REKLAMA

Brazylia: doszło do starć policji z przeciwnikami nowego prezydenta

2016-09-05 06:12
publikacja
2016-09-05 06:12

W największym brazylijskim mieście Sao Paulo doszło w niedzielę do starć policji z uczestnikami demonstracji przeciwko nowemu prezydentowi Brazylii Michelowi Temerowi, następcy odwołanej z urzędu Dilmy Rousseff.

fot. POOL / / FORUM

Uczestnicy demonstracji domagali się usunięcia Temera z urzędu i przeprowadzenia nowych wyborów.

Według relacji świadków, na które powołuje się Reuters, po zakończeniu demonstracji policja użyła wobec uczestników gazu łzawiącego, co doprowadziło do zamieszek. Funkcjonariusze utrzymywali, że działanie to było konieczne ze względu na agresywne zachowanie demonstrantów i niszczenie przez nich mienia.

Do protestów przeciwko Temerowi nawoływała sama Rousseff, którą Senat w środę pozbawił stanowiska prezydenta Brazylii. Jej obrońcy odwołali się już do Sądu Najwyższego od tej decyzji.

Sama Rousseff uważa, że nie jest niczemu winna, a Senat pozbawiając ją urzędu dopuścił się "parlamentarnego zamachu stanu".

Byłą już prezydent oskarżono o podejmowanie decyzji budżetowych - mających na celu realizację polityki społecznej jej rządu - bez konsultacji z parlamentem oraz przestępstwa polegające na zawieraniu umów kredytowych w instytucjach finansowych kontrolowanych przez państwo i braniu kredytów bez zgody Kongresu.(PAP)

mmi/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~lolopindolo
"...przestępstwa polegające na zawieraniu umów kredytowych w instytucjach finansowych kontrolowanych przez państwo..." - takie coś jest przestępstwem, czy to tylko błąd stylistyczny autora? Czy mam rozumieć, że gdyby brała kredyty u międzynarodowego bankiera i uzależniała kraj od tej bandy, to byłoby dobrze i legalnie?

Powiązane: Brazylia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki