Polski złoty delikatnie osłabił się względem euro, co jednak póki co nie rodzi poważniejszych konsekwencji dla kursu EUR/PLN. Pod presją znalazły się notowania funta brytyjskiego, który na polskim rynku otarł się o najniższe poziomy od 2020 roku.
W środę o 10:03 kurs euro kształtował się na poziomie 4,2634 zł. To o pół grosza wyżej niż dzień wcześniej, ale wciąż blisko środka przedziału tegorocznej konsolidacji. Od kwietnia para euro-złoty notowana jest w zakresie 4,23-4,31 zł.
- Wsparciem w stabilizacji złotego są niewielkie ruchy EUR/USD oraz dość ubogi kalendarz danych makroekonomicznych. Polska waluta wykazuje również wysoką odporność na niesprzyjające informacje krajowe np. weekendowa decyzja o cięciu perspektywy ratingu Polski przez Moody’s. Wobec braku impulsów rynek stopniowo zaczyna wchodzić w fazę oczekiwania na październikowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które rozpocznie się za niecałe dwa tygodnie - napisali w porannym raporcie analitycy ING Banku Śląskiego.
- Patrząc zaś szerzej – do końca tygodnia zmienność na polskich rynkach pozostanie obniżona, nie ma bowiem na horyzoncie żadnych zdarzeń mogących dać inwestorom podstawy do nowych zakładów - ocenili w swoim raporcie analitycy Banku Pekao.
Tymczasem na głównej parze walutowej świata obserwujemy uspokojenie po kilkudniowym okresie wzmożonej zmienności. Kurs EUR/USD „odpoczywa” poniżej 1,18 USD po tym, jak tydzień temu ustanowił 4-letnie maksimum na wysokości 1,1920. Na rynku złotego przekładało się to na dolara po 3,6162 zł, a więc o ponad grosz droższego niż dzień wcześniej. Przypomnijmy, że 17 września kurs USD/PLN ustanowił 7-letnie minimum na poziomie 3,5670 zł.
Z kolei blisko najniższych wartości od grudnia 2020 roku wyceniany był funt brytyjski. W nocy szterlinga notowano nawet poniżej 4,87 zł, podczas gdy tegoroczny dołek z końcówki lipca położony jest na poziomie 4,8522 zł. Funt słabnie przede wszystkim na parze z euro – kurs EUR/GBP znajduje się blisko dwuletnich szczytów.
Frank szwajcarski o poranku kosztował 4,5600 zł i był o ponad grosz droższy niż we wtorek wieczorem. Analitycy zakładają, że na jutrzejszym posiedzeniu władz Szwajcarskiego Banku Narodowego zapadnie decyzja o utrzymaniu stopy procentowej na zerze.
KK
