Jedynie co siódme mieszkanie w Warszawie oferowane jest obecnie za mniej niż 600 tys. zł – wynika z danych Metrohouse i Credipass. Spadek odsetka mieszkań z rynku wtórnego, które kwalifikują się do dopłat w ramach „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, zanotowano na wszystkich największych rynkach w Polsce.


Jeszcze wiosną udział mieszkań oferowanych za mniej niż 600 tys. zł w Warszawie wynosił 35 proc. (-21 pp.). Spadek o ponad 20 pp. zanotowano także w Krakowie (20 proc. w listopadzie i -25 pp.), Gdańsku (25 proc. i -25 pp.) oraz Wrocławiu (37 proc. i -23 pp.).
Spośród największych rynków spadek zanotowano także w Poznaniu (51 proc. i -13 pp.) oraz Łodzi (78 proc. i -6 pp.). Poznań i Łódź były jednymi z największych miast, w których odsetek rzeczonych mieszkań przekraczał 50 proc. Podobnie, choć także w obliczu spadku udziału, było w Szczecinie (65 proc.), Bydgoszczy (86 proc.), Toruniu (74 proc.), Białymstoku (79 proc.), Olsztynie (79 proc.), Lublinie (70 proc.), Rzeszowie (60 proc.).
Error 503 Backend fetch failed
Backend fetch failed
Guru Meditation:
XID: 1541598
Varnish cache server
Spośród analizowanych miast jedynie w Katowicach zanotowano wzrost udziału mieszkań wycenianych na mniej niż 600 tys. zł (75 proc. i +5 pp.).
Przypomnijmy, że nie każde mieszkanie kwalifikuje się do dopłat w ramach „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, co wyjaśnialiśmy w artykule „Bezpieczny kredyt 2 proc. – jak duże mieszkanie można kupić?”
Deweloperzy sterują podażą
Z przetrzebioną ofertą muszą jednak radzić sobie także szukający własnego „M” na rynku pierwotnym. Jak bowiem wynika z danych Otodom Analytics, w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2023 r. deweloperzy na siedmiu największych rynkach w Polsce wprowadzili do oferty o ok. 30 proc. mniej mieszkań, niż sprzedali. Wraz z powiększającą się różnicą pomiędzy popytem a podażą rosną ceny mieszkań.
Biorąc pod uwagę pierwsze trzy kwartały 2023 r., do sprzedaży na analizowanych rynkach trafiło 28,6 tys. mieszkań – o 26 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 r. W tym samym czasie deweloperzy sprzedali 41,4 tys. lokali – o 9 proc. więcej niż w całym 2022 r.
Pod koniec września w ofercie pozostawało 38 tys. mieszkań. W październiku sytuacja była nieznacznie lepsza. Na siedmiu największych rynkach deweloperzy oferowali ok. 39 tys. lokali – o ok. 22 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 r.
Ceny mieszkań wyraźnie w górę
Dziś popyt generuje przede wszystkim rządowy program dopłat do kredytów hipotecznych „Bezpieczny kredyt 2 procent”. Z jednej strony w trzycyfrowym tempie względem poprzedniego, co prawda kiepskiego roku, rośnie liczba wniosków o kredyty hipoteczne, z drugiej część klientów zdecydowała się na przyspieszenie decyzji o kupnie mieszkania właśnie w obawie przed wzrostami stawek.
To wszystko wpływa na znów szybko rosnące stawki wpisywane zarówno w ogłoszeniach sprzedaży jak i aktach notarialnych. Zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego, w III kw. 2023 r. w ujęciu kwartalnym wzrost średnich cen transakcyjnych mieszkań w największych polskich miastach wahał się od 2 do 6 proc.
Trudniej o negocjowanie ceny
Wraz z rosnącym popytem i cenami spadają możliwości negocjacyjne przy zakupie mieszkania. Średnie możliwości negocjacyjne w III kw. 2023 r., a więc w pierwszym kwartale z „Bezpiecznym kredytem 2 proc.” znalazły się na najniższym poziomie od roku.





























































