REKLAMA

Politycy a giełda. Sprawdzamy, jakie akcje spółek z GPW mają w swoich portfelach posłowie

2022-06-01 06:00
publikacja
2022-06-01 06:00

Z oświadczeń majątkowych posłów wynika, że akcje nie miały wzięcia w 2021 r. Wśród polskich parlamentarzystów tylko nieliczni wykazali, że posiadali walory spółek z GPW na koniec ubiegłego roku.

Politycy a giełda. Sprawdzamy, jakie akcje spółek z GPW mają w swoich portfelach posłowie
Politycy a giełda. Sprawdzamy, jakie akcje spółek z GPW mają w swoich portfelach posłowie
/ FORUM

W piątek, 27 maja, na stronie internetowej Sejmu RP opublikowano oświadczenia majątkowe posłów IX kadencji za rok 2021 r. Echem odbiła się inwestycja premiera Morawieckiego w obligacje o wartości 4,6 mln zł. Nieruchomości, gotówka, samochody i obligacje skarbowe to zdecydowanie najpopularniejsze pozycje w poszczególnych poselskich oświadczeniach.

Akcje: "nie dotyczy"

W zdecydowanej większości przy wykazie posiadanych papierów wartościowych wypełniony formularz oświadczenia majątkowego najczęściej pokazuje „nie dotyczy”. Część posłów swoje środki lokuje w funduszach inwestycyjnych polskich i zagranicznych, dywersyfikując portfel pod względem geograficznym, sektorowym i walutowym. Bardzo rzadko w oświadczeniach można znaleźć informacje o pakietach akcji konkretnych spółek z rodzimego parkietu.

Dobrym przykładem pierwszego podejścia do inwestowania jest poseł Jarosław Wałęsa, który posiadał na koniec 2021 r. jednostki w funduszach inwestujących w firmy wspierające dbanie o klimat, rynki surowcowe, innowacyjne firmy medyczne czy w tzw. spółki wzrostowe oraz wartościowe. W sumie w 12 funduszach zdywersyfikowanych w dodatku pod względem walutowym poseł Wałęsa posiadał 245,4 tys. euro, 915,5 tys. zł oraz 48,45 tys. dol.

Jeśli chodzi o akcje, to ocena portfeli wszystkich posłów jest utrudniona, ponieważ nie wszyscy wykazują, które konkretnie akcje posiadają, a w dodatku, jak np. poseł Dariusz Rosati, przedstawiają je zbiorczo razem z obligacjami. W jego przypadku ich wartość razem na koniec ubiegłego roku wyniosła ponad 1,12 mln zł.

Innym razem problem jest z tych z kategorii trywialnych i dotyczy charakteru pisma posła czy posłanki, którzy zdecydowali się wypełnić oświadczenie pismem odręcznym, przez co ciężko odczytać poszczególne nazwy. Tu nie będziemy wskazywać konkretnych przypadków, ale mamy świadomość, że w ławach poselskich zasiada wielu lekarzy. 

Branżowy klucz i brak dywersyfikacji

Przeglądając oświadczania posłów, widać ich niewielkie zaangażowanie w papiery wartościowe polskich spółek. Z jednej strony wśród 460 przedstawicieli Sejmu, tylko kilkoro posiada akcje, z drugiej samo zaangażowanie jest raczej symbolicznie i opiewa na kilka, kilkanaście tysięcy złotych. Trudno też znaleźć posła, którego można by określić selektywnym inwestorem dywersyfikującym swój portfel, tzn. takim, który posiada akcje wielu spółek z różnych branż. W większości przypadków pozycja to pakiet akcji jednej spółki, przeważnie z branży energetycznej, bankowej czy producentów gier.

W energetykę zainwestowali m.in. Sławomir Neumann z KO, który posiadał 1000 akcji Energi – to o 1000 mniej, niż miał jeszcze 2 lata temu. W międzyczasie PKN Orlen przejął spółkę i dąży do zdjęcia jej z giełdy, o czym szerzej pisaliśmy w artykule „Państwo i Orlen wycisną akcjonariuszy Energi”. W sektorze spółek energetycznych kapitał ulokowany mieli także posłowie PiS. Sylwester Tułajew oświadczył posiadanie 690 akcji PGE, natomiast poseł Jacek Żalek 934 akcji Taurona.

W akcjach banków część kapitału utrzymywał Jerzy Materna z KO, posiadający 1000 akcji banku Millenium. Jego klubowa koleżanka – Krystyna Szumilas – wykazała posiadanie 5 akcji Santandera. Natomiast Piotr Adamowicz, także z klubu KO, posiadał 21 akcji Banku Handlowego oraz 30 akcji banku ING.

Poseł Adamowicz był jednym z nielicznych, który wykazał pakiet więcej niż jednej spółki. Poza wymienionymi walorami miał m.in. 20 akcji Grupy Żywiec, 11 akcji Soho Development, 8 akcji NFI Octava i KCI, 2 akcje Impera Capital i po jednej akcji Novavisu, Magna Polonii czy BBI Development. W sumie wartość wszystkich papierów wyniosła na koniec roku 19,4 tys. zł.

Więcej niż jedną spółkę miał w portfelu również poseł Adam Szłapka z KO. Na koniec roku wartość pakietu posiadanych akcji wynosiła w jego przypadku 4,5 tys. zł. W portfelu miał akcje 3RGames, Boombit czy CI Games. Znalazły się akcje również mało znanych emitentów z GPW czy NewConnect. Były to takie spółki jak Mera – zajmująca się produkcją i sprzedażą schodów drewnianych, Sleepzag – spółka z Niemiec handlująca produktami do sypialni, czy Pepees – spółka specjalizująca się przetwórstwie ziemniaków. Uzupełnieniem były CCEnergy oraz Agora wydająca Gazetę Wyborczą.

