REKLAMA

„Bezpieczny kredyt 2 proc.” przetrzebił ofertę mieszkań. Coraz mniejszy wybór w największych miastach

Marcin Kaźmierczak2023-11-21 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2023-11-21 06:00

Jedynie co siódme mieszkanie w Warszawie oferowane jest obecnie za mniej niż 600 tys. zł – wynika z danych Metrohouse i Credipass. Spadek odsetka mieszkań z rynku wtórnego, które kwalifikują się do dopłat w ramach „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, zanotowano na wszystkich największych rynkach w Polsce.

„Bezpieczny kredyt 2 proc.” przetrzebił ofertę mieszkań. Coraz mniejszy wybór w największych miastach
„Bezpieczny kredyt 2 proc.” przetrzebił ofertę mieszkań. Coraz mniejszy wybór w największych miastach
/ Shutterstock

Jeszcze wiosną udział mieszkań oferowanych za mniej niż 600 tys. zł w Warszawie wynosił 35 proc. (-21 pp.). Spadek o ponad 20 pp. zanotowano także w Krakowie (20 proc. w listopadzie i -25 pp.), Gdańsku (25 proc. i -25 pp.) oraz Wrocławiu (37 proc. i -23 pp.).

Spośród największych rynków spadek zanotowano także w Poznaniu (51 proc. i -13 pp.) oraz Łodzi (78 proc. i -6 pp.). Poznań i Łódź były jednymi z największych miast, w których odsetek rzeczonych mieszkań przekraczał 50 proc. Podobnie, choć także w obliczu spadku udziału, było w Szczecinie (65 proc.), Bydgoszczy (86 proc.), Toruniu (74 proc.), Białymstoku (79 proc.), Olsztynie (79 proc.), Lublinie (70 proc.), Rzeszowie (60 proc.).

Metrohouse

Spośród analizowanych miast jedynie w Katowicach zanotowano wzrost udziału mieszkań wycenianych na mniej niż 600 tys. zł (75 proc. i +5 pp.).

Przypomnijmy, że nie każde mieszkanie kwalifikuje się do dopłat w ramach „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, co wyjaśnialiśmy w artykule „Bezpieczny kredyt 2 proc. – jak duże mieszkanie można kupić?

Deweloperzy sterują podażą

Z przetrzebioną ofertą muszą jednak radzić sobie także szukający własnego „M” na rynku pierwotnym. Jak bowiem wynika z danych Otodom Analytics, w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2023 r. deweloperzy na siedmiu największych rynkach w Polsce wprowadzili do oferty o ok. 30 proc. mniej mieszkań, niż sprzedali. Wraz z powiększającą się różnicą pomiędzy popytem a podażą rosną ceny mieszkań.

Biorąc pod uwagę pierwsze trzy kwartały 2023 r., do sprzedaży na analizowanych rynkach trafiło 28,6 tys. mieszkań – o 26 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 r. W tym samym czasie deweloperzy sprzedali 41,4 tys. lokali – o 9 proc. więcej niż w całym 2022 r.

Pod koniec września w ofercie pozostawało 38 tys. mieszkań. W październiku sytuacja była nieznacznie lepsza. Na siedmiu największych rynkach deweloperzy oferowali ok. 39 tys. lokali – o ok. 22 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 r.

Ceny mieszkań wyraźnie w górę

Dziś popyt generuje przede wszystkim rządowy program dopłat do kredytów hipotecznych „Bezpieczny kredyt 2 procent”. Z jednej strony w trzycyfrowym tempie względem poprzedniego, co prawda kiepskiego roku, rośnie liczba wniosków o kredyty hipoteczne, z drugiej część klientów zdecydowała się na przyspieszenie decyzji o kupnie mieszkania właśnie w obawie przed wzrostami stawek.

To wszystko wpływa na znów szybko rosnące stawki wpisywane zarówno w ogłoszeniach sprzedaży jak i aktach notarialnych. Zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego, w III kw. 2023 r. w ujęciu kwartalnym wzrost średnich cen transakcyjnych mieszkań w największych polskich miastach wahał się od 2 do 6 proc.

Trudniej o negocjowanie ceny

Wraz z rosnącym popytem i cenami spadają możliwości negocjacyjne przy zakupie mieszkania. Średnie możliwości negocjacyjne w III kw. 2023 r., a więc w pierwszym kwartale z „Bezpiecznym kredytem 2 proc.” znalazły się na najniższym poziomie od roku.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (11)

dodaj komentarz
jpelerj
Przecież to oczywiste, że w nadziei na kupców wszyscy sprzedający na RW usztywnili sie w życzeniowych cenach. Jak się nie sprzeda, to urealnią. Bazowa psychologia. Przy każdej bańce takie coś występuje na szczycie (plateau), a tu pan Każmierczak pisze jakby to było coś nowego. Już serio nie mają pomysłów na inteligentne naganianie,Przecież to oczywiste, że w nadziei na kupców wszyscy sprzedający na RW usztywnili sie w życzeniowych cenach. Jak się nie sprzeda, to urealnią. Bazowa psychologia. Przy każdej bańce takie coś występuje na szczycie (plateau), a tu pan Każmierczak pisze jakby to było coś nowego. Już serio nie mają pomysłów na inteligentne naganianie, a BK2% wcale szału w sprzedaży nie zrobił.
jsunday
Czy mieszkania w najlepszych dzielnicach dużych miast to zawsze świetne inwestycje? Marcin Drogomirecki by się pod tym stwierdzeniem nie podpisał. – Mitem jest to, że nieruchomości tylko drożeją i że będą coraz droższe – mówi w rozmowie z Business Insiderem.

W Warszawie wciąż stosunkowo łatwo jest znaleźć najemcę na tańsze
Czy mieszkania w najlepszych dzielnicach dużych miast to zawsze świetne inwestycje? Marcin Drogomirecki by się pod tym stwierdzeniem nie podpisał. – Mitem jest to, że nieruchomości tylko drożeją i że będą coraz droższe – mówi w rozmowie z Business Insiderem.

W Warszawie wciąż stosunkowo łatwo jest znaleźć najemcę na tańsze mieszkanie, takie do ok. 3 tys. zł za miesiąc. Jednak chętnych na droższe lokale już wielu nie ma. Takie mieszkania nawet miesiącami czekają na najemców. Do tego nie wiadomo, jak długo pozostaną u nas uchodźcy z Ukrainy, a jest ich ciągle ok. miliona. Jeśli znaczna część z nich wyjedzie do siebie albo do innego kraju, to nasz rynek wynajmu bardzo to odczuje. Patrząc jeszcze szerzej, zauważymy, że wynajmowaniu mieszkań nie sprzyja demografia. Społeczeństwo się starzeje i będzie potrzebowało coraz mniej lokali przeznaczonych zwykle dla młodszych osób.

https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/ekspert-mowi-gdzie-teraz-warto-inwestowac-w-mieszkania/nl13779
jsunday
Do tego ceny mieszkań są dzisiaj – jak uważają eksperci – sztucznie zawyżone, głównie właśnie przez Bezpieczny kredyt 2 proc. W zeszłym roku natomiast, gdy tego programu nie było, ceny nieruchomości wyraźnie spadały. W dłuższej perspektywie wcale więc nie jest pewne, że mieszkania będą tylko drożeć i drożeć.

Te dwa czynniki
Do tego ceny mieszkań są dzisiaj – jak uważają eksperci – sztucznie zawyżone, głównie właśnie przez Bezpieczny kredyt 2 proc. W zeszłym roku natomiast, gdy tego programu nie było, ceny nieruchomości wyraźnie spadały. W dłuższej perspektywie wcale więc nie jest pewne, że mieszkania będą tylko drożeć i drożeć.

Te dwa czynniki — niepewność co do przyszłości rynku najmu i co do cen mieszkań w przyszłości — mogą budzić wątpliwość, czy nieruchomości to ciągle inwestycyjny "Święty Graal

https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/ekspert-mowi-gdzie-teraz-warto-inwestowac-w-mieszkania/nl13779
jsunday
A teraz fakty - do wrześnie 2023 udzielono 98 tys kredytów, z czego ok 30 tys kredytów to BK2%. Do końca roku pewnie będzie 140 -150 tys kredytów, z czego BK2% to ok 40-50 tys kredytów.
Zagadka - skoro w 2024 BK2% nie będzie, w 2023 część osób przyspieszyła zakupy to jaki będzie popyt na kredyty w 2024 - 100 tys czy poniżej np.
A teraz fakty - do wrześnie 2023 udzielono 98 tys kredytów, z czego ok 30 tys kredytów to BK2%. Do końca roku pewnie będzie 140 -150 tys kredytów, z czego BK2% to ok 40-50 tys kredytów.
Zagadka - skoro w 2024 BK2% nie będzie, w 2023 część osób przyspieszyła zakupy to jaki będzie popyt na kredyty w 2024 - 100 tys czy poniżej np. 70-80 tys? ;-)

PODAŻ > POPYT = SPADKI CEN
jsunday
REDNET ocenia, że co do perspektyw kolejnych miesięcy pojawia się wiele znaków zapytania, a wynika to przede wszystkim ze zmiany politycznej.

"Pierwsza niewiadoma związana jest z kontynuacją programu +Bezpieczny Kredyt 2 proc.+. Istnieje poważne ryzyko, że przyjmowanie wniosków zostanie wstrzymane w pierwszych tygodniach
REDNET ocenia, że co do perspektyw kolejnych miesięcy pojawia się wiele znaków zapytania, a wynika to przede wszystkim ze zmiany politycznej.

"Pierwsza niewiadoma związana jest z kontynuacją programu +Bezpieczny Kredyt 2 proc.+. Istnieje poważne ryzyko, że przyjmowanie wniosków zostanie wstrzymane w pierwszych tygodniach 2024 roku, co będzie konsekwencją wyczerpania się puli środków. Dziś nie wiadomo również, czy nowy rząd będzie w ogóle program kontynuował, pod dużym znakiem zapytania jest też realizacja jednej z obietnic wyborczych dotyczących tym razem +Kredytu 0 procent+" - napisano.

"W czwartym kwartale 2023 roku będziemy z pewnością obserwować dalszy spadek dynamiki wzrostów cen mieszkań, ponieważ ten potencjał został już w dużej części zmaterializowany. Wstępne szacunki działu analiz REDNET Property Group wskazują również, że prawdopodobny koniec wzrostów cen mieszkań może nastąpić już od pierwszego kwartału 2024 roku" - dodano.

Z odczytu Wskaźnika Inflacji Mieszkaniowej opracowanego przez REDNET Property Group i portal Tabelaofert .pl. wynika, że w październiku ceny nowych mieszkań wrosły na każdym z pięciu rynków (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Poznań, Wrocław), chociaż spadła ich dynamika.

W ocenie ekspertów, sytuacja na rynku pierwotnym nieruchomości po intensywnych ostatnich miesiącach stabilizuje się, co wynika m.in. z wyczerpywania się efektów programu "Bezpieczny Kredyt 2 proc.".

"Jeśli przyjrzeć się sytuacji pięciu największych miast w Polsce, liderem wzrostów jest Kraków, w którym mieszkania w ciągu miesiąca zdrożały o 2,6 proc., czyli niewiele mniej, niż miało to miejsce w poprzednim odczycie. Zupełnie inaczej jest w Gdańsku, gdzie sytuacja zmieniła się diametralnie i wzrost cen jest symboliczny (0,3 proc.). Jeśli jednak spojrzeć na te największe rynki z szerszej perspektywy, doskonale widać, że trend spadku dynamiki jest istotny i dla każdego z nich zauważalny. Przypomnijmy w tym miejscu, że Wskaźnik Inflacji Mieszkaniowej bada realną zmianę cen, a nie odnosi się natomiast do wartości uśrednionych" - dodano. (PAP Biznes
jsunday
BK2% to już wspomnienie.....

\W IV kw. '23 spodziewany spadek dynamiki wzrostów cen mieszkań - REDNET Property Group

W czwartym kwartale 2023 r. spodziewany jest dalszy spadek dynamiki wzrostów cen mieszkań. W perspektywie kolejnych miesięcy wzrostów cen mieszkań spodziewa się 65 proc. deweloperów, a rosnącej dynamiki
BK2% to już wspomnienie.....

\W IV kw. '23 spodziewany spadek dynamiki wzrostów cen mieszkań - REDNET Property Group

W czwartym kwartale 2023 r. spodziewany jest dalszy spadek dynamiki wzrostów cen mieszkań. W perspektywie kolejnych miesięcy wzrostów cen mieszkań spodziewa się 65 proc. deweloperów, a rosnącej dynamiki sprzedaży 36,6 proc. - wynika z analizy REDNET Property Group.

“W lipcu tego roku 81,4 proc. deweloperów spodziewało się dalszych wzrostów cen i dokładnie tyle samo rosnącej dynamiki sprzedaży nowych mieszkań. Dziś wartości te spadły do 65 proc. w odniesieniu do cen i aż do 36,6 proc. w kontekście poziomów sprzedaży. Szczególnie w odniesieniu do tego drugiego wskaźnika zmiana jest już więcej niż znacząca” - powiedziała, cytowana w komunikacie, Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group.

