Od Nowego Roku nie można już bezpłatnie podziwiać Dunaju w Budapeszcie z dolnego poziomu Baszty Rybackiej, który został ogrodzony czarnymi barierkami.
Baszta Rybacka (węg. Halaszbastya), położona na Wzgórzu Zamkowym w zachodniej części miasta (Budzie), to jeden z najpopularniejszych celów turystycznych w stolicy Węgier, przyciągający też wielu podróżnych z Polski. Z jej murów rozciąga się widok na Dunaj i wschodnią część miasta – Peszt.
Kordon na niższym poziomie Baszty pojawił się w środę. Aby cieszyć się widokiem na Dunaj trzeba teraz zapłacić 1,5 tys. forintów (ok. 15 zł) – poinformował w czwartek portal Telex. Górny taras widokowy już wcześniej był płatny, ale ceny biletów od nowego roku zostały podniesione.
„Przerażający widok przedstawia Baszta Rybacka otoczona kordonami i przekształcona w płatny obiekt. W tej sprawie odpowiedzialność i kompetencje spoczywają na samorządzie I dzielnicy, ale wielu z nas ma na ten temat swoje zdanie. Ja również: to absurdalny i niegodny sposób postępowania” – napisał w czwartek na Facebooku burmistrz Budapesztu Gergely Karacsony.
Władze I dzielnicy przegłosowały decyzję o nowych opłatach w połowie grudnia. Dolny odcinek liczący 27 metrów, z czego część zajmuje restauracja, ma być ogrodzony przez miesiąc w ramach programu pilotażowego.
„Liczba turystów na placu Świętej Trójcy i w Baszcie Rybackiej rośnie z każdym rokiem, dlatego należy zwrócić uwagę na bezpieczne przemieszczanie się odwiedzających” – poinformowały władze dzielnicy. (PAP)
mrf/ sp/
