Jeszcze kilka miesięcy temu Hiszpanie zmagali się z ponad 10-proc. inflacją, w marcu wyniosła już ona tylko nieco ponad 3 proc. Niestety zdecydowanie wyższa pozostaje inflacja bazowa, która ponadto nie bardzo chce zacząć hamować.


W marcu inflacja CPI w Hiszpanii zwolniła do 3,3 proc. z 6 proc. w lutym - wynika ze wstępnych szacunków tamtejszego urzędu statystycznego. To najniższy odczyt od lipca 2021 r. i wynik niższy od oczekiwanych przez analityków 3,8 proc.
Tymczasem inflacja bazowa, czyli wskaźnik wyliczany z pominięciem nieprzetworzonej żywności, energii oraz paliw, wyhamowała minimalnie: do 7,5 proc. w marcu z 7,6 proc. miesiąc wcześniej.


Hiszpańscy statystycy w lakonicznym komunikacie zauważają, że wyraźne obniżenie podstawowego wskaźnika inflacji wynika przede wszystkim ze spadku cen prądu i paliw w marcu 2023 r., po ich wyraźnym wzroście w marcu 2022 r. Mamy więc do czynienia z silnym efektem bazy. Widać go choćby na powyższym wykresie - w marcu 2022 r. inflacja CPI gwałtownie przyspieszyła do 9,8 proc. z 7,4 proc. w lutym. Dynamika cen w ujęciu miesiąc do miesiąca sięgnęła wówczas aż 3 proc.
Jako że w kwietniu 2022 r. inflacja CPI wyraźnie obniżyła się w ujęciu rocznym, a w perspektywie miesięcznej nawet spadła, możemy się spodziewać, że odczyt za kwiecień tego roku będzie znów wyższy niż przekazane dziś 3,3 proc.
W obliczu zaburzeń wskaźników rocznych na znaczeniu zyskują wskaźniki miesięczne. W marcu ceny konsumpcyjne wzrosły w Hiszpanii o 0,4 proc. w porównaniu do lutego - podał urząd statystyczny. To mniej niż 0,9 proc. odnotowane miesiąc wcześniej, ale żeby znaleźć kolejny wyższy wynik, trzeba by się cofnąć aż do czerwca ubiegłego roku.


Po drugie, potwierdza się, że szybki wzrost cen nie jest już obecnie napędzany bezpośrednio przez zewnętrzne szoki surowcowe czy zakłócenia w łańcuchach dostaw, lecz wstrząsy wtórne w postaci akceptacji przez nabywców wyższych cen (odkotwiczenie oczekiwań inflacyjnych?) i wciąż relatywnie silnego popytu konsumpcyjnego. A to budzi obawy przed stabilizacją inflacji na nieakceptowalnie wysokim poziome, choć oczywiście wyraźnie niższym niż w minionym roku.