REKLAMA

Dziennikarze Wirtualnej Polski wezwani na policję. RPO interweniuje

2025-10-03 14:25, akt.2025-10-03 17:28
publikacja
2025-10-03 14:25
aktualizacja
2025-10-03 17:28

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu sprawę dziennikarzy Wirtualnej Polski wezwanych przez policję do złożenia wyjaśnień w sprawie autoryzacji wypowiedzi b. rektora Akademii Humanitas w Sosnowcu, członka rad programowych Polskiego Radia i PAP Michała Kaczmarczyka.

Dziennikarze Wirtualnej Polski wezwani na policję. RPO interweniuje
Dziennikarze Wirtualnej Polski wezwani na policję. RPO interweniuje
fot. Andrzej Bogacz / / FORUM

Interwencja RPO dotyczy czynności policji wobec dziennikarzy Wirtualnej Polski Pawła Figurskiego i Patryka Słowika. To autorzy dwóch powiązanych artykułów: „Kup pan certyfikat. Cała Polska ze »znakiem jakości«” opublikowanego we wrześniu 2024 r. oraz „Jak zostać członkiem rady programowej mediów publicznych w likwidacji” opublikowanego w maju 2025 r., dotyczących Kaczmarczyka.

We wtorek Figurski i Słowik poinformowali na portalu WP, że Kaczmarczyk zgłosił policji, że dziennikarze WP nie umożliwili mu autoryzacji wypowiedzi w tekście na jego temat. Dziennikarze WP zaznaczyli, że Kaczmarczyk swoje wypowiedzi przesłał na piśmie, a cytując je, nie zmienili sensu wypowiedzi.

„Jesteśmy po przesłuchaniach na policji, niebawem sprawa w sądzie” – napisał Słowik na X w środę.

Naczelnik Wydziału Zespołu Prawa Karnego BRPO wystąpił do komendanta rejonowego policji o informacje na temat postępowania.

Biuro RPO zaznaczyło, że podstawą podjęcia działań przez RPO była publikacja portalu Wirtualna Polska, z której wynikało, że wskutek doniesienia członka rad programowych Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej Michała Kaczmarczyka w komisariacie policji Warszawa-Włochy prowadzone są czynności procesowe z udziałem obu dziennikarzy, a sprawa została skierowana do sądu.

Stołeczna policja na portalu X przekazała, że do Komendy Rejonowej Policji na warszawskiej Ochocie wpłynęło zawiadomienie o niewywiązaniu się dziennikarzy z obowiązku autoryzacji przed publikacją tekstu.

Dodała, że policjanci są w takim przypadku zobligowani do podjęcia stosownych działań, w przeciwnym razie naraziliby się na zarzut niedopełnienia obowiązków.

Poinformowała, że policjanci zgromadzili materiał dowodowy i przekazali go do sądu, który oceni, czy doszło do naruszenia przepisów prawa.

Opinię prawną w tej sprawie przygotowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC). Zaznaczyła, że postępowanie dotyczące dziennikarzy WP toczy się w sprawie wykroczenia, które miało polegać na publikacji dosłownie cytowanej wypowiedzi w tekście WP bez umożliwienia dokonania autoryzacji. HFPC podkreśliła, że w sytuacji, gdy rozmówca przekazuje dziennikarzowi wypowiedź w formie pisemnej, mając czas na jej przemyślenie oraz mając świadomość, że pytania zostały skierowane w związku z przygotowaniem materiału prasowego, a dziennikarz wiernie cytuje przekazany tekst bez zmiany sensu, nie ma podstaw, by mówić o potrzebie przeprowadzenia autoryzacji.

HFPC podkreśliła, że w szczególnych okolicznościach odpowiedzialność wykroczeniowa za brak autoryzacji może być wykorzystywana jako narzędzie mające na celu wciągnięcie dziennikarza w długotrwały proces, wywołanie efektu mrożącego i zniechęcenie do podejmowania określonej tematyki.

We wrześniu ub. roku dziennikarze WP napisali, że osoby i firmy powiązane z Kaczmarczykiem, wówczas rektorem Akademii Humanitas w Sosnowcu, i sama uczelnia sprzedają certyfikaty, akredytacje i nagrody w konkursach, a kupują je publiczne uczelnie, samorządy, szpitale, państwowe urzędy.

W majowej publikacji WP napisała, że rekomendację do wejścia do rad programowych Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej wydała Kaczmarczykowi organizacja kierowana przez jego matkę, a przewodniczący Rady Mediów Narodowych Wojciech Król (KO) studiował w Akademii Humanitas w Sosnowcu, gdy Kaczmarczyk był jej rektorem.

Polska Agencja Prasowa S.A. w likwidacji podkreśliła w środę, że nie ma kompetencji w zakresie powoływania członków Rady Programowej, która zgodnie z obowiązującymi przepisami jest organem doradczym, powoływanym przez Radę Mediów Narodowych. PAP wydała oświadczenie „w związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami i krytycznymi komentarzami, dotyczącymi publicznej aktywności jednego z członków Rady Programowej PAP S.A. w likwidacji”. (PAP)

kno/ mas/ aba/ mow/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (6)

dodaj komentarz
tomekl80
A może niech wreszcie ci dziennikarze zaczną stosować szyfrowanie i niech zrezygnują z systemów molochów jak Microsoft, czy Apple.
niederfurzdorf
Dziennikarze (nie mylić z funkcjonariuszami!) CHOWAĆ LAPTOPY!!!
niederfurzdorf
Czy KE oraz parlament mogą UE już organizują debaty oraz kroki przeciw naruszaniu wolności słowa i demokracji ? Czy może jednak walcząca …na wszystkich frontach ?
samsza
Wezwanie dziennikarza to żaden wyjątek, to chleb powszedni.
Rozmowa nikomu nie zaszkodziła, nie róbcie kolejnych specjalnych kast.
Ktoś jest bez winy to nie ma się czego bać...

Powiązane: Dziennikarze i media

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki