sygnałem uspokajającym nastroje strachu związanego z obawą o utratę wartości pieniądza, dała wiarygodne mocne potwierdzenie o trwałej zmianie trendu i o tym, że inflacja ustępuje" - dodaje.

Członek RPP akcentuje niepewność związaną z kształtowaniem się nowego rządu i przyszłą polityką gospodarczą.

"W okresie od październikowego do listopadowego posiedzenia Rady nastąpiło ważne rozstrzygnięcie wyborcze, któremu może towarzyszyć duża zmiana w zakresie konsekwencji deklarowanych i wdrażanych formalnie działań rządu (...), którego kształtu i preferencji w sferze społecznej i gospodarczej, ale również w zakresie polityki zagranicznej, dzisiaj nie znamy. Wiemy jednocześnie, że ten rząd utworzy Prawo i Sprawiedliwość, ale już nie samodzielnie. Jeśli ta misja się nie powiedzie, to będzie podjęta próba powołania rządu złożonego z ugrupowań, które mają niejednorodne cele - inaczej niż to miało miejsce do tej pory, kiedy rząd tworzy jedno ugrupowanie. Prezes, Rada i Zarząd NBP nie może nie zauważyć i nie uwzględniać zmiany tego otoczenia" - pisze Janczyk.

Wskazuje, że polityka fiskalna będzie miała istotny wpływ na inflację, zwłaszcza w sytuacji zrealizowania obietnic wyborczych przez obecną opozycję.

"Żeby zrealizować te wszystkie sformowane w wyborach cele trzeba dostarczyć do budżetu i wydać szybko setki miliardów złotych. Ale nie wiemy, czy to były zobowiązania, czy tylko narracja z gatunku fikcji oraz festiwalu kłamstwa, czas przyniesie tę odpowiedź" - pisze Janczyk.

"Tzw. setka i cały wachlarz zobowiązań Trzeciej Drogi, czy Lewicy dołącza do czynników niepewności o potencjalnie silnej skali oddziaływania w kierunku luzowania polityki fiskalnej państwa. Projekcja listopadowa NBP została stworzona z uwzględnieniem obecnie złożonego przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego projektu budżetu państwa. Nie znamy dzisiaj również skali oddziaływania wielu okoliczności zewnętrznych o charakterze międzynarodowym, gdzie narosłe konflikty rozstrzygane są przy brutalnym użyciu siły militarnej, kształtują się podziały i sojusze państw, sytuacja jest mocno rozchwiana i przynosi nadzwyczajne ryzyka. Te zjawiska uległy w ostatnim czasie znacznej eskalacji" - dodaje.

Odnośnie kwestii kursowych Janczyk zaznacza, że kurs złotego jest płynny, a sytuacja i wycena polskiej waluty w stosunku do euro, USD czy innych walut "w sposób wystarczający sprzyja obecnie dezinflacji".

Od lokalnego dołka z pierwszej połowy września złoty umocnił się do EUR o ponad 6 proc., w okolice 4,37, co ostatnio obserwowano w marcu 2020 r., tuż przed wdrażaniem gospodarczych narzędzi kryzysowych do walki z pandemią. Kurs opłacalności eksportu, zgodnie z ostatnimi badaniami koniunktury przedsiębiorstw, wynosi 4,24/EUR.

Zapytany o ewentualne wprowadzenie stałej godziny publikacji decyzji RPP Janczyk ocenia, że jest to postulat ciekawy i wart rozważenia. Dodaje jednak, że obecnie przyjęta i od lat praktykowana zasada niezwłocznego komunikowania stanowiska Rady po podjęciu decyzji ma też swoje zalety w postaci hermetyczności tej informacji i równego dostępu uczestników rynku do stanowiska uformowanego w czasie decyzyjnych posiedzeń RPP.

Prezes NBP pytany na ostatniej konferencji prasowej o możliwość wprowadzenia stałej godziny publikacji decyzji RPP nie wykluczył rozważenia takiego rozwiązania.

Rafał Tuszyński

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
bha
Oby jak najszybciej STOPECZKI spadały.Bo od ponad już dwóch lat oprócz spadku inflacji w statystykach to owe stopki na spadek realnej inflacji niestety nadal wysokiej ,najwyższej w detalu mają owe stopki % taki wpływ jak zeszłoroczny o sorry ponad już 2 letni deszcz,śnieg itd.Niestety
mrbeast
Uwaga, ten człowiek PiS'u jest kompletnie niewiarygony. To szkodnik, który wcześniej wlaśnie doprowadizł do wysokiej inflacji w Polsce i do podniesienia stóp proc..
jas2
Będzie rządził Morawiecki to stopy spadną. Jeśli rządził będzie Tusk - stopy nie spadną.
tomkooo
myslalem, ze stopy powinno sie ustawiac zgodnie z inflacja, a nie zgodnie z linia partii ;) polityka nie powinna miec tu znaczenia - ale pisiory wszystko upolitycznily
kerad_
Dlaczego pani Tyrowicz milczy? Czy złożyła na ostatnim posiedzeniu wniosek o podwyżkę stóp procentowych ?
tomkooo
spokojnie, nowy rok to podwyzki podatkow, placy minimalnej, cen pradu... na pewno nie wplynie na inflacje ;)
swietlana_odessa
Wiesław Janczyk (PIS), członek RPP

Życiorys:
W 1993 ukończył studia na kierunku filologia polska na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, a w 2001 studia podyplomowe z rachunkowości i zarządzania finansami w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Sączu.

solidne wykształcenie, jak na członka RPP
Wiesław Janczyk (PIS), członek RPP

Życiorys:
W 1993 ukończył studia na kierunku filologia polska na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, a w 2001 studia podyplomowe z rachunkowości i zarządzania finansami w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Sączu.

solidne wykształcenie, jak na członka RPP (miesięczne zarobki ponad 30 tyś zł, nie da takiej osoby zwolnić z pracy), zapewne wie co mówi
and00
Hanna Gronkiewicz-Waltz
Ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji ze specjalizacją publiczne prawo gospodarcze. W 1981 uzyskała stopień doktora na podstawie pracy zatytułowanej Rola ministra przemysłowego w zarządzaniu gospodarką państwową

lukaszslask
Minimalne stopy powinny wynosic 5%,skoro ktos wczesniej zaplacil zus pit vat cid i dyw
Czemu wszyscy pracuja na 30-50% marzach,a akurat kredyty maja byc na 2%
Plus niech wejdzie jakas ustawa,ze ceny mozna podniesc raz w roku,a nie co miesiac podwyzki….
lukaszslask
A moze bysmy przy najmniej przez chwile odrobili inflacje i konta byly na 5%,skoro realna inflacja wynosila 30-40%….
Plus nieruchomosci zblizaja sie do irracjonalnych wycen to jaki jest sens obnizania stop???
Byle autko 200 tys i w gore to po co obnizac kredyty-leasingi???

Powiązane: Polityka pieniężna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki