Biedronka, Lidl, Żabka oraz POLOmarket – pierwsze przedsiębiorstwa z branży handlowej deklarują chęć przyjęcia do pracy uchodźców z Ukrainy. Firmy oprócz zatrudnienia oferują m.in. lekcje języka polskiego, opieka nad dziećmi oraz szybszą ścieżkę umożliwiającą podjęcie pracy.


Rząd przyjął projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (w sobotę przegłosowaną przez Sejm ustawę podpisał już prezydent). Na jej podstawie uchodźcy będą mogli m.in. podjąć legalną pracę w Polsce. Jak podaje założyciel firmy Personnel Service Krzysztof Inglot "polski rynek może wchłonąć w ciągu sześciu miesięcy 0,5 mln pracowników, a kolejne 200 tys. na dalszym etapie", z czego w samym sektorze handlu jest około 150 tys. wolnych miejsc pracy. Pierwsze sieci marketów już ogłaszają rekrutacje dla osób z Ukrainy.
Biedronka przygotuje uproszczony proces zatrudniania
"Biedronka pracuje nad specjalną uproszczoną ścieżką zatrudniania dla członków rodzin pracowników oraz dodatkowym wsparciem dla ukraińskich kolegów i koleżanek – wkrótce sieć przedstawi w tych sprawach szczegóły" – informuje biuro prasowe sieci sklepów spożywczych.
Lidl da prace uchodźcom z Ukrainy
"Lidl Polska podkreśla także, że dysponuje doświadczeniem zarówno w rekrutacji, ale przede wszystkim integracji pracowników różnych narodowości w ramach firmy. Aby jeszcze lepiej dotrzeć z propozycją pracy do obywateli Ukrainy, którzy będą jej poszukiwać w najbliższych miesiącach, od tej pory wybrane ogłoszenia rekrutacyjne do pracy w Lidl Polska będą publikowane w języku polskim oraz ukraińskim. W procesie rekrutacji kandydatów z Ukrainy Lidl wykorzysta także social media" – podaje biuro prasowe sieci.
Dodatkowo Lidl dla obywateli Ukrainy, oprócz standardowych benefitów, oferuje możliwość nauki języka polskiego zapewniona przez firmę oraz pomoc w uzyskaniu niezbędnych dokumentów umożliwiających podjęcie pracy.
Żabka oferuje miejsca pracy
Żabka jest kolejną firmą, która oferuje pomoc w znalezieniu pracy dla osób z Ukrainy. Sieć uruchomiła specjalną platformę, która zawiera oferty pracy w firmie oraz we współpracujących z Żabką spółkach. Pracę oferują także franczyzobiorcy prowadzący ponad 8 tys. sklepów w całej Polsce, podaje sieć w informacji prasowej. Osoby zainteresowane podjęciem pracy będą mogły w serwisie zamieszczać swoje CV.
"Uchodźcy z Ukrainy mogą podjąć pracę zarówno w centrach logistycznych sieci Żabka, do których poszukiwani są m.in. kierowcy, operatorzy wózków widłowych czy pracownicy kompletacji, oraz w siedzibie organizacji. Firma zamierza systematycznie dodawać kolejne ogłoszenia (...) Docelowo osoby, które nie znajdą odpowiedniego dla siebie stanowiska, będą mogły wypełnić formularz zgłoszeniowy zawierający standardowe informacje dotyczące doświadczenia czy umiejętności. Wówczas pracownicy call centre przeprowadzą rozmowę z kandydatami i postarają się dopasować odpowiednią do ich kwalifikacji oraz miejsca pobytu ofertę" – podaje Żabka.
– Będziemy starali się - poza ofertą pracy - zapewnić im także pomoc w pokonaniu bariery językowej, znalezieniu opieki nad dziećmi czy wreszcie mieszkania na terytorium Polski. Cały czas śledzimy wszelkie doniesienia dotyczące Ukrainy i narastającej fali uchodźców wojennych. Reagujemy na nie na bieżąco, podejmując kolejne działania pomocowe - mówi Jolanta Bańczerowska, członkini zarządu ds. strategii personalnej Grupy Żabka.
Polomarket
Również polska sieć supermarketów POLOmarket informuje o możliwości podjęcia pracy przez obywateli Ukrainy w marketach oraz punktach logistycznych. "Sieć tworzy miejsca pracy w centrach logistycznych oraz sklepach dla osób, które w czasie kryzysu przybyły do Polski z Ukrainy" – czytamy w komunikacie prasowym.


























































