W piątek przed południem kurs franka szwajcarskiego znalazł się na najniższym poziomie od dwóch miesięcy, celując w barierę 3,80 zł. To kluczowe wsparcie na parze frank-złoty. Jego ewentualne przełamanie dawałoby bowiem szanse na spadek cen szwajcarskiej waluty w rejon 3,40 zł.


O 13:08 na rynku międzybankowym za franka płacono nieco ponad 3,81 zł. Ale wcześniej cena helweckiej waluty spadła nawet do 3,8065 zł, czyli do najniższego poziomu od 16 maja.
Piątkowy ruch kursu franka był przede wszystkim pochodną wydarzeń rozgrywających się na parze euro-frank. Kurs EUR/CHF ustanowił dziś przeszło roczne maksimum, wybijając się powyżej 1,1050 franka za euro. Z kolei złoty nieznacznie umocnił się wobec wspólnotowej waluty, której cena zeszła poniżej 4,22 zł.
W ten sposób kurs CHF/PLN zbliżył się do kluczowego wsparcia na wysokości 3,80 zł. Na tym poziomie zatrzymywały się spadki w kwietniu i wrześniu 2015 oraz w maju 2017. To dolny przedział konsolidacji (3,80-4,20 zł), w którym kurs franka porusza się już ponad 2,5 roku.
ReklamaNa gruncie analizy technicznej wyłamanie się dołem z tego przedziału powinno skutkować spadkiem o kolejne 40 groszy. Zatem trwałe zejście poniżej 3,80 zł dałoby sporą szansę na to, że za kilka miesięcy zobaczylibyśmy franka poniżej 3,50 zł.
Krzysztof Kolany