W ciągu roku banki zamknęły 360 oddziałów i podobną liczbę filii i ekspozytur. Nie widać także końca trendu ograniczania zatrudnienia. Z najnowszych danych KNF wynika, że od końca listopada 2017 r. instytucje zmniejszyły liczbę etatów o 1638.
O ponad 5 procent w ciągu roku zmniejszyła się liczba bankowych oddziałów. Zgodnie z danymi na koniec listopada 2018 r. przygotowanymi przez Komisję Nadzoru Finansowego, na ulicach na początku grudnia znaleźć mogliśmy 6345 tego rodzaju placówek, o 360 mniej niż rok wcześniej.
Kurczy się także się zasób filii i ekspozytur bankowych. W ciągu roku ubyło ich 356 i na koniec listopada sieć bankowa liczyła 3637 sztuk takich placówek obsługi klienta. Nieznacznie zmniejszyła się tylko liczba przedstawicielstw (obejmujących placówki partnerskie) – z 2982 w listopadzie 2017 r. do 2965.
Trend „odchudzania” sieci dystrybucji stacjonarnej widoczny jest od wielu lat. Odpowiada za niego m.in. rosnące znaczenie bankowości elektronicznej jaki pierwszoplanowej formy kontaktu z klientem. Oddziały bankowe, kiedyś pełniące istotną rolę w obsłudze transakcyjnej, dziś koncentrują się przede wszystkim na sprzedaży i doradztwie. Zmiany dodatkowo wzmacniają przejęcia na bankowym rynku. Łączące się instytucje często decydują się na likwidację części oddziałów i racjonalizację rozmieszczenia placówek.
W sektorze bankowym nadal ubywa także etatów. Na koniec listopada 2018 r. banki raportowały, że zatrudniają 163,2 tys. osób. W ciągu roku ubyło 1638 miejsc pracy. Dla porównania, w 2008 r. wyznaczającym szczyt koniunktury w bankowości detalicznej w instytucjach w Polsce pracowało ponad 181 tys. osób.
MK
