REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Branża drzewna straci 30 mld rocznie? Krytykuje plany rządu

2024-05-28 17:49, akt.2024-05-28 18:16
publikacja
2024-05-28 17:49
aktualizacja
2024-05-28 18:16

Prawie 30 mld zł rocznie utraconych przychodów, utrata pracy przez 70 tys. ludzi, likwidacja większej części ze 173 tys. firm w branży - takie według Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego miałyby być efekty wyłączenia z wycinki 20 proc. polskich lasów.

Branża drzewna straci 30 mld rocznie? Krytykuje plany rządu
Branża drzewna straci 30 mld rocznie? Krytykuje plany rządu
fot. Stuedal / / Shutterstock

Wyłączenie z wycinki 20 proc. polskich lasów, zrealizowane nawet tylko częściowo, ale bez zabezpieczenia obecnego wolumenu drewna dostępnego przemysłowi drzewnemu, meblarskiemu i papierniczemu wywoła niezwykle poważne straty gospodarcze - ocenia PIGPD. Jak szacuje w swojej analizie Izba, realizacja zapisanego umowie koalicyjnej postulatu wyłączenia z wycinki 20 proc. najcenniejszych obszarów przełożyć się może nawet na 28 mld zł rocznie utraconych przychodów tych branż.

Znaczna część ze 173 tys. obecnie działających podmiotów zostanie zlikwidowana, a wszystkie poniosą znaczne straty i będą zmuszone poważnie ograniczyć produkcję, pracę może stracić ok. 70 tys. ludzi, często w miejscach o wysokim bezrobociu, w którym zakład przemysłu drzewnego bywa najważniejszym pracodawcą - ocenia PIGPD.

Izba uważa, że realizacja pomysłu wyłączenia 20 proc. obszarów leśnych z wycinki w praktyce powinno oznaczać spadek pozyskania drewna o ok. 16,5 proc. obecnego wolumenu będącego w gestii Lasów Państwowych oraz 14,9 proc. całego wolumenu krajowego. Przekłada się to na ok. 7 mln m sześc. drewna o wartości ok. 2,3 mld zł rocznie. Skutkiem ograniczenia, w ocenie Izby, będzie wzrost ceny wyrobów z drewna na rynku krajowym prawdopodobnie o ok. 15-20 proc., co dotknie wszystkie gospodarstwa domowe i podniesie poziom inflacji.

W swojej analizie PIGPD wskazuje też możliwości zachowania obecnego wolumenu dostępnego surowca drzewnego przy równoczesnym zapewnieniu ochrony obszarów leśnych uznanych za cenne przyrodniczo i społecznie.

Jednym z czynników jest ograniczenie wywozu z kraju drewna okrągłego. Według danych Izby, od 2018 r. średni roczny eksport drewna okrągłego wyniósł 4,7 mln m sześc., a import 2 mln m sześc., Nieprzetworzone drewno z Polski trafia w zdecydowanej większości na rynki unijne, głównie do Niemiec i Czech, a także w 20 proc. do Chin.

Drugim ze wskazywanych rozwiązań jest ograniczenie zużycia drewna na cele energetyczne przez energetykę zawodową. Izba szacuje, że udało by się w ten sposób przekierować do przemysłowego przerobu ok. 1,3 mln m sześc. rocznie.

Kolejnym czynnikiem ma być zwiększenie intensywności użytkowania obszarów lasów o typowo gospodarczym charakterze oraz ograniczenie ochrony biernej - rezerwatowej, tylko do lasów o pierwotnym charakterze.

Dodatkowo Izba postuluje stworzenie transparentnego i sprawiedliwego systemu sprzedaży dostępnego drewna przez Lasy Państwowe i sposobu ustalania jego cen, oraz rozłożenie procesu powiększania ilości obszarów chronionych na okres 10 lat w połączeniu z weryfikacją obowiązujących Planów Urządzania Lasów.

Podpisana 10 listopada 2023 r. przez liderów Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna przewiduje, że 20 proc. najcenniejszych obszarów leśnych zostanie wyłączone z wycinki, eksport nieprzetworzonego drewna zostanie ograniczony, a drewno ma służyć przede wszystkim polskim przedsiębiorcom. Zawiera też zapowiedź wprowadzenia zakazu spalania drewna w energetyce zawodowej.

Na początku stycznia 2024 r. kierownictwo resortu klimatu i środowiska podjęło decyzję o tymczasowym - półrocznym - ograniczeniu wycinki na 10 obszarach (Bieszczady, Puszcza Borecka, Puszcza Świętokrzyska, Puszcza Augustowska, Puszcza Knyszyńska, Puszcza Karpacka, Puszcza Romincka, Trójmiejski Park Krajobrazowy, a także w okolicy Iwonicza-Zdroju i Wrocławia). Informowano wówczas, że jest to ok. 1,5 proc. całych terenów leśnych z zarządzie Lasów Państwowych. W kwietniu br. wiceminister klimatu MIkołaj Dorożała wyraził w rozmowie z PAP nadzieję, że objęcie ochroną 20 proc. powierzchni leśnej w kraju uda się zakończyć w 2025 r.(PAP)

wkr/ malk/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
zoomek
Jak Chabad przejmie te lasy to natychmiast zdejmą zakaz i jeszcze powiedzą że to dla dobra gospodarki i zatrudnienia.
miketheripper
Nie ma żadnej branży drzewnej. Jest iluś tam drwali iluś stolarzy. A oni sobie przypominają o Polsce i Polakach jak nie mogą nic sprzedać i tylko wtedy. Dlatego uważam, że plany są ok. Należy im się ten czas na przemyślenia.
hylobiusnews
Szanowny kolega jest w tak zwanym „mylnym błędzie”. Sama Ikea miała w polsce swego czasu 16 zakładów produkcyjnych, a branża drzewna to okolo 2,5% naszego PKB, więc około 30mld pln.
Jeśli dla kolegi to mało to gratuluję.
samsza
Zamknięcie lasów to też był pomysł Morawieckiego i pis, kolejny zerżnięty.
hylobiusnews
Zamknięcie lasów w czasie pandemii to nie był zakaz pozyskania drewna.
Proszę nie mieszać polityki/propagandy z gospodarką.
zoomek odpowiada hylobiusnews
A od kiedy jest rozłączność polityki i gospodarki?
bangladesznadwisla
I bardzo dobrze. Polskie lasy są ważniejsze niż interesy paru biznesmenow.. Niech się zajmą czymś innym niż okradaniem dobra wspólnego. Jest mnóstwo innych zajęć i pracy
men24a odpowiada (usunięty)
Za chwile twoje dzieci powstałe dzięki 500+ polskie lasy będą oglądać tylko w TVP historia a ty pisuarze będzie oddychać czystym powietrzem rodem z kominów na Śląsku.
Wycinanie lasów tak właśnie działali okupanci i koloniści w Afryce. Kraje bogate przerabiają i sprzedają wysokomarżowe produkty z drzewa dlatego są bogate.

koperytko odpowiada men24a
wycina sie 45 mln m3 a przyrost roczny wynosi 70 mln - masz jakies pojecie o takich faktach ??? Ppytam sie po raz kolejny dlaczego sie produkujesz na portalu w Polsce jezeli mieszkasz w Niemczech i masz zonę niemkę ???

Powiązane: Firma w Polsce - koszty, podatki, składki

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki