Izraelscy aktywiści wezwali do bojkotu restauracji McDonald's. Kierownictwo popularnej sieci fast-foodów nie zgodziło się na otwarcie nowych lokali w żydowskich osiedlach w Palestynie. Jak mówi rzeczniczka sieci w Izraelu, Irina Shamor, McDonald's nie powinien otwierać nowych restauracji na terenach, które są okupowane. Dodała też, że decyzja nie była konsultowana z amerykańską siedzibą firmy.
| Zobacz także: | |
![]() W Portugalii sprzedają papier, który zakwita po zużyciu | |
Decyzji zarządu bronił Yariv Oppenheimer, dyrektor wykonawczy Peace Now, organizacji pozarządowej, opowiadającej się za rozwiązaniem konfliktu izraelsko-palestyńskiego poprzez utworzenie dwóch oddzielnych państw i stworzenie bezpiecznych granic. Według niego, "kierownictwo McDonald's ma prawo do działania w zgodzie z własnym sumieniem i prawo do decydowania o tym, gdzie otwiera swoje lokale". Współzałożycielem Peace Now jest Omri Padan, prezes izraelskiej sieci McDonald's.
Warta 27 milionów dolarów galeria handlowa w Ariel zostanie otwarta pod koniec 2014 roku. Miejsce restauracji McDonald's zajmie w nim wspomniany Burger King.
iar/Al Arabiya, Israel National News/mdyd/sk

























































