Po
InPoście czas na Rossmanna. Oszuści wzięli na celownik sieć drogerii i,
podszywając się pod nią, wysyłają SMS-y o wygranej. Dostałeś taką wiadomość? Najlepiej na niego nie odpowiadaj, ani nie klikaj w żadne linki w
nim zawarte.

Popularność promocji w Rossmannie najwyraźniej zachęciła cyberprzestępców, którzy tym razem postanowili wyłudzać dane klientów, podszywając się pod znaną sieć. Wraz z początkiem października klienci drogerii zaczęli otrzymywać podejrzane wiadomości na swoje telefony. Są w nich informowani, że wygrali smartfona albo mają do odebrania przesyłkę.
Treść tych SMS-ów jest różna, na przykład:
„Probowalismy sie z toba skontaktowac w sprawie twojej wygranej. Otrzymaj to tutaj : http: // …..” lub „Oczekująca przesyłka od Rossmanna dla Ciebie. Proszę sprawdzić szczegóły i potwierdzić: http://....., Nr. Przesyłki…..”.
Niestety, jest to oszustwo. Kliknięcie w podany link powoduje przekierowanie na stronę, na której, chcąc odebrać wyżej wymienioną nagrodę lub przesyłkę, musimy wpisać swoje dane, w tym numery karty płatniczej. W ten sposób godzimy się na to, by co miesiąc pobierano z niej opłatę do 300 zł.
Nie jest to pierwsza firma, która padła ofiarą phishingu. Z takimi oszustwami zmagał się już m.in. InPost, Lidl czy Orange. Cyberbezpieczeństwo jest także palącym problemem banków, gdyż z roku na rok rośni liczba przestępstw dotyczących e-bankowości.
aw
