W bankach nadal rośnie nacisk na wyniki, a wynagrodzenia stoją w miejscu – wynika z badań przeprowadzonych przez Bankier.pl. 30 proc. respondentów ocenia, że prawdopodobieństwo utraty pracy w ciągu kolejnego roku jest wysokie lub bardzo wysokie. Gorzej niż przed rokiem oceniają swoje szanse na rynku pracy.


W czerwcu 2020 r. Bankier.pl już po raz piąty przeprowadził badanie „Jak pracuje się w bankach?”. Przypadło ono na szczególny moment – wkrótce po poluzowaniu epidemicznych ograniczeń, gdy obawy o najbliższą przyszłość gospodarki, także sektora bankowego, były szczególnie aktualne. Wyniki mogą sugerować, że czas „dokręcania śruby” w bankach ma się ku końcowi, ale wynagrodzenia nadal stoją w miejscu, a obawy o miejsce pracy nie znikają.
W anonimowym kwestionariuszu online pytaliśmy o kwestie związane ze środowiskiem pracy, systemami wynagradzania i organizacją zadań podczas okresu „zamknięcia” gospodarki. W badaniu zgromadziliśmy 4506 odpowiedzi obecnych i byłych pracowników banków. Podobnie jak w poprzednich edycjach większość respondentów z grupy obecnie zatrudnionych w bankowości stanowili pracownicy banków komercyjnych (prawie 70 proc.) mający bezpośrednią styczność z klientami (tzw. front office, ok. 60 proc. badanych).
Wymagania w górę, ale coś się zmienia
W poprzednich edycjach badania (w latach 2016-2019) odsetek respondentów wskazujących, że wymagania na ich stanowisku wzrosły w ciągu ostatnich 12 miesięcy, stale oscylował wokół 80 proc. W tegorocznej fali badania większość (71 proc.) obecnych pracowników banków wskazała, że zakres obowiązków wzrósł, ale niemal co czwarty respondent (23 proc.) odpowiedział, że obciążenie pozostało bez zmian. To najwyższy odsetek takich odpowiedzi we wszystkich edycjach sondażu Bankier.pl.


Czyżby w bankach coś się zmieniało i zbliżał się koniec ery ciągłego „dokręcania śruby”? Na razie trudno wyrokować, czy to tylko wynik niezwykłych epidemicznych okoliczności (w tym tymczasowego zawieszenia planów sprzedażowych), czy może zalążki zmiany trendu. Warto jednak zwrócić uwagę na rozkład odpowiedzi na inne pytanie – o oczekiwane wyniki pracy.


64 proc. badanych wskazało, że w ostatnim roku oczekiwania co do efektów pracy wzrosły. To ponownie najniższy odsetek we pięciu edycjach. 28 proc. respondentów wybrało odpowiedź, że plany i zadania pozostały w 12 miesiącach poprzedzających badanie na podobnym poziomie – aż o 13 pp. więcej niż 2019 r.


Jednocześnie najmniej liczna grupa bankowców w historii badania (21 proc.) deklarowała, że wynagrodzenie na ich stanowisku pracy w ostatnim roku wzrosło. 18 proc. (o 5 pp. więcej niż w 2019 r.) wskazało, że miało miejsce obniżenie płacy.
Trwają redukcje
Banki nadal tną zatrudnienie. To długoterminowy trend, który widać w „twardych” danych zarówno Komisji Nadzoru Finansowego, jak i (na bardziej szczegółowym poziomie, w rozbiciu na poszczególne instytucje) zbieranych przez PRNews.pl i Bankier.pl.
Fakty potwierdzają obserwacje badanych bankowców. 39 proc. respondentów wskazało, że w 12 miesiącach poprzedzających sondaż w ich dziale miały miejsce trwałe redukcje stanowisk pracy. Odsetek wskazań był podobny w poprzednich edycjach badania i oscylował wokół 40 proc.


O subiektywnym poczuciu zagrożenia utratą pracy świadczą odpowiedzi na pytanie, gdzie respondenci mieli wskazać prawdopodobieństwo zwolnienia w najbliższych 12 miesiącach. 10 proc. (o 4 pp. mniej niż w 2019 r.) ocenia je jako bardzo wysokie. 20 proc. (2 pp. więcej niż w poprzedniej edycji) wskazało na wysoki poziom zagrożenia. Grupa spokojnych o zatrudnienie była najmniej liczna od 2016 r. (12 proc. vs 15 proc. w 2019 r. i 17 proc. w 2018 r.).


Interesujące wyniki przyniosło natomiast pytanie o szacowany czas poszukiwania nowego miejsca pracy. Można je potraktować jako pochodną oceny sytuacji na rynku. 14 proc. badanych wskazało, że znalezienie pracy zajmie ponad 6 miesięcy (najwyższy odsetek we wszystkich dotychczasowych edycjach badania). 21 proc. (ponownie najwyższy wynik) wybrało odpowiedź „4-6 miesięcy”. Zaledwie co dziesiąty respondent spodziewa się, że poszukiwania nowego zatrudnienia zajmą mniej niż miesiąc. To o 11 pp. mniej niż w 2019 r.
Bankowcy pesymistycznie oceniają swoje szanse na rynku pracy. To wynik zapewne nie tylko świadomości kurczenia się liczby etatów w bankowości, ale także trudniejszej sytuacji w innych branżach, gdzie doświadczenie wyniesione z sektora finansowego mogłoby się okazać przydatne.
Wkrótce na łamach Bankier.pl opublikujemy kolejne omówienia wyników badania. Poruszymy m.in. wątki patologii związanych z planami sprzedażowymi (w tym nietrafionej sprzedaży) oraz zmian w bankach wywołanych przez pandemię koronawirusa.