W czwartym kwartale 2023 roku będziemy z pewnością obserwować dalszy spadek dynamiki wzrostów cen mieszkań, ponieważ ten potencjał został już w dużej części zmaterializowany. Wstępne szacunki działu analiz REDNET Property Group wskazują również, że prawdopodobny koniec wzrostów cen mieszkań może nastąpić już od pierwszego kwartału 2024 roku" - dodano.


https://biznes.pap.pl/pl/news/pap/info/3510734,w-iv-kw---23-spodziewany-spadek-dynamiki-wzrostow-cen-mieszkan---rednet-property-group
dasbot
Wszystkich spekulantów nieruchomościowych, w tym deweloperów, opodatkować najwyższą stawką PIT-u (40% zamiast 19%), zabronić odliczania kosztów zakupu nieruchomości od dochodu podatkowego osobom prawnym, które nie prowadzą działalności produkcyjnej - realnej, a nie na papierze (koszty kredytowania, a więc kapitał i odsetki), amortyzację Wszystkich spekulantów nieruchomościowych, w tym deweloperów, opodatkować najwyższą stawką PIT-u (40% zamiast 19%), zabronić odliczania kosztów zakupu nieruchomości od dochodu podatkowego osobom prawnym, które nie prowadzą działalności produkcyjnej - realnej, a nie na papierze (koszty kredytowania, a więc kapitał i odsetki), amortyzację nieruchomości traktować jako koszt niepodatkowy, dla wszystkich poza realną działalnością produkcyjną. Czy naprawdę nie widać, że banki, wszelkiej maści fundusze nieruchomościowe i deweloperzy to towarzystwo żyjące z tzw. pasywnych dochodów, którym na rękę jest ciągły wzrost cen nieruchomości? Banki mają porządek w księgach (zabezpieczenie kredytów nie spada, a więc poprawiają się wskaźniki, w tym głównie LTV, aktywa są "zdrowe", a kasa wpada strumieniami i można sute dywidendy sobie płacić..........nie robiąc nic, null, nada, nilch + mieć prawo ustawione pod siebie, tadam!). Fundusze spekulacyjne (główne zagraniczne) kupują hurtowo nieruchomości, stymulują popyt, co jest na rękę deweloperom, którzy niedługo będą musieli cash zakopywać jak swego czasu pewien Paweł w Ameryce Płd. A politycy robią kisiel z mózgu "Kowalskim" promując ochłap 2% i wieszcząc, że tak bardzo dbają o obywateli (ciekawe co nowa ekipa wymyśli???)......System jest zafałszowany do granic absurdu......Kolejny rząd nic z tym nie zrobi (uprzywilejowanie prawno-podatkowe), może się to zawali kiedyś pod ciężarem absurdu. Współczuję młodym, bo będą musieli wynajmować przez całe życie......."będziecie szczęśliwi nie posiadając nic".......Clown world.
trolley
Wiesz jaki jest największy problem? Że to jest orydynarne żerowanie na zwykłych ludziach - jak się system zaczyna sypać to zwykli ludzie ratują to wszystko albo utratą wartości pieniądza przez inflację albo na ich koszt robi się dodruk albo wprowadza wakajki albo bk2. Na szczytach władzy zalęgła się najzwyklejsza mafia. Tylko zamiast Wiesz jaki jest największy problem? Że to jest orydynarne żerowanie na zwykłych ludziach - jak się system zaczyna sypać to zwykli ludzie ratują to wszystko albo utratą wartości pieniądza przez inflację albo na ich koszt robi się dodruk albo wprowadza wakajki albo bk2. Na szczytach władzy zalęgła się najzwyklejsza mafia. Tylko zamiast pistoletu ma długopis, niestety skutki dla społeczeństwa są jeszcze gorsze.
lebero654
Łaskawco, a ile rząd bierze VAT od mieszkania? Ile podatku od nieruchomości do rozpadu budynku? Ile opłat od sprzedaży nieruchów na rynku wtórnym? Do tego VAT od mediów mebli, AGD itp itd. Nikt nie zarzyna złotej kury.
dasbot odpowiada trolley
"Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani"......Niestety świat jest tak ustawiony, że jeśli każdy nie zainteresuje się, jak działa, to wszelkiej maści trybuni ludowi namieszają mu głowie, aby sobie tylko robić dobrze. Ktoś wymyślił cały ten cyrk szumnie zwany demokracją, gdzie co jakiś czas występują "Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani"......Niestety świat jest tak ustawiony, że jeśli każdy nie zainteresuje się, jak działa, to wszelkiej maści trybuni ludowi namieszają mu głowie, aby sobie tylko robić dobrze. Ktoś wymyślił cały ten cyrk szumnie zwany demokracją, gdzie co jakiś czas występują w zasadzie ci sami aktorzy, czas płynie, a zwykły człowiek zastanawia się, dlaczego miało być lepiej, a jest tylko gorzej?.....Pozdro dla myślących samodzielnie.

Powiązane: Bezpieczny kredyt 2 proc.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki