Prezydent USA Donald Trump jest pod wielką presją europejskich jastrzębi, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i innych przeciwników współpracy amerykańsko-rosyjskiej w jakiejkolwiek kwestii - ocenił w rozmowie z węgierskim podcastem Ultrahang szef MSZ Rosji Sergiej Ławrow.


- Jest wiele osób, które narzucają się Waszyngtonowi i korzystają z każdej okazji i każdego sposobu, by podważyć proces, który już mógłby doprowadzić do pewnych rezultatów - twierdził szef rosyjskiej dyplomacji. - (Osoby te - PAP) starają się odsunąć Trumpa od sposobu postrzegania (wojny przeciw Ukrainie - PAP), jaki prezentował w przeszłości - dodał.
W ocenie Ławrowa prezydent USA „radykalnie zmienił” stosunek do tej wojny, co jego zdaniem pokazuje, że „Europejczycy nie śpią, nie jedzą, tylko próbują przekonać Trumpa” do swoich planów względem Ukrainy.
Odnosząc się do sierpniowego spotkania Trumpa i Putina na Alasce, Ławrow powiedział, że po tych rozmowach „wszyscy byli zgodni, że najlepszym sposobem na zakończenie wojny jest zawarcie porozumienia pokojowego, a nie tylko zawieszenie broni”. - Teraz wszyscy mówią o natychmiastowym zawieszeniu broni i historia pokaże, że to radykalna zmiana - zaznaczył Ławrow.
- Trump zaproponował Putinowi spotkanie w Budapeszcie, rosyjski prezydent zgodził się i polecił przygotowania. (Teraz - PAP) inicjatywa jest po stronie USA i to od Waszyngtonu zależy, kiedy dojdzie do takich rozmów - powiedział w rozmowie z Ultrahang Ławrow.
W połowie października Trump ogłosił, że spotka się z Putinem w Budapeszcie, by omówić wojnę przeciw Ukrainie. Według jego słów do spotkania miałoby dojść w ciągu dwóch tygodni. Rozmowy następnie przełożono, a w sobotę prezydent USA powiedział, że nie spotka się z Putinem, dopóki nie będzie wiedział, że dojdzie do zawarcia porozumienia w sprawie zakończenia wojny.(PAP)
jbw/ akl/























































