Przez Parlament Europejski przechodzi prawdziwe tsunami. Śledztwo ws. korupcji zatacza coraz szersze kręgi. Teraz okazuje się, że w aferę zamieszanych jest kilkunastu asystentów hiszpańskich europosłów - podał portal Rambla Libre.
Wśród podejrzanych o udział w skandalu, jak ustalił hiszpański portal, są zarówno asystenci polityków współrządzącej krajem Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), jak też opozycyjnej centroprawicowej Partii Ludowej (PP).
Portal podał nazwiska dwunastu asystentów hiszpańskich eurodeputowanych, wskazując, że w aferę jest też zamieszany inny obywatel Hiszpanii, który “nie jest związany z żadną z hiszpańskich instytucji lub urzędem UE”.
O uwikłaniu Hiszpanów w aferę Katargate miała informować Parlament Europejski oraz Komisję Europejską już kilkakrotnie pozarządowa organizacja o nazwie Skarżący Sądowniczy Autorytaryzm, cytowana przez Rambla Libre.
“Trzynaście osób otrzymało po milionie dolarów amerykańskich na konta w banku Bladex w Panamie w formie przelewów (…) od firmy Dune LNGCarrier SA, której właścicielem są władze Kataru” - napisał portal.
Odnotował, że pełnomocnikiem tej spółki jest pochodzący z Zatoki Perskiej przedsiębiorca Hassan Khamis Ali Al-Ajmi, którego nazwisko pojawiło się w aferze Panama Papers dotyczącej wycieku poufnych dokumentów z rajów podatkowych.
Skandal Katargate wybuchł w grudniu 2022 roku po tym, jak zatrzymana została wiceszefowa PE, grecka socjalistka Eva Kaili. Ona oraz grupa innych wysoko postawionych polityków miała pobierać od władz Kataru wynagrodzenie za wspieranie decyzji przychylnych dla tego państwa. Pochodzą oni głównie z Włoch oraz Belgii. (PAP)
zat/ ap/
