Należąca do Vistuli Deni Cler zakończy ten rok stratą, ale w przyszłym roku powinna wrócić do rentowności - poinformował w rozmowie z PAP Grzegorz Pilch, prezes Vistuli. Grupa nie wyklucza sprzedaży Deni Cler w przyszłości, może pomyśleć o uruchomieniu innej damskiej marki, w szerszym segmencie rynku.
"Nie uda się zamknąć całego roku na plusie w Deni Cler, ale w samym drugim półroczu jest to możliwe" - powiedział PAP prezes Vistuli Grzegorz Pilch.
"W Deni Cler wreszcie zaczęły się pojawiać wzrosty. Przy utrzymaniu marży zwiększyliśmy sprzedaż. Kwartał zakończyliśmy stratą, ale wynik jest lepszy rok do roku.
Przychody marki Deni Cler w okresie I-III kwartał 2014 roku spadły rdr o 4,6 proc. do 26 mln zł. W samym III kwartale marka Deni Cler zanotowała jednak dodatnią dynamikę sprzedaży w wysokości 9,3 proc. rdr, dzięki dobrze przyjętej kolekcji Jesień-Zima. Spółka DCG, właściciel marki Deni Cler, w trzecim kwartale wygenerowała stratę na poziomie operacyjnym w wysokości 1 mln zł oraz stratę netto 0,9 mln zł (w roku 2013 było to analogicznie 2,8 mln zł oraz 2,3 mln zł).
"Deni Cler ma za sobą dobry październik, w listopadzie dynamika wzrostu się utrzymała. Listopad będzie na pewno lepszy niż w zeszłym roku. Myślę, że grudzień też" - powiedział Pilch.
Poinformował, że w samym październiku Deni Cler zarobiła ok. 800 tys. zł netto wobec ok. 500 tys. zł rok wcześniej.
Celem na przyszły rok jest przywrócenie spółce rentowności.
"W przyszłym roku spółka musi już wyjść na plus. Zakładamy, że +zero plus+ to plan minimum na przyszły rok" - powiedział prezes Vistuli.
W DCG prowadzone są działania restrukturyzacyjne, polegające m.in. na obniżce kosztów ogólnych i kosztów sprzedaży. Zmniejszona została sieć detaliczna dzięki zamknięciu nierentownych sklepów.
"Od początku roku sieć Deni Cler zmniejszyła się o 5 proc. Nowych salonów na razie nie otwieramy. Największego potencjału upatrujemy we wzroście efektywności w istniejących lokalizacjach" - powiedział Pilch.
"Albo proces restrukturyzacji i powrotu do równowagi przyniesie efekt albo trzeba się będzie zastanawiać nad innymi działaniami, jest kilka koncepcji" - dodał.
Jedną z opcji może być sprzedaż spółki.
"Nie wykluczamy sprzedaży Deni Cler. Chcemy się specjalizować w markach, które mają szanse na szybki, dynamiczny rozwój i działanie na szerokim rynku. Deni Cler jest zbyt wysoko sprofilowana" - powiedział Pilch.
Marka Deni Cler jest pozycjonowana w wysokim segmencie rynku modowego.
Pytany, czy Vistula Group mogłaby się zdecydować na inną damską markę, odpowiedział: "Jeśli mielibyśmy uruchamiać damską markę, to w tym szerszym segmencie".
Na możliwość uruchomienia w przyszłości nowej damskiej marki wskazał też przewodniczący rady nadzorczej Vistuli, Jerzy Mazgaj.
"Przy takiej sytuacji finansowej Vistula może powoli myśleć o nowym brandzie, o jakiejś damskiej linii" - powiedział PAP Mazgaj.
Grupa rozszerzyła niedawno ofertę Wólczanki o koszule damskie.
"Na koniec października udział koszul damskich w sprzedaży Wólczanki wynosił 6 proc., a w listopadzie miały one już większy udział niż krawaty. Nowa oferta została na razie wprowadzona w połowie sieci, w perspektywie dwóch sezonów Wólczanka będzie w pełni damsko-męska" - powiedział Grzegorz Pilch.
Anna Pełka (PAP)
pel/ jtt/





















































