Czeska firma ProStream, która specjalizuje się w wymianie walut, chce w ciągu tego roku zdobyć 5 proc. polskiego rynku. Swoją ofertę kieruje do małych i średnich przedsiębiorstw, których chce pozyskać nawet 10 tys. Fintech działa wyłącznie w internecie i nie utrzymuje stacjonarnych placówek.


ProStream należy do grupy SAB Finance, która jest notowana na praskiej giełdzie. W Polsce działa na zasadach transgranicznych poprzez notyfikację w Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Biuro uruchomiła pod koniec 2022 r., teraz rozpoczyna działalność operacyjną. Firma obecna jest także na Słowacji i w Wielkiej Brytanii.
Model biznesowy fintechu opiera na dwóch filarach: jednym jest niskokosztowa wymiana i darmowy transfer walut, drugim produkty zabezpieczające kurs walutowy. Firma deklaruje, że spread walutowy wynosi u niej średnio 0,1 proc., czyli jest niższy niż w większość krajowych kantorów internetowych i internetowych kantorach bankowych. ProStream oferuje też darmowe przelewy SEPA i Swift, nie pobiera marży za przewalutowanie opłat ani za otwarcie i prowadzenie rachunku do wymiany walut.
ProStream chce zdobyć 5 proc. polskiego rynku. Ma być taniej
Radomir Lapčík, założyciel i pomysłodawca ProStream, przekonuje, że dzięki darmowym przelewom SWIFT klienci fintechu mogą zaoszczędzić nawet kilkaset złotych na jednym przelewie. – Niski spread pozwala z kolei zmniejszyć koszt wymiany walut liczony już w tysiącach złotych – mówi. Dodaje, że dzięki produktom zabezpieczającym kursy walut platforma ProStream osiągnęła sukces na rynku czeskim. Już połowa transakcji na platformie walutowej w Czechach zabezpieczona jest produktami typu forward.
– Korona czeska podlega wahaniom podobnie jak polski zloty. Jesteśmy przekonani, że zabezpieczenie biznesu przed zmianami na rynku walut jest równie istotne dla polskich firm, jak czeskich – mówi Radomir Lapčík.
Aby skorzystać z usług ProStream należy zarejestrować się na stronie ProStream.com. Proces rejestracji składa się z 3 etapów: wypełnienia formularza z prośbą o podanie danych firmy i danych kontaktowych, podpisania umowy drogą elektroniczną lub za pomocą kodu SMS oraz utworzenia dostępu użytkownika.
Konkurencyjny rynek
Polski rynek wymiany walut jest konkurencyjny. Mocną pozycję mają kantory internetowe, a od lat walczą z nimi banki. Największe banki mają dziś swoje kantory i pozwalają na wymianę walut z aplikacji. I choć ceny w kantorach internetowych są dużo niższe niż w stacjonarnych, to nadal spread walutowy stanowi istotne źródło przychodów dla platform walutowych. Lapčík przekonuje, że firmy mogą zaoszczędzić w ProStream do 4 proc. w stosunku do konkurencji. – Oferowane kursy walut są takie same dla firm każdej wielkości, nie ma haczyków i niemiłych niespodzianek – mówi Radomir Lapčík.
ProStream to kolejny fintech z Czech, który próbuje swoich sił na rynku polskim. Wcześniej podobną decyzję podjęło Twisto, które zaoferowało płatności odroczone i korzystne kursy przewalutowań transakcji zagranicznych. Początkowo w Twisto zainwestował ING Bank Śląski, później firma trafiła pod skrzydła australijskiego przedsiębiorstwa Zip.






















































