REKLAMA

USA: zdecydowane zwycięstwo Trumpa w Indianie, Cruz rezygnuje

2016-05-04 04:20
publikacja
2016-05-04 04:20

Donald Trump zdecydowanie zwyciężył we wtorkowych prawyborach w stanie Indiana, co skłoniło jego rywala Teda Cruza do wycofania się z dalszej walki o nominację prezydencką Partii Republikańskiej. Wśród Demokratów prognozy wskazują na zwycięstwo Berniego Sandersa.

USA: zdecydowane zwycięstwo Trumpa w Indianie, Cruz rezygnuje
USA: zdecydowane zwycięstwo Trumpa w Indianie, Cruz rezygnuje
fot. Carlo Allegri / / YAY Foto

fot. CARLO ALLEGRI / / FORUM

"Dziękuję Indiano. Zwyciężyliśmy w każdej kategorii. Jesteście zupełnie wyjątkowi. Nigdy o tym nie zapomnę!" - napisał Trump na Twitterze. Było to siódme z rzędu zwycięstwo kontrowersyjnego miliardera, który nie ma doświadczenia politycznego i nigdy nie sprawował wybieralnego urzędu.

Do niedawna Trump miał przeciwko sobie establishment polityczny Republikanów. Jednak wszystko wskazuje, że po zwycięstwie w Indianie to się zmieniło. Przewodniczący Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej Reince Priebus wezwał we wtorek na Twitterze do poparcia Trumpa w ostatecznej rozgrywce z Demokratami. "Musimy zjednoczyć się i skupić na pokonaniu Hillary Clinton" - napisał Priebus.

"Mówiłem, że będę kontynuował (walkę) tak długo jak będzie istnieć wiarygodna droga do zwycięstwa. Dziś wieczorem muszę niestety powiedzieć, że ta droga została zamknięta" - powiedział we wtorek wieczorem Cruz na wiecu swoich zwolenników w Indianapolis. Wyborcy wybrali inną drogę dodał.

Po tej deklaracji Cruza, jedynego liczącego się przeciwnika Trumpa, w sztabie wyborczym Trumpa, w należącym do niego nowojorskim wieżowcu Trump Tower wybuchł entuzjazm. Rezygnacja konserwatywnego senatora z Teksasu z dalszej walki o nominację Republikanów usuwa bowiem Trumpowi praktycznie ostatnią przeszkodę do uzyskania tej nominacji.

W krótkim wystąpieniu Trump określił swojego byłego rywala jako "sprytnego i twardego faceta" oraz przyznał, że był "piekielnym współzawodnikiem". Jednak - jak zauważa Associated Press - szybko skupił uwagę na głównej obecnie przeciwniczce - Hillary Clinton. Zarzucił jej, że chce zamykać kopalnie węgla, natomiast on "uczyni wszystko, aby górnicy mieli pracę".

Trump musi wciąż zdobyć ok. 200 głosów delegatów, aby zapewnić sobie nominację. Ale jego zwycięstwo w Indianie, gdzie zdobył co najmniej 45 z 57 delegatów z tego stanu, powoduje, że Cruz nie może już mu w tym przeszkodzić. Trump ma obecnie głosy 1035 delegatów. Do uzyskania prezydenckiej nominacji Partii Republikańskiej potrzebne są głosy 1237 delegatów.

Według wciąż niepełnych wyników głosowania Trump uzyskał ponad 50 proc. głosów, a jego jedyny liczący się rywal, senator z Teksasu Ted Cruz ok. 33 proc. Trzecie miejsce zajął gubernator stanu Ohio John Kasich z ok. 10 proc. głosów, który zapowiedział jednak walkę do końca. "Tak długo jak to będzie możliwe, gubernator Kasich będzie walczył" - powiedział jego strateg John Weaver.

Komentatorzy podkreślają że Cruz przegrał w Indianie mimo intensywnej kampanii w tym stanie i zaangażowania dużych środków finansowych. Jak wskazuje Associated Press, Cruz liczył na poparcie licznych w Indianie ewangelików, którzy praktycznie nie głosowali w ostatnich wyborach prezydenckich. Jednak ta taktyka najwidoczniej nie przyniosła rezultatów. Ostatnia faza kampanii w Indianie charakteryzowała się bardzo ostrymi wzajemnymi atakami Cruza i Trumpa.

Sanders wygrywa z Clinton

Natomiast w obozie Demokratów prognozy wskazują na dość niespodziewane zwycięstwo, określającego siebie jako socjalistę, senatora ze stanu Vermont - Berniego Sandersa, chociaż jego przewaga nad Hillary Clinton jest niewielka. Według telewizji MSNBC po przeliczeniu 68 proc. głosów Sanders miał 53,2 proc. głosów a Clinton 46,8 proc.

Jednak Sanders, nawet w przypadku zwycięstwa, nie ma praktycznie szans, aby dogonić Clinton. Ma ona bowiem już zapewnione głosy 2179 delegatów na konwencję Demokratów, podczas gdy Sander 1400. Do uzyskania nominacji konieczne są głosy minimum 2383 delegatów. W Indianie do zdobycia były głosy 83 delegatów przyznawane według zasady proporcjonalnej. Sanders zapowiada jednak walkę aż do lipcowej krajowej konwencji Demokratów w Filadelfii. (PAP)

jm/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (49)

dodaj komentarz
~mario
osobiście podziwiam Trumpa za to że mówi to co myśli, i jest skuteczny gdy reszta jak Clinton nigdy nie pracowała - mąż ją utrzymywał a potem dostawała lukratywne posadki. Podziwiam go bo po cichu chciałbym kogoś podobnego u Nas w tym naszym piekiełku i tyle...
~skleroz
iestety dla nas trump to strasznie negatywny wybór. W sprawach miedzynarodowych wpedzi nas w szpony niemcow i rosjan. Hilarzyca byla by bardziej przewidywalna (choc i tak dalo by nam to max 3 lata spokoju a potrzebujemy 15-30).
Trump choc dobry dla ameryki niestety jest zlym kandydatem dla polski. Polonia ma trudny wybor
~ad
Clinton będzie próbowała obalić polski rząd, tak jak robi to administracja Obamy. Trump raczej nie będzie wtrącał się w nasze sprawy, ale kto go wie, może szybko zacząć realizować polecenia banksterów.
~Rutek
"plutarch" to rusofil, dlatego sieje zamęt ale tylko wśród lemingów. Trumpa nie znoszą ruscy bo chce odbudowy silnej Ameryki. Czy to będzie dla nas dobre ? Nie wiem. Zobaczymy. Trump jest trochę nieprzewidywalny.
~Modest
-plutarch! Puste słowa albo egzemplifikacja.A może persona non grata?
~plutarch
rzuć okiem na posty poniżej: ~ED 2016-05-04 11:32, ~Tomasz 2016-05-04 11:04, ~Irek 2016-05-04 09:12
~pKODatek odpowiada ~plutarch
50zł wręczam panie plutarch minus POdatek
~ED
Trump latwo rozprawi sie z Hillary, ktora jest obarczona bledami i aferami dotychczasowej polityki. A wlasciwie skoro gen. Petreusa skazali za meile to nie jest pewne czy Hillary w ogole bedzie mogla za chwile startowac.
Niemniej antyrosyjska polityka polskiego rzadu moze sie DRAMATYCZNIE skonczyc, bo Trump juz mowi ze Rosja to
Trump latwo rozprawi sie z Hillary, ktora jest obarczona bledami i aferami dotychczasowej polityki. A wlasciwie skoro gen. Petreusa skazali za meile to nie jest pewne czy Hillary w ogole bedzie mogla za chwile startowac.
Niemniej antyrosyjska polityka polskiego rzadu moze sie DRAMATYCZNIE skonczyc, bo Trump juz mowi ze Rosja to nie wrog, a NATO jest przestarzale i jak jakies panstwo zyczy wsparcia USA to musi za to slono zaplacic.
Trzeba bylo wpuscic tych motocyklistow, panie Kaczynski.
~Edw
Kaczyński oparł politykę międzynarodową Polski na sojusznikach - silnym USA, wspierającym tyły (czyli Polskę) w UE i na Wielkiej Brytanii z niezależną i antyniemiecką pozycją w UE.
Pomysł niezły, ale jeżeli dojdzie do brexitu, a w USA wybory wygra Trump, to cała kacza strategia leży i kwiczy.
~niepelnosprawny_org
niektore propozycje miał dobre, ale jak go Putin poparł to podziekowałem...

Powiązane: Wybory w USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki