Banki, które w ostatnich tygodniach znalazły się pod ostrzałem zarówno opinii publicznej, jak i polityków, dziś odrabiają część giełdowych strat. Pomagają dwie największe partie w sejmie, które nieco zeszły z tonu w sprawie obciążania sektora.


Niemal wszystkie komponenty WIG-Banki podczas dzisiejszego poranka znajdowały się powyżej kreski. Najmocniej zyskiwały akcje banków frankowych, a więc Getin Noble (+6,4%), Millennium (+2,1%), PKO (+2,0%) oraz mBanku (+1,7%). Na plusie znajdowały się jednak również inni przedstawiciele sektora: o 1,4% rósł ING, o 0,6%% Pekao, a o 0,6% Handlowy. Wzrosty te ciągnęły w górę cały szeroki rynek, WIG, głównie za sprawą banków, w pierwszych minutach sesji znajdował się x powyżej kreski.
Pierwsza w serca posiadaczy bankowych akcji nadzieję wlała premier Ewa Kopacz, która poinformowała wczoraj, że ustawa o frankowiczach w wersji uchwalonej przez Sejm, która zakłada, że koszty przewalutowania walutowych kredytów hipotecznych w 90 proc. poniosą banki, spowoduje "destabilizację systemu bankowego".
"Ja mam stać na straży stabilności polskiego systemu finansowego. Bo inaczej będziemy oglądać nieszczęścia nie tylko frankowiczów" - powiedziała Kopacz na konferencji po posiedzeniu rządu.
"Jeśli dziś mam traktować to zadanie poważnie, a tak je traktuję, to dzisiaj mówię, jeśli ta pomoc ma być, to odpowiedzialność za tę sytuację musi być podzielona między tych, którzy się zdecydowali na wzięcie kredytu, a tych, którzy tego kredytu udzielali" - dodała. Wzmocniła tym samym przekonanie inwestorów, że ustawa w obecnym, mocno obiążającym banki kształcie nie ma poparcia partii rządzącej.
Podatek bankowy będzie niższy?
Jak informuje Bloomberg nieco łaskawszym okiem na sektor bankowy spojrzało także Prawo i Sprawiedliwość. Ustami Konrada Raczkowskiego największa sejmowa partia opozycyjna poinformowała, że należy znaleźć nową wartość dla podatku bankowego, gdzieś pomiędzy 0,25% a 0,32% wartości bankowych aktywów. Wcześniej mówiono o stawce 0,39%. Taka zmiana frontu może oznaczać, że ewentualne obciążenia dla sektora w przypadku wprowadzenia podatku spadną o ok. 2 mld zł.
"Mały entuzjazm" wywołany wypowiedziami polityków ominął jednak akcje Aliora (-0,3%) oraz "Bosia" (-4,5%). Słaba forma tego ostatniego to pochodna raportu finansowego, z którego wynika, iż BOŚ w drugim kwartale 2015 roku zarobił o 85% mniej niż przed rokiem.





















































