Przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec wyrazili we wtorek, we wspólnym oświadczeniu po wideokonferencji tzw. koalicji chętnych, poparcie dla wysiłków prezydenta USA Donalda Trumpa, by zakończyć wojnę w Ukrainie. Podkreślili jednak, że jakiekolwiek rozwiązanie musi być opracowane przy udziale Ukrainy. Biura prasowego premiera Kanady Marka Carneya także skomentowało spotkanie.
Premier Keir Starmer, prezydent Emmanuel Macron i kanclerz Friedrich Merz napisali we wspólnym oświadczeniu, że uznają „zasadę, iż granic nie wolno zmieniać siłą”.
Jest to nadal jedna z fundamentalnych zasad pozwalających zachować stabilność i pokój w Europie i poza jej granicami – zaznaczyli.
Wcześniej szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła po spotkaniu koalicji chętnych, że fala sankcji Zachodu ograniczyła zasoby Rosji, a ponieważ presja pozostaje jedynym językiem, na jaki Rosja reaguje, będzie ona nadal zwiększana, dopóki nie pojawi się prawdziwa wola zaangażowania w pokój.
Von der Leyen odnotowała „obiecujący postęp” w ostatnich dniach i godzinach w negocjacjach pokojowych. Z zadowoleniem przyjęła też udział sekretarza stanu USA Marca Rubio w spotkaniu.
Kanada: Koalicja chętnych poparła gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy
„Liderzy dyskutowali nad trwającymi wysiłkami ustanowienia ram dla sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie. Podkreślili gotowość koalicji do zapewnienia solidnych gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie i potwierdzili konieczność stałej presji na Rosję, w tym poprzez środki ekonomiczne” – napisano w komunikacie po konferencji wideo, której współprzewodniczyli prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Poza Carneyem w spotkaniu wzięli też udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i sekretarz stanu USA Marco Rubio.
„Koalicja podkreśliła też, że decyzje o bezpieczeństwie transatlantyckim muszą być przedyskutowane i uzgodnione przez wszystkie strony” – dodano w komunikacie.
Kanadyjskie media podawały, że to właśnie kwestie bezpieczeństwa dla Ukrainy były głównym punktem spotkania, a Macron podkreślił, że muszą być „solidne”, a nie „papierowe”.
W odpowiedzi na wcześniejszy i poparty przez Rosję 28-punktowy plan Stanów Zjednoczonych, w którym zakładano m.in. stacjonowanie samolotów europejskich krajów NATO w Polsce, kontrpropozycja krajów UE zawiera – wg opisujących ją kanadyjskich mediów – postanowienie, że siły Sojuszu „nie będą na stałe stacjonować na terytorium Ukrainy w czasie pokoju”. Jednocześnie propozycja UE ma zawierać gwarancję, która powtarza art. 5 traktatu NATO, że atak na jeden z krajów Sojuszu jest traktowany jak atak na wszystkie.
Przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec wyrazili poparcie dla wysiłków prezydenta USA Donalda Trumpa, by zakończyć wojnę w Ukrainie. Podkreślili jednak, że jakiekolwiek rozwiązanie musi być opracowane przy udziale Ukrainy. Napisali we wspólnym oświadczeniu, że uznają „zasadę, iż granic nie wolno zmieniać siłą”. Przywódcy europejscy zadeklarowali też, że wkrótce na bazie zamrożonych rosyjskich aktywów zostanie uruchomiona pomoc finansowa dla Kijowa.
Z Toronto Anna Lach
mw/ kar/
