Desygnowany na premiera Włoch Giuseppe Conte zrezygnował z misji tworzenia rządu - ogłosił w niedzielę Pałac Prezydencki po jego rozmowie z prezydentem Sergio Mattarellą. Nie powstanie zatem rząd prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd.
O swej decyzji Conte poinformował w trakcie godzinnej rozmowy z szefem państwa.
Wcześniej prezydent Mattarella przyjął oddzielnie w Kwirynale przywódców obu ugrupowań, które miały utworzyć rząd - Matteo Salviniego z Ligi i Luigiego Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd. W trakcie tych rozmów, ujawniły źródła parlamentarne, prezydent powtórzył swój sprzeciw wobec kandydata na ministra finansów Paolo Savony, deklarującego się wcześniej jako krytyk euro.
Ekonomista Carlo Cottarelli został wezwany przez prezydenta Włoch Sergio Mattarellę na poniedziałek - ogłosił Pałac Prezydencki po tym, gdy z misji tworzenia rządu zrezygnował profesor prawa Giuseppe Conte.
W czasie wiecu w Terni w środkowych Włoszech Salvini oświadczył wieczorem, że nigdy nie zgodzi się na to, aby stawiano "warunki" i powołano ministra, który będzie "podobał się w Berlinie". "Jeśli nie możemy dokonać wolnego wyboru, lepsze są następne wybory" - stwierdził.
Najbardziej prawdopodobna obecnie hipoteza to powołanie przez prezydenta neutralnego politycznie rządu technicznego.
Giuseppe Conte oświadczył po rozmowie z prezydentem Sergio Mattarellą, że włożył "maksimum wysiłku" w powodzenie powierzonego mu zadania. Nie podał przyczyn rezygnacji.
W swym krótkim wystąpieniu w Pałacu Prezydenckim profesor Conte mówił o tym, że rozmowy w sprawie sformowania gabinetu przebiegały w duchu "pełnej współpracy" z liderami ugrupowań, które miały go utworzyć, czyli Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd.
Nieoficjalnie wiadomo, że powodem fiaska rozmów na temat utworzenia rządu prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu były kontrowersje wokół kandydata na ministra finansów Paolo Savony, przeciwnika euro. Prezydent według obserwatorów potwierdził w niedzielę swój sprzeciw wobec tej nominacji.
Po ponad 80 dniach od wyborów parlamentarnych powraca zatem klimat politycznego impasu wokół powołania rządu. (PAP)
sw/ mc/




























