W sektor gamdev ponad 20 tys. zł zainwestował poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Na koniec 2021 r. posiadał 383 akcje Road Studio. Debiut spółki na NewConnect odbył się w styczniu 2022 r. i był pierwszym w nowym roku na tym rynku. Poseł Kowalski musiał być jedną z tych osób, które zapisały się na akcje podczas publicznej oferty. Ich cena emisyjna wyniosła 50 zł i spadła w czasie pierwszego notowania o 20 proc. do 40 zł.

Na NewConnect zaangażowany był również poseł kojarzony wcześniej z PiS, a obecnie członek klubu poselskiego Polskie Sprawy – Zbigniew Girzyński. Po ubiegłorocznym zamieszaniu z przyjmowaniem szczepionki na COVID-19 poza kolejnością poseł zdecydowanie spojrzał w stronę branży biotechnologii, diagnostyki i ochrony zdrowia. Jej reprezentantem jest spółka Scope Fluidics, której 307 akcji kupił w ubiegłym roku, powiększając do 500 cały swój pakiet, wart na koniec roku 68,2 tys. zł.

Rynek akcji jest passe

Przegląd oświadczeń majątkowych posłów jasno pokazuje, że jeszcze wiele jest do zrobienia, aby upowszechnić inwestycje w akcje spółek notowanych na polskiej giełdzie jako jedną z form budowania kapitału. Przegłosowane w ubiegłym roku podwyżki poselskich uposażeń nie zachęciły większej liczby parlamentarzystów do inwestycji na giełdzie. Przeciwnie, porównując z poprzednimi latami widać, że wielu posłów sprzedało swoje pakiety akcji, wychodząc całkowicie z rynku kapitałowego.

Tak zrobił m.in. Bartosz Kownacki, który sprzedał akcje CD Projektu i KGHM-u, na czym zarobił ponad 12,7 tys. zł. Bez wątpienia to gotówka jest najbardziej popularnym płynnym aktywem w majątkach posłów i posłanek. Zdarzają się też przypadki, jak posła Macieja Gduli z SLD, który od lat przechowuje część kapitału w złocie. Od początku kadencji w oświadczeniu wykazuje 6 uncji kruszcu, które od 2019 r. zdrożały do końca 2021 r. o 18 tys. zł.

Być może część posłów, zwłaszcza z partii rządzącej, której ministrowie mają dostęp do informacji cenotwórczych, w tym dotyczących spółek Skarbu Państwa, obawia się pokusy naruszenia przepisów dot. wykorzystania informacji niejawnych w celu osiągniecia korzyści na rynku kapitałowym i dlatego wolą stać z boku. Jak złożona i delikatna to materia pokazywał przykład choćby demokratycznej spikerki amerykańskiej Izby Reprezentantów i jej męża, który grał na giełdzie pod wzrost kursu Tesli, co według niektórych mogło być podszyte dostępem do informacji o elektromobilnej polityce administracji Joe Bidena.

Z drugiej strony być może powodem małej popularności akcji wśród polityków jest po prostu ich osąd sytuacji na rynku i przekonanie, że nie są one najlepszym aktywem na najbliższy czas. Dlatego akumulują gotówkę, by w odpowiednim momencie dokonać trafnych zakupów. Czy tak się stanie w tym roku, dowiemy się przy okazji publikacji następnych oświadczeń majątkowych.

Michał Kubicki

Źródło:
Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (15)

dodaj komentarz
jacek-19
np.: NOVAVISGR (NVG) - przeciez ta 1 akcja kosztuje az 0,8400 PLN ! Kto to trzyma i po co taka ilosc ?
ehud
Zdelegalizować przepisywanie majątków na żony przez tych klajniaków z Wiejskiej - subito!
ehud
Szłapka, Materna, Tułajew, Gdula, Szumilas, Neuman ... nawet przed wojną tak nie było na Wiejskiej.
wizytator
To jest ta nasza "arystokracyja". Co się dziwić, że mamy to co mamy.
ehud
Młody Wałęsa dostał aż dwa odszkodowania (polskie i unijne) za wypadek drogowy, który sam sPOwodował - co za rodzina!
ehud
"Wyszło na jaw, ile pieniędzy otrzymał Jarosław Wałęsa tytułem odszkodowania za wypadek sprzed siedmiu lat. Syn prezydenta Lecha Wałęsy dostał 206 242,07 euro, czyli ok. 900 tys. zł – podaje Wirtualna Polska. Tak ogromna kwota przysługiwała mu z racji ubezpieczenia, którym objęci są europosłowie w Parlamencie Europejskim. A "Wyszło na jaw, ile pieniędzy otrzymał Jarosław Wałęsa tytułem odszkodowania za wypadek sprzed siedmiu lat. Syn prezydenta Lecha Wałęsy dostał 206 242,07 euro, czyli ok. 900 tys. zł – podaje Wirtualna Polska. Tak ogromna kwota przysługiwała mu z racji ubezpieczenia, którym objęci są europosłowie w Parlamencie Europejskim. A doszły jeszcze do tego pieniądze od polskiego ubezpieczyciela"

https://natemat.pl/239709,jaroslaw-walesa-dostal-wielkie-odszkodowanie-to-okolo-miliona-zlotych
ehud
110 tys. zł to suma, jaką otrzymał w ramach odszkodowania od polskiego ubezpieczyciela!
dziadekjarek odpowiada ehud
To nic...
Parę baniek przytuliły wdowy po Gosieiwskim.....
ehud odpowiada dziadekjarek
Oraz Martusia, ale Dubieniecki wszystko przepuścił :)
ehud
Rozaty to radomski Żymianin udający Włocha - kabaret w oparach czosnku!

Powiązane: Inwestowanie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki