Ministerstwo Sportu i Turystyki powinno jeszcze raz rozstrzygnąć konkurs "Sport dla wszystkich"; teraz połowa przyznanej kwoty trafiła do organizacji kierowanej przez działacza Partii Republikańskiej - podkreślili posłowie KO Małgorzata Niemczyk, Dariusz Joński i Michał Szczerba.


Posłowie Koalicji Obywatelskiej zorganizowali w środę konferencję prasową przed gmachem Ministerstwa Sportu i Turystyki w związku z konkursem zorganizowanym przez resort pt. "Sport dla wszystkich". Jak powiedział Szczerba, do konkursu zgłosiło się 1080 organizacji pozarządowych, w tym takich jak PKOl, TKKF-y czy kluby sportowe. "Żaden z tych podmiotów nie otrzymał środków, a otrzymały te środki inne organizacje, a dokładnie osiem" - zauważył poseł.
Jak poinformował, w ramach konkursu aż 14 mln zł dotacji otrzymało Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe, którego przewodniczącym jest działacz Partii Republikańskiej i poseł PiS Mieczysław Baszko. "Ministrem sportu jest polityk Partii Republikańskiej, a największą dotację, 14 mln z 30 milionów, otrzymuje organizacja, której również prezesem jest polityk Partii Republikańskiej" - podkreślił Szczerba.
Joński dodał, że 30 milionów zł zostało rozdzielone tylko między osiem organizacji. "Połowę tej kwoty bierze człowiek, który jest posłem Partii Republikańskiej, podobnie jak minister sportu Kamil Bortniczuk" - zaznaczył. Wśród tych 14 milionów 10 procent to kwota na "koszty obsługi" - zauważył poseł. Oznacza to, że około półtora miliona zł trafi na "prowadzenie biura" - mówił.
Poseł KO poinformował, że Baszko został też operatorem innego programu MSiT, na kwotę 70 milionów zł, gdzie koszty obsługi wynoszą również 10 proc. "Możemy sobie wyobrazić, że kolejne 7 milionów pójdzie na obsługę biura" - zauważył Joński.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
"Naszym zdaniem okradzeni zostali sportowcy, do których te pieniądze powinny pójść. Uważamy, że ten cały konkurs po pierwsze powinien zostać unieważniony, po drugie powinien zostać rozpisany po raz kolejny i w sposób transparentny, gdy wszystkie organizacje sportowe by wiedziały, ile dostały punktów" - powiedział Joński. "Tu nie ma przypadku, że przyjaciel partyjny ministra dostaje połowę pieniędzy z programu +Sport dla wszystkich+. To jest kpina" - oświadczył. "Dwóch panów z malutkiej partii rozdziela olbrzymie pieniądze i nie widzą w tym nic złego. My widzimy" - dodał Joński.
Małgorzata Niemczyk oceniła, że minister sportu w wyniku tego konkursu skrzywdził bardzo wiele organizacji sportowych. "745 organizacji sportowych, które były zweryfikowane przez komisję konkursową pozytywnie nie otrzymało dofinansowania. Otrzymało dofinansowanie raptem 1 procent organizacji" - zauważyła posłanka. "Martwi nas też to, że w tym konkursie minister uruchomił tylko 30 milionów zł, bo przewidziany budżet wynosił 60 milionów" - dodała.
Posłanka KO przypomniała, że w roku 2022 z analogicznego konkursu dofinansowanie z puli 60 milionów zł otrzymało 808 podmiotów, w roku 2023 z puli 30 milionów złotych środki dostało tylko osiem podmiotów. W najlepszym razie pozostałe około 800 podmiotów otrzyma pieniądze z puli 30 milionów, jeśli resort ogłosi następny konkurs. "Czy to wystarczy w sytuacji rosnących kosztów?" - pytała Niemczyk.
Przyznała, że dofinansowanie LZS jest potrzebne. Ale "dlaczego takim kosztem innych sportowców i innych organizacji?" - pytała.
"To jest rok wyborczy i w roku wyborczym dzieją się różne dziwne rzeczy" - zaznaczył poseł.
Gdy podobne zarzuty zostały kilka dni temu sformułowane przez media, minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk odpowiedział na nie na Twitterze. "Tak - wspieramy LZS-y. Bo schodzą najniżej w organicznej pracy. Tak - wspieramy mniejsze miejscowości i ich Mieszkańców. Tak - jestem z tego dumny. To systemowy, całoroczny projekt i pomoc trafi do każdej gminy w Polsce. Dla +1000 Fundacji+, jak co roku, ogłosimy osobny nabór" - zapowiedział minister. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ par/