Uchylone, lecz nadal stosowane. Jedne urzędy je respektują, inne nie. Brak aktów wykonawczych do nowej ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców wywołał zamieszanie - czytamy w poniedziałkowym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”.


„Mimo że, zgodnie z przepisem przejściowym, moc zachowują rozporządzenia wydane na podstawie poprzedniej ustawy, urzędnicy stawiają pracodawcom nowe wymagania. Być może dlatego, że w Internetowym Systemie Aktów Prawnych przy starych rozporządzeniach widnieje adnotacja, że zostały uchylone w związku z wejściem w życie nowej ustawy. To, jak wynika z ustaleń DGP, wprowadza w błąd nie tylko pracodawców ubiegających się o zezwolenie na pracę dla cudzoziemców, ale i pracowników urzędów wojewódzkich” - podał „DGP”.
Resort pracy zaznacza, że na wydanie nowych rozporządzeń dostał sześć miesięcy, czyli ma czas do 30 listopada. Z kolei doktor hab. Ewa Flaszyńska, dyrektor Departamentu Rynku Pracy w MRPiPS, przyznaje, że resort interweniował w sprawie adnotacji zamieszczonej przy dotychczasowych rozporządzeniach. „Błąd nie został jednak naprawiony. Jak mówi, urzędy wojewódzkie zostały poinformowane o konieczności stosowania dotychczasowych rozporządzeń przy rozpatrywaniu wniosków złożonych po 1 czerwca” - czytamy.
Dziennik przywołał też sytuację jednego z przedsiębiorców, który usłyszał, że nowa ustawa obliguje urząd do sprawdzenia różnych kwestii związanych z działalnością wnioskodawcy; a ponieważ do ustawy nie ma rozporządzeń, to każdy urząd sam decyduje, jakimi dokumentami się posłużyć. (PAP)
nno/ mick/