
Indeks PMI dla polskiego przemysłu w sierpniu osiągnął wartość 51,1 punktów – poinformowała firma badawcza Markit Economics. To najniższy odczyt od września 2014 roku i najsilniejszy miesięczny spadek od stycznia 2005 roku.
Dane mocno rozczarowały. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 54,1 punktów wobec 54,5 pkt. odnotowanych w lipcu. Tak mocny spadek PMI w strefie powyżej 50 punktów sygnalizuje gwałtowne wyhamowanie wzrostu aktywności w sektorze wytwórczym.
„Tempo wzrostu wielkości produkcji, liczby nowych zamówień i eksportu było zdecydowanie słabsze we wszystkich trzech przypadkach. Firmy ograniczyły aktywność zakupową, a zaległości produkcyjne wyraźnie zmalały. Zarejestrowano brak presji inflacyjnej, a koszty produkcji wzrosły zaledwie nieznacznie w porównaniu do lipca. Odnotowano także wznowienie trendu spadkowego dla cen pobieranych za wyroby gotowe” – to główne obserwacje z sierpniowej ankiety wśród logistyków.
Firma Markit Economics podaje, że „kwestionariusze są wypełniane w połowie każdego miesiąca, a następnie zebrane dane są analizowane przez ekonomistów”. Oznacza to, że sierpniowe dane w pewnym stopniu powinny odzwierciedlać spadek produkcji wywołany ograniczeniem w dostawach energii elektrycznej, jakie miały miejsca od 10 sierpnia.
Jeśli jednak trend widoczny w sierpniowym odczycie PMI utrzyma się w następnych miesiącach, to tempo wzrostu PKB w drugim półroczu będzie słabsze niż w pierwszym. Ponadto wolniejszy wzrost gospodarczy w połączeniu z presją deflacyjną płynącą z rynków surowcowych i sektora wytwórczego mogą skłonić Radę Polityki Pieniężnej do obniżenia stóp procentowych, choć byłoby to wbrew wcześniejszym deklaracjom RPP.
Krzysztof Kolany
