REKLAMA

Inflacja bazowa znów spadła. Jednak wciąż pozostaje bardzo wysoka

Krzysztof Kolany2023-09-18 14:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-09-18 14:00

Sierpień przyniósł dalszy spadek inflacji bazowej w Polsce – wynika z danych NBP. Problem w tym, że siła krajowej presji inflacyjnej pozostaje zbyt silna, aby oczekiwać szybkiego osiągnięcia 2,5-procentowego celu inflacyjnego.

Inflacja bazowa znów spadła. Jednak wciąż pozostaje bardzo wysoka
Inflacja bazowa znów spadła. Jednak wciąż pozostaje bardzo wysoka
fot. andagraf / / Shutterstock

Inflacja bazowa, czyli wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych nieuwzględniający żywności, paliw i energii, w sierpniu obniżyła się do 10,0 proc. - poinformował Narodowy Bank Polski. Był to piąty z rzędu miesiąc tego wskaźnika, który w marcu osiągnął historyczny szczyt na poziomie 12,3 proc.

Według opublikowanych danych Narodowego Banku Polskiego w sierpniu 2023 r. inflacja w relacji rok do roku:

  • po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 10,0 proc. wobec 10,6 proc. odnotowanych w lipcu. Wynik ten okazał się zgodny z oczekiwaniami ekonomistów;
  • po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 8,9 proc. wobec 9,6 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 12,7 proc. wobec 13,7 proc. miesiąc wcześniej;
  • tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice wyniosła 11,0 proc. wobec 12,0 proc. miesiąc wcześniej.

Spośród czterech wskaźników inflacji bazowej najczęściej używanym przez ekonomistów oraz bankierów centralnych jest wskaźnik pomijający ceny żywności i energii (pierwszy na powyższej liście). Waga obu kategorii w koszyku inflacyjnym wynosi bowiem łącznie ponad 40 proc. W teorii wskaźnik ten ma mierzyć skalę inflacji „krajowej”, wynikającej z siły popytu krajowego pośrednio kontrolowanego przez politykę pieniężną banku centralnego.

Od jesieni ubiegłego roku (ze statystycznym „wyskokiem” inflacji w lutym) w Polsce trwa proces dezinflacji, rozumiany jako spadek rocznej dynamiki wskaźnika CPI. W sierpniu inflacja CPI wyniosła 10,1%. Ekonomiści są przekonani, że dzięki efektowi wysokiej bazy sprzed roku we wrześniu inflacja w Polsce spadła już poniżej 10%.

- Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami – czytamy w najnowszym komunikacie NBP.

Spadek miar inflacji cenowej w Polsce nie przesądza o tym, że presja inflacyjna znalazła się pod kontrolą władz monetarnych. Przypomnijmy, że w dalszym jednak ciągu wszystkie miary inflacji cenowej w Polsce pozostają niedopuszczalnie wysokie i są bardzo odległe od 2,5-procentowego celu NBP. Utrzymująca się w okolicach 10% rocznie inflacja bazowa wskazuje, że obecnie głównym źródłem presji inflacyjnej jest siła krajowego popytu konsumpcyjnego, wspieranego przez dwucyfrowy wzrost nominalnych wynagrodzeń.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Rekrutujesz? Wypróbuj Pracuj.pl i wygraj iPhone 14 | Konkurs dla firm

Rekrutujesz? Wypróbuj Pracuj.pl i wygraj iPhone 14 | Konkurs dla firm

Advertisement

Komentarze (34)

dodaj komentarz
jas2
Muszę zacząć pisać, że POpieram wysokie stopy procentowe, inaczej moje komentarze znikają bez śladu. Wolność słowa.
ministerprawdy
W Polsce inflacja jest wyższa niż na Ukrainie nie mówiąc a innych krajach które z nią graniczą (Łotwa, Estonia czy Białoruś- inflacja niższa nawet o połowę niż u nas)
sajetan
Łotwa i Estonia o wiele wcześniej niż Polska osiągnęła inflację r/r PRZEKRACZAJĄCĄ Polski max 18,4% z lutego 2023 ! Estonia w kwietniu 2022 miała już 18,8% a doszła do AŻ 24,8% ! , a Łotwa w czerwcu 2022 miała już 19,3% a doszła do 22,2% ! Polska osiągnęła max 18,4% dopiero w lutym 2023 ! Tam działa efekt bazy ! Od stycznia 2021 Łotwa i Estonia o wiele wcześniej niż Polska osiągnęła inflację r/r PRZEKRACZAJĄCĄ Polski max 18,4% z lutego 2023 ! Estonia w kwietniu 2022 miała już 18,8% a doszła do AŻ 24,8% ! , a Łotwa w czerwcu 2022 miała już 19,3% a doszła do 22,2% ! Polska osiągnęła max 18,4% dopiero w lutym 2023 ! Tam działa efekt bazy ! Od stycznia 2021 do sierpnia 2023 SKUMULOWANA inflacja w Estonii to około 38%, Łotwie 34% a w Polsce 33%. Do tego od maja 2023 inflacja miesiąc-miesiąc jest na poziomie ZERO a dokładniej 0,0%, 0,0%, -0,2%, 0,0% i za wrzesień TEZ będzie na poziomie około 0,0% (może nawet na minus)! DLATEGO systematycznie inflacja w Polsce MALEJE i BĘDZIE MALEĆ
no_comment
Inflacja bazowa = inflacja po wyłączeniu tego co podrożało. Propaganda jak w PRL + jeszcze jaranie się dynamiką rok do roku czyli coś co było normalnie po 5 zł, rok temu poszybowało do 12 a teraz jest po 8 jest wielkim sukcesem i dowodem na normalizację.
jas2
Owszem, od 5 miesięcy ceny już nie rosną. Spadają.
osiemgwiazd
Rada Polityki Inflacyjnej działa. Wszystko drożeje! Pomidory malinowe były po 5 pln na bazarze, a już są po 10! Brawo Kaczyński! Kiedy znów ceny jak za Tuska?
bha
Krótkotrwały zmienny jak wiatr sezon na Niby tanie, tańsze owoce i warzywa się już kończy. Niedługo się zacznie kolejny dodatkowo jeszcze mocniej dojny cenowo tzw. sezon przedświąteczny w detalu.
katzpodola
A kiedy pobory jak za Tuska? A kiedy waloryzacja jak za Tuska?
zops
A wcześniej bo w peerel-u ceny (?), a rekompensaty nie osiągały stu procent. Dlaczego pracować w kieracie? Książęce wiśniowe było, no ale załatwiłem dwa metry kwadratowe banerów, zdrzemnąłem się no i jest.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki