REKLAMA

Bodnar pisze do Hołowni. Nieprawidłowości przy stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich

2025-07-17 16:51, akt.2025-07-17 18:56
publikacja
2025-07-17 16:51
aktualizacja
2025-07-17 18:56

Szef MS Adam Bodnar skierował list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym poinformował go o „nieprawidłowościach i wątpliwościach prawnych”, które wystąpiły w procedurze rozpoznania protestów wyborczych i stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich.

Bodnar pisze do Hołowni. Nieprawidłowości przy stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich
Bodnar pisze do Hołowni. Nieprawidłowości przy stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich
fot. Adam Chełstowski / / FORUM

„Ze względu na wagę wyborów prezydenckich i konstytucyjne prawo do protestu wyborczego, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, poinformowałem dziś Marszałka Sejmu RP o wszystkich nieprawidłowościach i wątpliwościach prawnych, które wystąpiły w procedurze rozpoznania protestów wyborczych i stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich” - napisał w czwartek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar na platformie X.

W opublikowanym liście podkreślił, że jest świadomy, iż marszałek Sejmu, kierując się „zapewne zasadą domniemania ważności wyborów”, ogłosił zwołanie Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Mimo to - jak ocenił minister - „ze względu na wagę wyborów prezydenckich, Pan Marszałek powinien być świadomy wszystkich nieprawidłowości (...) związanych z procedurą orzekania o ważności wyborów, oraz sposobem w jaki to zostało dokonane”.

W liście do Hołowni Bodnar wymienił 12 punktów, w których podkreśla „nieprawidłowości i wątpliwości prawne”, mające miejsce w trakcie procesu uznawania ważności wyborów prezydenckich przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Minister wskazał m.in. na to, że wspomniana izba w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i prawa Unii Europejskiej „nie może być uznana za sąd”.

„Starania podejmowane przez Prokuratora Generalnego, mające na celu, w obliczu powyższych faktów, wyłączenie sędziów IKNSiP od orzekania, nie zostały w żaden sposób uwzględnione” - wskazał również minister.

Zauważył ponadto, że IKNiSP podjęła uchwałę w sytuacji, kiedy nie zostały rozpoznane wszystkie protesty wyborcze.

Jak zaznaczył, wątpliwości co do rzetelności procedury rozpoznania protestów wyborczych - jego zdaniem - budzi m.in. łączenie protestów do wspólnego rozeznania, zamiast rozpatrywanie każdego z osobna. Jak podkreślił Bodnar, skutkowało to „brakiem odniesienia się przez składy orzekające do zasadności tych protestów”, a same postanowienia o połączeniu spraw nie zawierają uzasadnienia - „w związku z czym nie sposób określić, jakimi kryteriami kierowały się składy orzekające przy łączeniu spraw”.

Oprócz tego - jego zdaniem - niektóre protesty wyborcze zostały oddalone bez należytego rozpoznania. Za przykład Bodnar podał protest dotyczący obwodowej komisji wyborczej nr 2 w Biszczy (powiat biłgorajski). „W tym przypadku protest został pozostawiony bez rozpoznania, a IKNSiP podjęła taką decyzję nie czekając na stanowisko Prokuratora Generalnego, pomimo wcześniejszego wyznaczenia terminu na złożenie takiego stanowiska” - przekazał Bodnar. Tymczasem - jak podkreślił szef MS - porównanie wyników w I i II turze wyborów prezydenckich „w dość oczywisty sposób wskazuje, że mogło tam dojść do nieprawidłowości”.

Bodnar wspomniał też, że w jednej ze spraw nie doszło w ogóle do rozpoznania protestu wyborczego. Jak czytamy w liście, „na obwolucie akt naniesiono zapis, z którego wynikało, iż sprawa kwalifikuje się do połączenia z inną sprawą”. „W aktach tej sprawy brak jest natomiast nie tylko merytorycznego rozpoznania protestu, ale również postanowienia o połączeniu tej sprawy do wspólnego rozpoznania z inną sprawą. Powoduje to, iż protest wyborczy w ogóle nie został rozpoznany” - napisano.

Minister Sprawiedliwości przypomniał też m.in., że skany niektórych protestów wyborczych zostały opublikowane przez IKNSiP na stronie internetowej SN. „Powstaje pytanie, jakie cele miały zostać przez to osiągnięte. Tego typu praktyka wzbudziła słuszne wątpliwości Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych” - czytamy w liście.

Bodnar podkreślił też w liście, że jako Prokurator Generalny nie uzyskał możliwości zapoznania się z aktami postępowania związanych z protestami wyborczymi, co stanowiło - jak ocenił - złamanie art. 96a ustawy o Sądzie Najwyższym.

Minister podkreślił też, że - jako Prokurator Generalny - zgodnie z art. 129 Konstytucji RP ma „szczególny udział” w postępowaniu stwierdzających ważność wyborów. Według niego prerogatywę tę miała naruszyć Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, gdy „pomimo pism (...) i wyraźnego obowiązku wynikającego z przepisów prawa”, nie otrzymał od niej przed dniem rozprawy, wszystkich postanowień podjętych przez IKNSiP w składach trzyosobowych.

Szef MS zaznaczył również, że niektóre wypowiedzi przedstawicieli SN i IKNiSP stawiają pod znakiem zapytania „realną motywację SN do zmierzenia się z zadaniem wynikającym z art. 129 Konstytucji RP”. Wspomniał m.in. o słowach rzecznika SN Aleksandra Stępkowskiego, który miał porównać protesty wyborcze do „ataku hybrydowego Łukaszenki”.

Bodnar poinformował również w liście o toczących się postępowaniach dotyczących naruszeń procedury wyborczej w wyborach prezydenckich. Jak czytamy, aktualnie prowadzonych jest 17 śledztw, w ramach których prokuratorzy referenci przeprowadzają czynności procesowe w postaci oględzin kart do głosowania i protokołów głosowania, łącznie w 249 obwodowych komisjach wyborczych. Oprócz tego wspomniał też o nieprawidłowościach natury formalnej.(PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

sza/ sdd/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (22)

dodaj komentarz
jan888
Oj ktoś tu będzie szukał schronienia za granicą, jak się władza w Polsce zmieni. Jak tak można bezczelnie naginać prawo do swoich cynicznych potrzeb.
majkel0707
Mącenia i podważania prawa w Polsce przez Żydów polskiego pochodzenia ciąg dalszy.
Jeżeli dziś pozwolimy na to , by rabin decydował kto będzie prezydentem . To skończymy jak Palestyńczycy .
dasbot
Dlaczego ten potomek rezunów jeszcze nie na froncie? Coraz więcej aut z rejestracjami UA na naszych drogach, a facet zajmuje się tematami zastępczymi............Clown world.
maxykaz
Brat Bodnara został generałem (mianowany przez Dudę) a zięć Dudy dyrektorem w funduszu u Kosiniaka Kamysza. Czy prokurator coś wie o załatwianiu pracy po znajomości? Czy była tu transakcja wymiany generał za dyrektora?
jaho31
Banderowiec na polecenie Folksdojcza destabilizują sytuację i prowadzą nad przepaść
martinflor
Bodnar,Tusk i Giertych trzęsą portkami!!! I tak pójdą do pierdla!
nierzad
Operacja Wisła jest niezbedna
klimaciarz
przecież Hołownia jest na urlopie...
samsza
Gdzie w tym wszystkim Karol Nawrocki, który prezydenturę wygrał uczciwie ?
Może np. pan Andrzej Czuma poprowadzi komisję naciskową w przyszłym parlamencie i wyjaśni o co chodzi?
prawnuk
mam nadzieję, że wygrał uczciwie. Na razie fałószerstwa się potwierdziły na poziomie 130%.
Gdyby sie potwierdziły na poziomie 65% - to jest remis.
Trzeba głosy przeliczyć ponownie.
W interesie wszystkich.
I dodam - mam nadzieję, że wygrał Nawrocki

Powiązane: Wybory prezydenckie 2025

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki