Ponad 90 tys. brytyjskich właścicieli volkswagenów, którzy pięć lat temu złożyli pozew zbiorowy w ramach afery Dieselgate, otrzyma rekompensatę. Koncern z Wolfsburga wypłaci każdemu 2,1 tys. funtów. Dzięki temu nie będzie musiał przyznać się do winy – donosi brytyjski dziennik „The Telegraph”.
Brytyjscy właściciele volkswagenów z silnikami Diesla domagali się odszkodowań za fałszowanie przez koncern z Wolfsburga danych dotyczących emisji spalin. Umożliwiało to specjalne oprogramowanie montowane w volkswagenach z silnikami TDI.
Po pięciu latach od złożenia pozwu zbiorowego każdy z nich w ramach ugody otrzyma 2,1 tys. funtów (ok. 11,4 tys. zł wg kursu z 26.05.2022). Łącznie na wypłacenie rekompensat Volkswagen przeznaczy ponad 193 mln funtów (ok. 1,05 mld zł). Dzięki temu jednak nie zostanie skazany przez brytyjski sąd, więc w świetle prawa, przynajmniej na terenie Wielkiej Brytanii, będzie niewinny.
Decyzje w rękach krajowych sądów
Przypomnijmy, że w 2020 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że klienci poszkodowani przez Volkswagena w aferze spalinowej nie muszą pozywać koncernu w niemieckich sądach. Mogą to zrobić we własnym kraju.
Tak rozpoczęła się afera Dieselgate
Oszustwo polegające na montowaniu w autach produkowanych przez Volkswagena oprogramowania zaniżającego podczas testów wskazania emisji spalin zostało wykryte w 2015 r. Przed amerykańską Agencją Ochrony Środowiska koncern przyznał się do manipulacji dokonanej w blisko 11 mln wyprodukowanych egzemplarzy. Volkswagen zapłacił od tamtej pory 30 mld euro kar.