W funduszach inwestycyjnych do końca marca Polacy zgromadzili 220 mld zł. To rekordowy wynik, który pokazuje, że TFI wracają do łask. Deutsche Bank chce podtrzymać dobrą passę i proponuje klientom zwrot 1 proc. zainwestowanych środków.
Mechanizm moneyback kojarzy się zazwyczaj z kartami płatniczymi. Chociaż czasy, gdy zwrot części wydatków plastikiem był popularną formą promowania płatności bezgotówkowych już minęły, to nadal kilka instytucji premiuje aktywnych klientów. Deutsche Bank zaprzągł moneyback do nieco innego zadania – ma zachęcać do zainwestowania w TFI.
Bank poinformował, że uruchamia drugą edycję promocji pod hasłem „Zwracamy 1 proc.”. W ramach akcji „Niech Twoje pieniądze pracują tak ciężko jak Ty” instytucja wypłaci inwestorom 1 proc. wpłaconych do końca czerwca środków. Warunkiem otrzymania premii jest wpłacenie na jeden z dostępnych za pośrednictwem Deutsche Banku funduszy kwoty co najmniej 5 tys. zł. Klienci mogą wybrać produkty 18 towarzystw.
Premia, ale tylko z kontem
Wraca moda na TFI?
Fundusze inwestycyjne zdecydowanie znajdują się obecnie na fali wznoszącej. Przedstawiciele Deutsche Banku wskazują, że w ciągu pierwszego kwartału tego roku odnotowali przyrost aktywów w TFI porównywalny z napływem w całym 2014 r. Polacy, zwłaszcza zamożniejsi, poszukują alternatywy wobec bezpiecznych, ale niezbyt zyskownych lokat bankowych. Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych na zlecenie banku, fundusze inwestycyjne znajdują się na trzecim miejscu wśród wymienianych przez respondentów preferowanych form inwestowania, po nieruchomościach i złocie.
Przełomowy 2015 – boom na fundusze inwestycyjne
Z gwałtownym wzrostem zainteresowania funduszami inwestycyjnymi mieliśmy już do czynienia w latach poprzedzających kryzysowy 2008 r. Wówczas banki obserwujące odpływ depozytów zdecydowały się zająć pozycję pośrednika w dystrybucji jednostek TFI. Promocja Deutsche Banku może być sygnałem, że moda na fundusze wraca, a banki znowu zaczną ostro konkurować o potencjalnych inwestorów. Dla osób, które rozważają długoterminowe zaangażowanie posiadanych oszczędności w TFI i nie mają nic przeciwko otwarciu kolejnego konta bankowego, propozycja jest godna rozważenia.
Michał Kisiel
