Jak co roku paliwo drożeje na początku sezonu urlopowego, bo ludzie więcej jeżdżą. Teraz doszły jeszcze podwyżki na giełdach światowych – cena baryłki ropy doszła do rekordowego poziomu 75 dolarów. – Nie wykluczam, że cena benzyny dojdzie w sierpniu do 4,50 zł – twierdzi Urszula Cieślak z firmy Reflex. I przypomina, że w USA zaczął się sezon huraganów, które mogą uszkodzić instalacje nad Zatoką Meksykańską, jak w ubiegłym roku uczyniła to Katrina. – Przy splocie niekorzystnych okoliczności poziom 4,50 zł może być nawet przekroczony – dodaje Gabriela Kozan z portalu e-petrol.pl.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
(JM)

























































