REKLAMA

„Washington Post”: brak jednoznacznych dowodów, że to Rosja stoi za atakami na Nord Stream

2022-12-21 14:02
publikacja
2022-12-21 14:02

Niektórzy zachodni oficjele wyrażają wątpliwości, czy to rzeczywiście Rosja stoi za eksplozjami, które pod koniec września uszkodziły gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2 - napisał w środę dziennik „Washington Post”.

„Washington Post”: brak jednoznacznych dowodów, że to Rosja stoi za atakami na Nord Stream
„Washington Post”: brak jednoznacznych dowodów, że to Rosja stoi za atakami na Nord Stream
fot. Dragon Claws / / Shutterstock

Amerykańska gazeta przypomina, że niedługo po eksplozjach kilku wysokiej rangi polityków z różnych krajów, w tym minister energii USA Jennifer Granholm czy niemiecki minister gospodarki Robert Habeck sugerowali, że odpowiedzialnym za uszkodzenie gazociągów jest Kreml.

„W tym momencie nie ma dowodów na to, że Rosja stała za sabotażem” - powiedział "Washington Post" jeden z europejskich urzędników, który potwierdził opinię 23 przedstawicieli dyplomatycznych i pracowników wywiadu, z którymi dziennik rozmawiał w ostatnich tygodniach.

Niektórzy wprost wątpią, że to Rosja była odpowiedzialna za atak, choć inni nadal uważają Kreml za głównego podejrzanego – pisze amerykańska gazeta.

„Stany Zjednoczone rutynowo przechwytują komunikację rosyjskich urzędników i sił wojskowych, tajne działania wywiadowcze, które pomogły dokładnie przewidzieć inwazję Moskwy na Ukrainę w lutym. Ale jak dotąd analitycy nie słyszeli ani nie czytali oświadczeń ze strony rosyjskiej przypisujących sobie zasługi lub sugerujących, że próbują ukryć swój udział” – zauważyli urzędnicy, do których dotarł „Washington Post”.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy


Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

Wycieki metanu miały miejsce w wyłącznych strefach ekonomicznych Szwecji i Danii. Fiński minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto stwierdził niedawno, że wykorzystanie tak dużej ilości materiałów wybuchowych musi być dziełem państwa.

„Rosja pozostaje jednak kluczowym podejrzanym, częściowo ze względu na jej niedawną historię bombardowania cywilnej infrastruktury na Ukrainie i skłonność do niekonwencjonalnych działań wojennych” – podkreśla „Washington Post”.

Ci, którzy widzą w Rosji głównego podejrzanego w sprawie eksplozji twierdzą, że miała ona jeden wiarygodny motyw. „Atakując Nord Stream 1 i 2, które nie generowały żadnych dochodów, Rosja pokazała, że rurociągi, kable i inna podmorska infrastruktura są podatne na ataki i że kraje, które wspierają Ukrainę, ryzykują zapłacenie strasznej ceny” – zaznacza gazeta. (PAP)

mrf/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
zene
Masakrowanie gospodarki UE
przez Jankesów c.d.

W sumie nie zle dla Rosji

2022 I-XI gaz Chiny +177% rurociag
+150 % LNG
faramir_z_gondoru
W Polsce jest wielu podobno inteligentnych ludzi, którzy wierzą, że to Rosja wysadziła własne rurociągi. To pokazuje co propaganda robi z ludzi.

Powiązane: Nord Stream 2

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki